Poprzedni rząd nie wspierał Rzeszowa? Politycy PiS: to zwykłe manipulacje

KATEGORIA: POLITYKA / 17 kwietnia 2024

Fot. Facebook/Ewa Leniart

Podkarpaccy politycy Prawa i Sprawiedliwości odpowiadają na krążące w ostatnim czasie twierdzenia, że poprzedni rząd nie wspierał Rzeszowa. - To zwykłe manipulacje - przekonują przedstawiciele PiS.

Rzeszów bez wsparcia?

Zarzuty w stosunku do poprzedniego rządu Prawa i Sprawiedliwości o niekorzystnym traktowaniu Rzeszowa pojawiły się oczywiście w związku z kampanią wyborczą. Sam urzędujący prezydent miasta Konrad Fijołek, który walczy o kolejne 5 lat na stanowisku, wielokrotnie powtarzał, że rząd PiS „gwizdnął” miastu 350 mln zł na zmianach podatkowych wprowadzonych w ramach Polskiego Ładu, co jego zdaniem spowodowało duży kryzys, jeżeli chodzi o stan środków bieżących w budżecie.

Podobne głosy padały ostatnio również ze strony podkarpackich polityków Koalicji Obywatelskiej, wspierających Fijołka w drugiej turze wyborów prezydenckich, w której zmierzy się on z kandydatem Prawa i Sprawiedliwości Waldemarem Szumnym.

PiS odpowiada

Na taką narrację postanowili odpowiedzieć podkarpaccy politycy PiS podczas środowej (17 kwietnia) konferencji prasowej w Rzeszowie.

- W ostatnim czasie pojawiła się narracja, jakoby rząd PiS nie udzielał wsparcia samorządowi miasta Rzeszowa. Doskonale pamiętamy, że wsparcie było realizowane w wielomilionowych kwotach. Szacujemy, że nawet około 500 mln zł zostało przeznaczonych na cele inwestycyjne Rzeszowa - mówiła poseł Ewa Leniart, która przez 8 lat rządów PiS pełniła funkcję wojewody podkarpackiego.

Poseł Leniart podkreślała, że środki rządowe trafiały do Rzeszowa na modernizację żłobko-przedszkoli i domów seniora czy realizację inwestycji drogowych.

- Wsparcie ze strony rządu PiS, który reprezentowałam jako wojewoda podkarpacki w naszym regionie, było realizowane dla Rzeszowa, tak samo, jak dla wszystkich innych jednostek samorządu terytorialnego zarówno szczebla gminnego, powiatowego jak i wojewódzkiego - dodała Ewa Leniart.

Była wojewoda przekonywała, że celem rządu PiS miał być zrównoważony rozwój całego regionu i jej zdaniem było to możliwe dzięki takim programom jak Rządowy Program Inwestycji Strategicznych czy Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg.

Fot. Facebook/Ewa Leniart

Ożóg: to manipulacje

Radny Sejmiku Województwa Podkarpackiego Karol Ożóg podczas konferencji prasowej odniósł się do kwestii zmian podatkowych, na których miasto miało stracić środki budżetowe.

- Miasto Rzeszów to nie tylko samorząd, ale też mieszkańcy. Zmiany w finansowaniu udziału samorządów w podatku PIT spowodowały, że więcej środków zostało w kieszeniach Polaków. Te pieniądze były wydatkowane też w Rzeszowie - stwierdził radny województwa.

Radny Ożóg przypominał konkretne inwestycje jakie zostały dofinansowane przez rząd PiS. Mówił m.in. o 250 mln zł na budowę połączenia ul. Warszawskiej z ul. Krakowską, 95 mln zł na budowę Wisłokostrady, czy 8 mln zł na parki kieszonkowe.

- Stwierdzenie jakoby miasto Rzeszów było niedocenione i straciło na rozwiązaniach proponowanych przez PiS, jest nieuprawnione i jest zwykłą manipulacją. Warto dodać, że wspomniane inwestycje nie były wskazywane przez rząd, tylko środki były przekazywane na projekty napisane przez samorząd miasta Rzeszowa - dodawał Ożóg.

Jęczmienionka: prezydent ma krótką pamięć

Podczas środowej konferencji głos zabrał też rzeszowski radny PiS Jerzy Jęczmienionka, który twierdził, że prezydent Konrad Fijołek jeszcze kilka miesięcy temu miał chwalić sobie współpracę z rządem PiS.

- Jeszcze niedawno prezydent Rzeszowa chwalił się bardzo dobrą współpracą z polskim rządem, z poszczególnymi ministerstwami. Mówił, że dzięki temu w ostatnich miesiącach do Rzeszowa trafiło kilkaset milionów złotych na wydatki inwestycyjne - zaznaczył radny PiS.

Jęczmienionka dodawał, że radni PiS wspierali Fijołka w rozmowach z poprzednim rządem dzięki czemu do miasta trafiło spore wsparcie.

- Nie rozumiem takiej manipulacji, prezydent w tej chwili zapomina o tym, co mówił w listopadzie czy grudniu - stwierdził Jęczmienionka.

Wokul