Rzeszów wybiera prezydenta! Tak kandydaci podsumowali kampanię

KATEGORIA: POLITYKA / 19 kwietnia 2024

Konrad Fijołek i Waldemar Szumny
Fot. Maciej Terpiński

Konrad Fijołek i Waldemar Szumny w ostatnim dniu kampanii wyborczej przed niedzielną drugą turą wyborów prezydenckich w Rzeszowie skupili się na podsumowaniach i mobilizowaniu elektoratów. Kandydat PiS zaskoczył propozycją stanowiska jego zastępcy dla Jacka Strojnego, urzędujący prezydent obiecywał chodnik, oświetlenie i nakładkę asfaltową dla każdego osiedla.

Szumny: mamy wspólny cel

W niedzielę 21 kwietnia rzeszowianie ostatecznie zdecydują kto przez najbliższe pięć lat będzie prezydentem miasta. W drugiej turze wyborów prezydenckich zmierzą się urzędujący prezydent Konrad Fijołek wspierany przez Koalicję Obywatelską, Trzecią Drogę i Nową Lewicę oraz wiceprzewodniczący Rady Miasta Rzeszowa Waldemar Szumny, popierany przez Prawo i Sprawiedliwość.

Obaj kandydaci w piątek 19 kwietnia, czyli ostatni dzień przed ciszą wyborczą, skupili się na podsumowaniu kampanii wyborczej i mobilizacji swoich elektoratów. Zaczął Szumny, który popołudniu pojawił się tuż przy wieży farnej w towarzystwie swoich sztabowców, miejskich radnych PiS oraz marszałka województwa podkarpackiego Władysława Ortyla, który przed konferencją ochoczo zachęcał mieszkańców Rzeszowa do głosowania na kandydata jego partii.

Sam Szumny podkreślał podczas konferencji, że kampania wyborcza była wyczerpująca, ale dodawał, że bezpośrednie spotkania z mieszkańcami pozwoliły mu wypracować jego program wyborczy.

- Przez 25 lat mojej służby w mieście mieszkańcy przygotowali mi program zbudowany ze swoich potrzeb i marzeń. Mogłem go szeroko przedstawić, ale też wzbogacić. Mówiliśmy wspólnie, co chcemy zrobić. My rzeszowianie różnimy cię często, reprezentujemy różne środowiska, wiemy, że mamy własne potrzeby, ale jeden cel – chcemy rozwoju miasta – powiedział kandydat PiS na prezydenta Rzeszowa.

Fot. Maciej Terpiński

Oferta dla Strojnego

Kandydat PiS powtarzał, że mieszkańcy chcą zmiany władzy w mieście, o czym mieli mu wielokrotnie mówić podczas spotkań wyborczych. Szumny po raz kolejny deklarował, że chce realizować programy wyborcze innych kontrkandydatów, którzy odpadli w pierwszej turze. Zapowiedział, że chce zrealizować wszystkie postulaty Jacka Strojnego i Razem dla Rzeszowa.

- Mój konkurent Konrad Fijołek powiedział, że zrealizuje większość postulatów Razem dla Rzeszowa. Ja chce zrealizować wszystkie - obiecywał Szumny.

Wątek Razem dla Rzeszowa podczas piątkowej konferencji prasowej pojawił się jeszcze w kontekście stanowiska wiceprezydenta Rzeszowa w przypadku wygranej Szumnego. Obecny wiceprzewodniczący Rady Miasta, chce by jednym z jego zastępców został wspomniany Jacek Strojny, który w pierwszej turze wyborów prezydenckich zajął 3 miejsce z poparciem na poziomie 20 procent. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Szumny podczas konferencji mówił, że chce jako prezydent realizować też postulaty zgłaszane przez posła Adama Dziedzica, który w pierwszej turze startował z komitetu Porozumienie Służy Ludziom-Trzecia Droga (i poparł oficjalnie Konrada Fijołka) oraz Karoliny Pikuły z Konfederacji (która w piątek mówiła, że „musimy zagłosować na mniejsze zło” nie wskazując jednak kandydata, zachęcając tylko do sprawdzenia chęci realizacji przez nich postulatów Konfederacji).

Wiceprzewodniczący Rady Miasta Rzeszowa wspomniał też o zapowiadanej przez niego „konstytucji dla Rzeszowa”. Mają to być jego najważniejsze deklaracje jako prezydenta miasta. Kandydat PiS poinformował, że ma ona zawierać m.in. zapisy uniemożliwiające nepotyzm w strukturach Urzędu Miasta.

- Będzie zakaz zatrudniania radnych w spółkach miejskich - zaznaczył Waldemar Szumny, dodając, że całą „konstytucję dla Rzeszowa” chciałby przedstawić po wygranych wyborach.

