Wrócą góry śmieci? Miasto chce je rzadziej odbierać z domów jednorodzinnych

KATEGORIA: MIESZKAŃCY / 18 czerwca 2020

Tak wyglądały pergole na pojemniki na śmieci na rzeszowskim osiedlu Baranówka w czerwcu ubiegłego roku
Fot. Krzysztof Kuchta

Od 1 stycznia 2021 roku dla mieszkańców domów jednorodzinnych w Rzeszowie może dojść do ważnej zmiany w sprawie wywozu odpadów komunalnych. W planie najbliższej sesji Rady Miasta (23 czerwca) znajduje się projekt uchwały zmieniający częstotliwość odbioru prawie wszystkich rodzajów odpadów właśnie w zabudowie jednorodzinnej.

Zgodnie z przedstawionym przez władze Rzeszowa projektem uchwały, w domach jednorodzinnych nie zmieni się tylko częstotliwość wywozu szkła.

Obecnie:

a) „Szkło” – raz w miesiącu,

b) „Metale i tworzywa sztuczne” – co drugi tydzień,

c) „Papier” – co drugi tydzień,

d) odpady „Bio” – raz w tygodniu,

e) odpady komunalne „Niepodlegające segregacji” – raz w tygodniu,

Propozycja od 1 stycznia 2021 roku:

a) „Szkło” – nie rzadziej niż raz w miesiącu,

b) „Metale i tworzywa sztuczne” – nie rzadziej niż co trzy tygodnie,

c) „Papier” – nie rzadziej niż co trzy tygodnie,

d) Odpady „Bio” – w okresie od 1 kwietnia do 31 października nie rzadziej niż raz w tygodniu, w okresie od 1 listopada do 31 marca nie rzadziej niż co dwa tygodnie,

e) Odpady komunalne „Niepodlegające segregacji” – nie rzadziej niż co 10 dni,

W uzasadnieniu uchwały napisano, że zmiana częstotliwości odbioru odpadów z nieruchomości jednorodzinnych wynika „z konieczności optymalizacji odbioru poszczególnych frakcji odpadów z nieruchomości”. Jak tłumaczy nam rzecznik prezydenta Maciej Chłodnicki, miasto w kwestii gospodarki odpadami musi szukać oszczędności.

- Zdecydowaliśmy się na ten krok żeby optymalizować koszty obsługi. Po zeszłorocznych podwyżkach musimy po prostu szukać oszczędności, tak aby nie obciążać jeszcze bardziej kieszeni mieszkańców - twierdzi rzecznik prezydenta Maciej Chłodnicki.

Należy przypomnieć, że mniej więcej rok temu miasto próbowało już „optymalizować” odbiór odpadów od mieszkańców poprzez zmianę częstotliwości ich wywozu. Wprowadzone wiosną zeszłego roku rzadsze kursy śmieciarek skończyły się górami śmieci na miejskich pergolach, bałaganem w harmonogramie oraz dymisją ówczesnego prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej Juliusza Sieczkowskiego.

Władze Rzeszowa po odwołaniu prezesa niejako same przyznały się do błędu i przy zgodzie Rady Miasta w czerwcu zeszłego roku powrócono do starego systemu wywozu odpadów. Co prawda, teraz sprawa dotyczy tylko domów jednorodzinnych, ale czy nie czeka nas „powtórka z rozrywki”? Rzecznik prezydenta Maciej Chłodnicki twierdzi, że ten pomysł był analizowany również pod tym kątem.

- Przeanalizowaliśmy tę sytuację i naszym zdaniem nie ma powodu do obaw, że nowy harmonogram spowoduje problemy z nadmiarem odpadów w domach jednorodzinnych. Dostawaliśmy nawet sygnały od mieszkańców, że często pojemniki na śmieci były wypełnione tylko w połowie, więc rzadszy ich wywóz wydaje się zasadny - tłumaczy rzecznik prezydenta.

Przypomnijmy, że umowa na wywóz śmieci z Rzeszowa przez konsorcjum, którego liderem jest miejska spółka MPGK Rzeszów obowiązuje do końca 2020 roku. Jak słyszymy w ratuszu, miasto powoli przygotowuje się do ogłoszenia przetargu dotyczącego wywozu odpadów w przyszłym roku. Możliwa zmiana częstotliwości odbioru odpadów z domów jednorodzinnych od 1 stycznia 2021 jest jednym z elementów, które mają pomoc w sprawnym rozstrzygnięciu przetargu, co jak pokazały ostatnie dwa lata nie jest taką prostą sprawą.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4