Czy na os. Andersa wiedzą, co ich czeka? Zobaczcie nowe MAPY wycinki drzew
KATEGORIA: MIESZKAŃCY / 29 maja 2020
NA PLANIE ZAZNACZONO JEDYNIE GŁÓWNE DRZEWA I GRUPY DRZEW ZAPLANOWANE DO WYCINKI. PEŁNĄ LISTĘ ZAWIERAJĄ PROJEKTY WYKONAWCZE.
W ostatni poniedziałek opisaliśmy Państwu TUTAJ plany władz miasta dotyczące wycinki drzew w ramach inwestycji: rewitalizacja podwórek rzeszowskich osiedli. Po tej publikacji od początku tygodnia z naszą redakcją skontaktowało się wielu zaniepokojonych mieszkańców osiedla Andersa. Niektórzy z nich tylko ogólnie słyszeli wcześniej o tym projekcie, większość jednak była całkowicie zaskoczona planami wycinki.
– Niestety, nikt z nami mieszkańcami nie konsultował, ani nawet nie informował, że miasto planuje wyciąć część drzew na osiedlu Andersa. Chętnie z mężem oficjalnie wyrazilibyśmy opinię władzom miasta na temat zmian, ale do tej pory nie wiemy nawet, ile drzew planowanych jest do wycinki. Bardzo dobrze, że przynajmniej wasz portal ujawnia szczegóły tej sprawy – napisała nam mieszkanka jednego z bloków przy ul. Broniewskiego.
W dzisiejszej publikacji przedstawiamy Państwu nową mapę dotyczącą osiedla Andersa, na której pokazujemy, jakie są granice obszarów podlegających rewitalizacji i miejsca wycinki drzew. Wstępne plany wycinki zaznaczone są czerwonymi wykreśleniami. Zaznaczamy jednak, że są to tylko wstępne projekty inwestycji. Według szczegółowego już projektu dla jednego z tych obszarów – zadanie nr 2 przy ul. Spiechowicza 4,6,8 – początkowe propozycje wycinki 10 drzew z projektu wstępnego zostały zwiększone do aż 18 drzew dużych i 15 mniejszych. W pozostałych zadaniach może być podobnie.
Już zaczęto naznaczać drzewa
W niektórych częściach osiedla Andersa mieszkańcy mogli w ostatnim czasie zauważyć, że niektóre z drzew zaznaczone są namalowanymi na pniach dużymi numerami. To właśnie część drzew planowanych do zniszczenia. Jakie są jednak dokładne liczby drzew do wycinki na osiedlu? O tym trzeba się dowiadywać na bieżąco w Wydziale Inwestycji Urzędu Miasta Rzeszowa. W swoich komentarzach mieszkańcy pytają, jak to możliwe, że wycięcie tak wartościowych drzew nie zostało z nimi wcześniej uzgodnione? Przecież te drzewa właśnie im służą!
Podobne wątpliwości mogą budzić plany likwidacja w ramach zadania nr 3 przy ul. Broniewskiego trzech placów zabaw i zastąpienie ich miejscami postojowymi dla samochodów. Wydaje się to dość jednostronną metodą rewitalizacji podporządkowaną jedynie zwiększeniu liczby parkingów.
Trzeba przyznać, że to wielka szkoda, iż kontrowersje wokół planowanych zmian i wycinki drzew wyszły na jaw tak późno. Inwestycja „rewitalizacja rzeszowskich podwórek” przygotowywana jest od co najmniej 2 lat i było wystarczająco dużo czasu, aby rzeszowski ratusz dopiął wszystkie uzgodnienia i wyjaśnienia z mieszkańcami.
Zapytaliśmy Roberta Kultysa – radnego rady miasta i architekta, czy według jego wiedzy na tym etapie inwestycji możliwe jest jeszcze ograniczenie wycinki zieleni.
– Przyjrzałem się projektom rewitalizacji i uważam, że nie ma konieczności wycinki większości z tych drzew. Wystarczy skorygować położenie tych nowoprojektowanych chodników i parkingów, z którymi koliduje najcenniejsza zieleń. Nawet jeśli oznaczałoby to opóźnienie inwestycji o kilka miesięcy, to te drzewa są tego warte. Przecież rozrastały się one na osiedlu bardzo powoli, przez 30 czy 40 lat. Nowe nasadzenia szybciej nie urosną. Słyszałem co prawda opinię, że inwestycja jest na końcowym etapie przygotowania i jest już za późno na wprowadzanie dużych zmian, ale chyba to zbytnia asekuracja w tłumaczeniu ze strony urzędników – powiedział nam radny Robert Kultys.
Zaniepokojenie, a nawet protesty mieszkańców w różnych częściach osiedla Andersa przeciw wycince są coraz bardziej widoczne. Nic dziwnego – wydaje się, że to ostatnia chwila, kiedy mieszkańcy osiedla mogą zweryfikować przyszłość zieleni wokół swoich bloków.
Red.
#ZachowajmyBezpiecznyDystans podczas kontaktu z innymi
#dbajozdrowieinnych, tych którzy muszą pracować
#BadzmyRazemNaOdleglosc