[MIESZKAŃCY] Sprawa drogi na Nowym Mieście. Zmiana studium i planu zakończy problem?

Sprawa drogi na Nowym Mieście. Zmiana studium i planu zakończy problem?

KATEGORIA: MIESZKAŃCY / 25 sierpnia 2018

Tutaj, w miejscu zieleni na osiedlu Nowe Miasto miałaby biec nowa droga
Fot. Archiwum portalu czytajrzeszow.pl

Na wtorkowej sesji Rady Miasta, 28 sierpnia, radni zajmą się sprawą drogi, która miałaby przeciąć osiedle Nowe Miasto. W ostatnim czasie przeciwko takiej inwestycji protestowali mieszkańcy. Podobny ich sprzeciw budzi sprawa budowy wysokich budynków mieszkalnych na sąsiednich terenach zielonych, o co stara się jedna z firm.

Budowa bloków przez prywatnego dewelopera uzależniona byłaby od powstania drogi. Ratusz zaprzeczał, że ma w planach taką inwestycję. Jednak w ubiegłym roku urzędnicy miejscy wydali deweloperowi decyzję o warunkach zabudowy dla wspomnianych budynków. Ich realizacja byłaby uzależniona od powstania ulicy. Tę mógłby wybudować lub sfinansować prywatny inwestor jeśli byłby zdeterminowany. Dla mieszkańców nie jest istotne, czy inwestorem drogi byłoby ostatecznie samo miasto, czy deweloper. Obawiają się obu inwestycji. Nie chcą, by powstały one kosztem zieleni i doprowadziły do zagęszczenia zabudowy i wprowadzenia dodatkowego ruchu samochodowego w środek osiedla.

Wspomnianą decyzję o warunkach zabudowy w maju bieżącego roku uchylił Wojewódzki Sąd Administracyjny. To jednak nie uspokoiło mieszkańców, bo docierały do nich informacje, że deweloper wciąż podtrzymuje swoje zamiary i podejmuje działania w sprawie inwestycji. Dodatkowo dowiedzieli się o planach budowy drogi w postaci mapy z zaznaczonym jej przebiegiem. To spowodowało wrzenie na Nowym Mieście.

Kilka tygodni temu odbyły się dwa spotkania w tej sprawie: jedno z przedstawicielami PiS – pisaliśmy o nim TUTAJ i drugie z urzędującym prezydentem – pisaliśmy o nim TUTAJ.

Radni Prawa i Sprawiedliwości zapowiedzieli wówczas złożenie projektu uchwały dotyczącego ochrony osiedla Nowego Miasto przed budową zarówno nowej drogi jak również bloków. Słowa dotrzymali. Projekt został przygotowany i znalazł się w porządku obrad najbliższej sesji. O projekcie tej uchwały pisaliśmy TUTAJ.

Na spotkaniu z mieszkańcami prezydent Tadeusz Ferenc zapowiedział, że droga nie powstanie dopóki sprawuje on urząd, a także, że zleci przygotowanie planu zagospodarowania przestrzennego tego rejonu.

Realizując te obietnice, ratusz kieruje na wtorkową sesję dwa projekty uchwał. Pierwszy to „Uchwała w sprawie przystąpienia do sporządzenia zmiany Nr 51/3/2018 Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Miasta Rzeszowa na osiedlu Nowe Miasto”. Z projektem można się zapoznać TUTAJ.

Drugi to „Uchwała w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Nr 298/3/2018 w rejonie ul. Popiełuszki i ul. Seniora w Rzeszowie. Z tym projektem można się zapoznać TUTAJ.

Pierwszy projekt uchwały w sprawie zmiany studium dotyczy obszaru 18,3 ha. Obejmuje on teren zieleni urządzonej i nieurządzonej pomiędzy Zespołem Szkół Ogólnokształcących nr 4, Publicznym Przedszkolem nr 38, boiskiem sportowym i parafią pw. Opatrzności Bożej. Obszar ten stanowi oś kompozycyjną osiedla. W obowiązującym studium planowano tu „ważniejszą ulicę lokalną”. Teraz ma ona zostać usunięta z jego zapisów.

„Niniejsza zmiana Studium, ma na celu zlikwidowanie projektowanej ulicy lokalnej, gdyż istniejąca zabudowa posiada obsługę komunikacyjną w ramach zrealizowanego układu komunikacyjnego. Przyszły kierunek, z uwagi na lokalne uwarunkowania w szczególności usytuowanie oraz istniejące zagospodarowanie sankcjonować powinien stan zastany i wolę mieszkańców” – czytamy w uzasadnieniu projektu skierowanym na sesję przez prezydenta.

Drugi projekt w sprawie przystąpienia do sporządzenia planu zagospodarowania dotyczy podobnego obszaru 18 ha, położonego pomiędzy drogą okalającą Millenium Hall, parkingiem na zakończeniu ul. Seniora oraz ul. Popiełuszki.

„Podjęcie uchwały w przedmiotowej sprawie zabezpieczy istnienie osi kompozycyjnej osiedla w zgodzie z zasadami ładu i kompozycji przestrzennej” – brzmi fragment uzasadnienia projektu.

Gdyby prezydenckie projekty zostały przyjęte, uchwała przygotowana przez radnych PiS stanie się prawdopodobnie bezprzedmiotowa (jest na dalszym miejscu w porządku obrad). To jednak będzie już bez większego znaczenia. Dla mieszkańców Nowego Miasta najważniejsze jest dotrzymanie słowa przez prezydenta i faktyczne uchylenie przez miasto możliwości budowy drogi i bloków.

Trzeba jednak pamiętać, że przystąpienie do zmiany studium i opracowania planu to dopiero pierwszy krok. Obie zmiany po ich opracowaniu (co może zająć nawet wiele miesięcy) będą musiały zostać zatwierdzone przez Radę Miasta.

Ponadto, już w trakcie opracowywania planu od projektowanych zapisów może odwoływać się inwestor – firma, która chciała budować na tym terenie bloki. Raczej trudno sobie wyobrazić, że łatwo zgodzi się ona na rezygnację ze swoich planów inwestycyjnych i zapisanie na jej działkach jedynej funkcji – terenów zielonych. Wówczas należący do inwestora teren straci na wartości. Pozostaje oczywiście jeszcze inne rozwiązanie – zamiana gruntów z miastem. Jakie będą ostateczne rozstrzygnięcia w tej sprawie dowiemy się zapewne dopiero za jakiś czas.

Tomasz Wrzesiński