Pochód pierwszomajowy lewicy w Rzeszowie. Od pomnika do pomnika…

KATEGORIA: FOTORELACJE / 1 maja 2019

Fot. Paweł Bialic

W dniu Święta Pracy działacze i sympatycy lewicy zebrali się w Rzeszowie jak co roku na pierwszomajowej manifestacji zorganizowanej przez Sojusz Lewicy Demokratycznej na placu Ofiar Getta pod pomnikiem Wdzięczności Armii Radzieckiej. Po przemówieniach i złożeniu kwiatów uczestnicy przemaszerowali w pochodzie pod drugi pomnik – Walk Rewolucyjnych.

Kiedyś, w Polsce Ludowej, pochody były znienawidzone przez większość biorących w nich wtedy (przymusowo) udział. Dziś, jak widać, mają wciąż garstkę wiernych zwolenników. Jednak wśród kilkudziesięciu uczestników manifestacji dominowały osoby starsze, w dużym stopniu w wieku już emerytalnym. Młodych można było w zasadzie policzyć na palcach.

Symptomatyczne, że wywodząca się z PZPR lewica najwyraźniej nie potrafi zaakcentować organizowanych przez siebie obchodów dnia 1 maja inaczej, jak tylko zbierając się pod pomnikiem poświęconym Armii Radzieckiej i maszerując stamtąd pod drugi wielki monument z czasów PRL. Od zasadniczej zmiany ustrojowej w Polsce (niezależnie od oceny jak głęboka to była faktycznie zmiana i jakie są jej realne skutki) minęło 30 lat, jednak jak widać stare przyzwyczajenia wciąż biorą górę. Warto zaznaczyć, że o ile wcześniej rzeszowska lewica zbierała się głównie pod pomnikiem Walk Rewolucyjnych, to od kilku już lat do obchodów włączono także pomnik Wdzięczności Armii Radzieckiej. Czy należy intepretować to jako swego rodzaju mniej lub bardziej świadome zaakcentowanie skąd swój rodowód wywodzi lewicowa formacja?

Oczywiście obecność działaczy SLD pod dwoma rzeszowskimi pomnikami to nie tylko wyraz prostej tęsknoty za czasami PRL, ale także demonstracja w obronie tych monumentów, których przyszły los z powodu zawiłości prawno-administracyjnych wciąż nie jest do końca jasny. Wiadomo jednak, że oba pomniki może czekać wyburzenie i to wciąż niepokoi lewicę.

W swoim wystąpieniu na placu Ofiar Getta szef podkarpackich struktur SLD Wiesław Buż nawiązał do idei Święta Pracy, 15-lecia obecności Polski w Unii Europejskiej, a także wyjaśnił przyczyny startu Sojuszu w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego z wspólnych list Koalicji Europejskiej. Nie zabrakło też przypomnienia o wsparciu SLD dla kandydatury wiceprezydenta Rzeszowa Marka Ustrobińskiego, który jest bezpartyjny.

W tej części uroczystości wziął również udział prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc, który niezmiennie jest członkiem SLD.

W drugiej części, już pod pomnikiem Walk Rewolucyjnych nie mogło zabraknąć słów w jego obronie. Te wygłosił Jerzy Filipek, wiceprzewodniczący Rady Wojewódzkiej SLD w Rzeszowie i przewodniczący Zarządu Miejskiego w Rzeszowie tej partii.

Uroczystość zakończyło złożenie kwiatów pod pomnikiem. Potem działacze lewicy spotkali się na pikniku w ogrodzie przylegającym do siedziby SLD przy ul. Jałowego.

Red.

Fot. Paweł Bialic

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4