Czytelnicy pytają: Co z tym zakazem parkowania? Jak reagują na to w ratuszu?
KATEGORIA: MIESZKAŃCY / 21 lipca 2021
Fot. Nasz Czytelnik, Pan Tomasz (rzeszowianin)
Pierwszą decyzją Konrada Fijołka jako prezydenta Rzeszowa było wprowadzenie zakazu parkowania samochodów tuż przy ratuszu. Zarządzenie zostało wdrożone już w pierwszym dniu urzędowania nowego prezydenta i funkcjonuje od kilku tygodni. Jednak w ostatnim czasie docierają do nas głosy mieszkańców, według których nie wszyscy respektują zakaz parkowania przy ratuszu. Nasz Czytelnik, Pan Tomasz także zwrócił się do nas z pytaniem w tej sprawie, załączając wykonane przez siebie zdjęcie. Jak na to reagują władze miasta?
- Mieszkańcy przestrzegają tego zakazu, samochody pod ratuszem z reguły nie parkują. Oprócz tego uczulamy straż miejską, żeby zwracali uwagę kierowcom, którzy jeszcze nie są świadomi, że tutaj jest zakaz parkowania - mówi nam Artur Gernand z Biura Prasowego Urzędu Miasta Rzeszowa.
Jak słyszymy w ratuszu, samochody, które czasem parkują przy budynku, to wyjątkowe przypadki. Chodzi na przykład o samochody należące do wykonawcy remontu trasy turystycznej, który parkuje tam na chwilę, by dostarczyć materiały, innym razem rzeszowski ratusz miał odwiedzić dyplomata, który również na moment miał zaparkować pod budynkiem.
- Są to jednak incydentalne sytuacje - zapewnia Artur Gernand.
W przestrzeni publicznej miasta pojawiają się też głosy, że aby skuteczniej egzekwować zakaz parkowania pod ratuszem, miasto mogłoby postawić blokady w postaci np. donic z kwiatami wzdłuż chodników przy ratuszu. Takie rozwiązanie władze miasta zrealizowały przy fragmencie ul. Mickiewicza, która niedawno została wyłączona z ruchu samochodów.
- Nie wykluczamy takiego rozwiązania, ale na razie polegamy na czujności straży miejskiej, która ma reagować w takich sytuacjach. Zależy nam na tym, aby kierowcy sami przyzwyczaili się do tego, że przy rzeszowskim ratuszu nie powinno się parkować - słyszymy w Biurze Prasowym Urzędu Miasta Rzeszowa.
Karol Woliński