Bez polotu i bez błysku. Apklan Resovia przegrywa w Bełchatowie
KATEGORIA: SPORT / 8 listopada 2020
Po wygranej z Zagłębiem Sosnowiec (2-0) w ekipie Resovii pojawił się zastrzyk optymizmu. Kolejny przeciwnik, to jednak drużyna z innej półki. GKS nie przegrał od 3 spotkań. Co więcej w tych meczach zachowywał czyste konto. Pasiaków czekało zatem trudne zadanie.
Piłkarze Szymona Grabowskiego mogą być zadowoleni chyba z tylko z początku meczu. Zaczęli dobrze. Nie pozbywali się piłki, starali spokojnie budować swoje akcje. Szkoda, że trwało to tak krótko. Strata w środku pola, potem nieporozumienie obrońcy z bramkarzem i już w 6 minucie meczu Resovia straciła gola. Na domiar złego w okolicach 20 minuty, boisko musiał opuścić obrońca Dawid Kubowicz.
Tuż przed przerwą, rzeszowianom przytrafiło się w jednej akcji w defensywnie kilka błędów i Patryk Winsztal strzałem głową podwyższył wynik meczu. Od tego momentu bełchatowianie skupili się w zasadzie na przeszkadzaniu i umiejętnie rozbijali nieudane zresztą próby Resovii na odrobienie strat. W końcówce meczu gospodarze dołożyli jeszcze trafienie z rzutu wolnego i goście w fatalnych humorach musieli wracać do Rzeszowa.
GKS Bełchatów – Apklan Resovia 3-0 (2-0)
1-0 Makuch (6)
2-0 Winsztal (41)
3-0 Magiera (84)
GKS: Lenarcik – Szymorek, Michalski, Winsztal (75. Mas), Gancarczyk, Magiera, Ejzenchart (81. Bator ), Wroński (59. Błanik), Sierczyński, Makuch (81. Zdybowicz), Witek (75. Najewski)
RESOVIA: Zapytowski – Kantor, Kubowicz (19. Zalepa), Domoń, Adamski – Wasiluk, Kuczałek, Płatek (71. Kiełbasa), Czernysz (46. Rogalski), Feret (79. Hebel) – Demianiuk.
Żółte kartki: Witek, Wroński – Zalepa
Sędziował: Piotr Urban (Siedlce).
Paweł Bialic