Resovia przegrywa z Pogonią. Czas patrzeć w dół tabeli
KATEGORIA: SPORT / 28 marca 2019
- Gorzej tego meczu nie mogliśmy zacząć. Tracimy gola już chyba w 40. sekundzie spotkania. Pojawił się zatem duży problem, bo musieliśmy gonić wynik. Nie tak mieliśmy ten mecz rozpocząć - mówił na konferencji prasowej trener Resovii Szymon Grabowski.
Gospodarze szybko odrobili straty. Gola na remis z rzutu karnego strzelił Mikulec. Niestety, po stałym fragmencie gry, które bardzo dobrze tego dnia wykonywali zawodnicy gości, miejscowi tracą drugiego gola.
W II połowie spotkania Resovia przycisnęła rywala. Szkoda strzału z około 25 metrów Anotnika. Piłka leciała w "okienko" bramki Smołucha, ale golkiper z Siedlec popisał się efektowną robinsonadą i sparował futbolówkę na rzut rożny.
Mniej więcej od tego momentu, to piłkarze drużyny gości przejęli inicjatywę. Efektem dobrej gry był samobójczy gol Górki, który został zdobyty w zamieszaniu pod bramką Resovii.
- Przegraliśmy zasłużenie 1-3 i od dzisiaj zaczynamy długą i ciężką walkę o utrzymanie w drugiej lidze - podsumował mecz trener Apklan Resovii Szymon Grabowski.
Apklan Resovia – Pogoń Siedlce 1-3 (1-2)
0-1 Marciniec (1)
1-1 Mikulec (23, karny)
1-2 Paluchowski (34)
1-3 Górka (77, samobójczy)
RESOVIA: Daniel - Geniec, Zalepa, Górka, Mikulec - Antonik, Frankiewicz, Kaliniec (63. Świechowski), Kwiek (46. Ogrodnik) - Hass (81. Twardowski), Pyrdek (46. Adamski).
POGOŃ: Smołuch – Wichtowski, Mesjasz, Mójta (75. Brągiel), Olszewski – Wiktoruk (86. Łydkowski), Bochniak (73. Szymankiewicz), Marciniec (61. Rybski), Mosiejko – Pazio, Paluchowski.
Żółte kartki: Kwiek, Pyrdek, Górka, Mikulec – Olszewski, Mosiejko.
Sędziował Jacek Lis (Katowice).
Tekst i fot.: Paweł Bialic