Stal Rzeszów prowadziła już 2 - 0, ale ostatecznie zremisowała z Bruk - Betem

KATEGORIA: SPORT / 20 marca 2023

Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

Stal Rzeszów w niedzielnym meczu z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza prowadziła do 80 minuty 2-0, ale goście w ostatnich minutach wykorzystali błędy w obronie ekipy Daniela Myśliwca i zawody zakończyły się remisem 2-2. Gole dla „Biało-Niebieskich” strzelili Dawid Olejarka i Bartłomiej Poczobut.

Pierwsza połowa bez bramek

Drużyna Stali Rzeszów do niedzielnego meczu 24. Kolejki Fortuna 1 Lig z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza przystępowała osłabiona brakiem kontuzjowanych Pawła Oleksego i Dominika Marczuka. W ich miejsce zagrali Krystian Wrona i Franciszek Polowiec. Trener Myśliwiec nadal nie mógł skorzystać z Partyka Małeckiego i Przemysława Pęksy.

Od początku meczu rozgrywanego w Rzeszowie, obie drużyny pokazywały, że chcą grać w piłkę co przekładało się na sporą liczbę ciekawych sytuację pod bramkami. Pierwsi groźnie zaatakowali goście, najpierw w polu karnym głową uderzał Damian Hilbrycht, ale dobrze w bramce zachował się Krzysztof Bąkowski. Chwilę później wspomniany Hilbrycht podszedł do rzutu rożnego i dograł niską piłkę na linię pola karnego do Adama Radwańskiego, który mocno uderzył, piłka zatrzymała się na poprzeczce bramki Stali.

Gospodarze odpowiedzieli akcją Damiana Michalika, który podciągnął z piłką prawą stroną i dograł przed pole karne do Bartosza Wolskiego, pomocnik Stali uderzył mocno po ziemi, ale golkiper Bruk-Bet-u Tomasz Loska wyłapał piłkę. Za moment znów aktywny Michalik poradził sobie z obrońcą na skrzydle i próbował z ostrego kąta dograć w pole karne, akcja skończyła się na rzucie rożnym.

W 22 minucie Ramil Mustafajew dobrze odnalazł się na środku boiska i zagrał prostopadle na lewe skrzydło do Prokicia, ten wpadł w pole karne i z ostrego kąta próbował zmieścić piłkę w siatce, jednak znów czujny w bramce był Loska.

Dwie minuty później doskonałą okazję zmarnował Mustafajew. Rosjanin odebrał piłkę Ukraińcowi Andrijowi Dombrovskiemu, a następnie ruszył na bramkę „Słoników” mając na skrzydłach Prokicia i Michalika, ale postanowił sam skończyć akcję, jego strzał jednak przeleciał obok słupka. Pierwsza połowa zakończyła bezbramkowym remisem. Optyczną przewagę mieli piłkarze Stali, lecz w ich poczynaniach było dużo niedokładności.

Dwa ciosy Stali

Gra w drugiej połowie przybrała zdecydowanie inny obraz. Obie drużyny spuściły z tonu, piłka znajdowała się głównie w środku boiska, niewiele działo się pod bramkami. W końcu w okolicach 70 minuty lewą stroną popędził kapitan Stali Piotr Głowacki i w pełnym biegu dograł w pole karne, tam problemów z umieszczeniem piłki w siatce nie miał Dawid Olejarka i było 1-0.

Stal nie chciała się zatrzymać i dążyła do podwyższenia prowadzenia. Udało się to zrobić w 5 minut po pierwszej bramce. Po krótko rozegranym rzucie rożnym, piłkę w szesnastkę wstrzelił Piotr Głowacki, dośrodkowanie kapitana Stali było za mocne by mógł je skończyć Prokić, ale gospodarze zasygnalizowali, że piłka trafiła jednego z obrońców Bruk-Bet-u w rękę. Po analizie VAR sędzia Marcin Szczerbowicz wskazał na „wapno”. Rzut karny pewnie wykorzystał Bartłomiej Poczobut.

Piłkarze Daniela Myśliwca chyba zbyt pewnie poczuli się po strzeleniu bramki, bo goście momentalnie strzelili bramkę kontaktową. Jej autorem był rezerwowy Marcel Błachewicz, który z bliskiej odległości pokonał Bąkowskiego.

Prokić mógł zamknąć mecz

W 84 minucie Stal mogła zamknąć mecz strzelając bramkę na 3-1. Po dobrym rozegraniu od bramki, piłka trafiła do wprowadzonego w drugiej połowie Krzysztofa Danielewicza, ten prostopadłym zagraniem uruchomił Mustafajewa, który niepilnowany popędził na bramkę i w polu karnym dograł do Prokicia, napastnik Stali mając pustą bramkę jednak fatalnie przestrzelił.

Nie wykorzystana sytuacja zemściła się na „Biało-Niebieskich”, bo 4 minuty później po dobrze rozegranym rzucie wolnym zrobiło się 2-2, autorem bramki dla „Słoników” był kolejny rezerwowy Muris Mesanovic. W samej końcówce to goście mieli dobrą okazję na zwycięską bramkę, w sytuacji sam na sam znalazł się Marcel Błachewicz, jego strzał dobrze obronił Bąkowski, a dobitkę ofiarnie wybił na rzut rożny stoper Stali Krystian Wrona. Chwilę później sędzia Szczerbowicz zagwizdał po raz ostatni.

Po 24 kolejkach Stal Rzeszów ma 33 punkty i zajmuje 9 miejsce. Bruk-Bet z 40 punktami jest na 4 pozycji.

Stal Rzeszów – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2-2 (0-0)

1-0 Dawid Olejarka 71′

2-0 Bartłomiej Poczobut 77′

2-1 Marcel Błachewicz 80′

2-2 Muris Mesanovic 88′

Stal Rzeszów: Krzysztof Bąkowski – Franciszek Polowiec, Łukasz Góra, Krystian Wrona, Piotr Głowacki – Bartosz Wolski, Bartłomiej Poczobut – Damian Michalik (80′ Wiktor Kłos), Dawid Olejarka (80′ Krzysztof Danielewicz), Ramil Mustafajew (89’Kacper Sadłocha), Andreja Prokić.

Bruk-Bet Termalica: Tomasz Loska – Andrej Kadlec, Nemanja Tekijaski, Wiktor Biedrzycki, Adam Radwański – Damian Hilbrycht (71′ Artem Polarus), Michal Hubinek, Andrij Dombrowskyj (85′ Florin Purece), Andrzej Trubeha (64′ Muris Mesanovic), 15. Mariusz Fornalczyk (64′ Marcel Błachewicz) – 88. Tomas Poznar (71′ Kacper Śpiewak).

Widzów 3257

Karol Woliński

Fotorelacja: Paweł Bialic

Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4