Udana inauguracja rundy rewanżowej. Resovia nie dała szans Gryfowi
KATEGORIA: SPORT / 29 lutego 2020
Gryf przez całe spotkanie nie potrafił stworzyć dogodnej sytuacji bramkowej. Resovia rozegrała dobre zawody i odniosła wysokie zwycięstwo. Najmniej do roboty miał w meczu bramkarz Resovii Zapytowski, który przemarzł chyba do szpiku kości, bo pogoda w Rzeszowie nie rozpieszczała.
Trener Szymon Grabowski wspominał w przedmeczowych wypowiedziach, że Gryf będzie najgorszym z możliwych przeciwników na inaugurację rundy wiosennej. Drużyna, która przeżywa kadrowe problemy, składa się w głównej mierze z młodych zawodników, mogła być niewygodnym rywalem.
Goście na szczęście okazali się łatwym przeciwnikiem. Miejscowi, gdy poczuli, że większych problemów z wygraną nie będzie, urządzili sobie wręcz sparing, w którym pokazali kto rządzi na boisku. Sześć goli to i tak najniższy wymiar kary, bo goli mogło paść zdecydowanie więcej.
Apklan Resovia – Gryf Wejherowo 6-0 (3-0)
1-0 Świderski (19)
2-0 Mikulec (31)
3-0 Kaliniec (45)
4-0 Świderski (58)
5-0 Zalepa (62)
6-0 Twardowski (82)
RESOVIA: Zapytowski – Kantor, Domoń, Zalepa, Mikulec – Hajduk, Kaliniec, Hebel (58. Dziubiński), Radulj (65. Płatek), Krykun (65. Adamski) – Świderski (65. Twardowski)
RESOVIA: Ferra – Kankowski, Lisiecki, Burkhardt, Sławek – Kolus (57. Sroka), Sikorski (85. Godlewski), Goerke (63. Gęsior), Nowicki, Baranowski (75. Pek) – Gabor.
Żółta kartka: Kankowski
Sędziował: Konrad Gąsiorowski (Biała Podlaska)
Tekst i fot. Paweł Bialic