Dziwne decyzje rady miasta. Wzajemna złośliwość, niewiedza, czy chaos?

KATEGORIA: MIESZKAŃCY / 28 kwietnia 2020

Fot. Paweł Bialic

Wypowiedzi i decyzje zapadające na rzeszowskiej radzie miasta dla osób obserwujących jej obrady są coraz bardziej zaskakujące. Wrażenie takie mogą odnieść zwłaszcza te osoby, które regularnie śledzą obrady i które, tak jak obecni na sesjach dziennikarze, pamiętają wypowiedzi radnych i mogą porównać te dzisiejsze i te sprzed kilku miesięcy. Można zrozumieć, że różne grupy radnych pochodzą z różnych ugrupowań politycznych i mogą mieć różne poglądy. Gorzej, jeśli te animozje powodują głosowanie przeciw rozwiązaniom, które są korzystne dla mieszkańców. W toku dzisiejszych obrad mogliśmy to także zaobserwować.

Miasto nie musi przyjmować pakietu antykryzysowego?

Na wtorkowej (28 kwietnia) sesji rady miasta większościowa koalicja rządząca Rzeszowem „do kosza” skierowała projekt uchwały autorstwa klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości dotyczący podjęcia działań mających usprawnić działania miasta w walce z ekonomicznymi skutkami koronawirusa. Radny lewicy Konrad Fijołek dość pokrętnie i w sumie śmiesznie argumentował odrzucenie tego projektu: – W kontekście tej uchwały wszystkie te propozycje mają charakter populistyczny, ale co ważne, są już one w zdecydowanej większości realizowane przez prezydenta miasta.

Aby odrzucić projekt PiS, radna PO Jolanta Kazimierczak argumentowała jeszcze bardziej zaskakująco: – Pomysł radnych PiS, aby miasto udzielało firmom pożyczek w dobie pandemii jest bezzasadny, ponieważ przedsiębiorcy mogą skorzystać z tego typu narzędzi pomocowych ze strony rządu i samorządu województwa, które je udzielają w ramach Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego i Wojewódzkiego Urzędu Pracy.

Tak czy inaczej projekt radnych PiS stworzenia miejskiego pakietu antykryzysowego, wzorowanego na podobnych działaniach rządu i samorządu województwa – przepadł.

Przypomnijmy, że pakiet działań przedstawionych przez PiS w Rzeszowie zakładał przeprowadzenie szczegółowej analizy możliwych oszczędności w planach budżetowych miasta na ten rok, a jednocześnie zaplanowanie nowych działań w dobie kryzysu w tym np.: utworzenia Rzeszowskiego Funduszu Pożyczkowego, czasowe zwolnienia z opłat czynszowych dla przedsiębiorców wynajmujących lokale miejskie, zwolnienia z opłat targowych, zwolnienia z opłat za podatek od nieruchomości oraz dofinansowanie urządzeń do zdalnego procesu nauczania w rzeszowskich szkołach. Nawet jeśli niektórymi z tych działań miasto już się zainteresowało, to nic nie stało na przeszkodzie, aby rada miasta rozpatrzyła także te inne propozycje.

Obudzili się, aby zabezpieczyć nabrzeże Wisłoka

Nieoczekiwany obrót przyjęła również dyskusja na temat projektu uchwały o udzieleniu przez miasto służebności firmie Hartbex, by ułatwić temu deweloperowi wybudowanie olbrzymiego wieżowca tuż przy Moście Zamkowym – wieżowca zaplanowanego wzdłuż ul. Kopisto i ciągnącego się w kierunku ul. Podwisłocze. Szerzej na ten temat pisaliśmy już TUTAJ.

Cicho-sza na temat sceny na rynku

Zdawkowym tłumaczeniem zarówno prezydent i miejscy urzędnicy pominęli natomiast temat zakupu nowej sceny dla rzeszowskiego rynku. Już wczoraj pisaliśmy TUTAJ, że zakup takiego wyposażenia za ok. 150 tysięcy złotych w czasie pandemii jest kontrowersyjny, gdy masowe imprezy na rynku najprawdopodobniej nie będą organizowane jeszcze przez dwa lata. Radny Jęczmienionka na dzisiejszej sesji próbował dowiedzieć się, czy rzeczywiście zakup nowej sceny jest konieczny i czy nie można go odłożyć na przyszły rok. Wsłuchując się w transmisję obrad nie usłyszeliśmy, aby ktoś rozwiał te wątpliwości. Proprezydenccy radni przegłosowali wydatek 150 tys. zł w uchwale budżetowej.

Miasto bez milionów, a uchwały rady miasta bez udziału radnych

W toku dzisiejszej dyskusji i wypowiedzi urzędników prezydenta dowiedzieliśmy się za to, że tegoroczne dochody budżetu miasta czeka poważna zapaść. Tylko w marcu spadek dochodów miasta z podatku PIT wyniósł 1 milion złotych, natomiast w kwietniu wyniesie on nawet 3 miliony złotych. Dodatkowo straty z podatku CIT wyniosły 1,5 mln zł, a w przypadku podatku od nieruchomości 1,6 mln zł. Oprócz tego kolejny brak wpływy do budżetu spowodowany jest przesunięciem terminu wpłat za wieczyste użytkowanie (800 tys. zł), zwolnienie opłat ze strefy płatnego parkowania (600 tys. zł), zwolnienie z opłaty żłobkowej (430 tys. zł) oraz spadek dochodów z tytułu sprzedaży biletów komunikacji publicznej (1,5 mln zł).

– Do końca roku ubytek budżetowy z samych podatków PIT, CIT i PCC wyniesie łącznie 51 mln zł, a cała strata w budżecie w związku z wszystkimi podatkami lokalnymi wyniesie około 80 mln zł – poinformował skarbnik miasta Jacek Mróz.

W parze z tymi pesymistycznymi informacjami szedł niestety ogólny wizerunek dzisiejszych obrad Rady Miasta Rzeszowa. W niektórych głosowaniach uczestniczyło zaledwie polowa radnych – czyli tylu, aby wystarczyło na skompletowanie quorum zdolnego do przyjęcia uchwał. Było to spowodowane słaba jakością połączeń tabletów radnych z internetowym systemem e-sesji. Niektóre wypowiedzi radnych rwały się, przewodniczący Andrzej Dec wielokrotnie był zmuszony odbierać wtedy głos takiemu radnemu i przekazywać go następnemu mówcy. Z uwagi na te okoliczności cześć radnych chciała dziś ogłoszenia przerwy w obradach, aby zweryfikować system i umożliwić uczestnictwo wszystkim członkom rady miasta. Początkowo przewodniczący rady miasta Andrzej Dec podjął decyzję, aby nie przerywać obrad i nawet przy braku połączenia z wieloma radnymi przegłosować wszystkie zaplanowane uchwały. W końcu jednak ogłosił przerwę w obradach, ale nawet po jej zakończeniu niektórzy radni nadal mieli kłopoty z uczestnictwem w sesji oraz głosowaniem uchwał.

Red.

#zostanwdomu jeżeli tylko masz taką możliwość

#dbajozdrowieinnych, tych którzy muszą pracować

#BadzmyRazemNaOdleglosc

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4