Szumny mówił też, że starał się prowadzić pozytywną kampanię wyborczą, zaznaczał, że dlatego nie reagował na ataki ze strony swojego kontrkandydata.

- Chciałem udowodnić, że w Polsce można wygrać poprzez pozytywną kampanię. Od razu zapowiedziałem naszym kandydatom, że nie reagujemy na hejt czy nieprawdę. Jeżeli w Polsce ma się zmienić, to zacznijmy od siebie - twierdził Szumny.

Kandydat PiS zapowiadał też, że jako prezydent gwarantuje dobrą współpracę z samorządem województwa czego dowodem jest obecność u jego boku marszałka Władysława Ortyla. Liczył też na dobre relacje z administracją centralną.

Fijołek: nie było idealnie

Urzędujący prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek kampanię wyborczą podsumował jako drugi na rzeszowskim Rynku. Podobnie jak tuż przed pierwszą turą wyborów, na konferencji prasowej wspierali go radni jego klubu w Radzie Miasta Rzeszowa, przedstawiciele partii politycznych, które go popierają i sympatycy.

Fijołek na początku dziękował mieszkańcom za rozmowy w kampanii wyborczej i poparcie w pierwszej turze wyborów. Próbował też kajać się przed rzeszowianami, tłumacząc, że ma świadomość błędów jakie popełnił podczas swojej prawie 3-letniej prezydentury.

- Nie zawsze pewnie wszystko zrobiłem idealnie, dziękuję za te głosy mówiące, co należy skorygować. Również dziękuje za te głosy wsparcia od osób, które w pierwszej turze na mnie nie głosowały - mówił Fijołek.

Prezydent na koniec kampanii wyborczej przedstawił również obietnice dla wszystkich 33 osiedli. Chodzi o wskazanie priorytetowych inwestycji na każdym z nich i realizację ich jeszcze w tym roku.

- W pierwszym ruchu chcę przygotować 33 propozycje najważniejszych nakładek dojazdowych do osiedli. Podobnie chce zrobić z budową chodników i oświetlenia - deklarował Fijołek.

Konrad Fijołek podobnie jak w całej kampanii żalił się na poprzedni rząd Prawa i Sprawiedliwości, uważając, że miał on zabrać miastu środki budżetowe w ramach zmian w systemie podatkowym. Atakował przy tym Waldemara Szumnego, twierdząc, że wypiera się on przynależności do PiS.

- Mój kontrkandydat całą kampanię stara się ukryć to, że jest z PiS. Ale choćby nie wiem, jak się nazwali, nawet „śpiewające słowiki” to i tak wszyscy wiemy, że są z PiS. I wszyscy też wiemy, że to rząd PiS krzywdził takie miasta jak Rzeszów - mówił Fijołek nawiązując zapewne do propozycji Szumnego by klub PiS w Radzie Miasta przyjął nazwę „Bezpieczny Rzeszów”.

Fot. Maciej Terpiński

„Taka jest praca samorządowca”

Fijołek bronił się też przed krytyką dotyczącą tego, że nie zrealizował swoich obietnic sprzed 3 lat. Prezydent stwierdził, że skupił się na przygotowaniu projektów, które umożliwią dopiero rozpoczęcie ważnych inwestycji.

- Taka jest praca samorządowa, wielkie inwestycje najpierw trzeba przygotować – zaprojektować, znaleźć miejsce czy finansowanie. Temu poświęciłem ten czas - dodawał prezydent i apelował do mieszkańców o głosy na jego kandydaturę.

- Proszę o głosy i rozliczenie, dokładne i precyzyjne po pełnej kadencji, jeśli w niedzielę mi ją powierzycie - mówił Fijołek.

Fijołka poparła też obecna na konferencji wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul oraz przedstawiciele partii politycznych, które opowiadają się za tym, by dalej był prezydentem.

W piątek wieczorem obaj kandydaci na prezydenta Rzeszowa spotkali się jeszcze na ostatniej debacie wyborczej zorganizowanej w Politechnice Rzeszowska przez Stowarzyszenie Razem dla Rzeszowa i prowadzonej przez Jacka Strojnego.

Od soboty 20 kwietnia aż do zakończenia głosowania obowiązywać będzie cisza wyborcza. II tura wyborów w niedzielę 21 kwietnia. Lokale wyborcze będą otwarte w godzinach od 7.00 do 21.00.

Karol Woliński

Fot. Maciej Terpiński

Fot. Maciej Terpiński

Fot. Maciej Terpiński

Fot. Maciej Terpiński

Fot. Maciej Terpiński

Fot. Maciej Terpiński

Fot. Maciej Terpiński

Fot. Maciej Terpiński

Fot. Maciej Terpiński

Fot. Maciej Terpiński

Fot. Maciej Terpiński

Fot. Maciej Terpiński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4