Ruch samochodów nie na Jagiellońskiej? Zobacz co ustalono z mieszkańcami

KATEGORIA: MIESZKAŃCY / 3 sierpnia 2021

Fot. Paweł Bialic

Zmiany na ulicy Jagiellońskiej będą, ale nie rewolucyjne i nie od razu. Tak w największym skrócie można podsumować spotkanie prezydenta Konrada Fijołka z mieszkańcami i przedsiębiorcami z tej ulicy.

Przypomnijmy, że zamysł prezydenta to wyłączenie na miesiąc z ruchu samochodowego fragmentu ul. Jagiellońskiej od ul. 3 Maja do ul. Zygmuntowskiej, a także ograniczenie możliwości parkowania w tym rejonie. W zamian miały tam pojawić się kwietniki i miejsca do siedzenia. Na razie operacja miała być przeprowadzona eksperymentalnie na miesiąc. Choć pierwotnie mówiło się o zamknięciu odcinka ulicy już od 1 sierpnia, to i tak zmiany, nawet te wprowadzane na próbę miały zostać poprzedzone rozmowami z użytkownikami ul. Jagiellońskiej. Do tych doszło w poniedziałek (2 sierpnia).

Na spotkanie przybyło kilkadziesiąt osób, a wśród nich mieszkańcy i przedsiębiorcy lub osoby reprezentujące prowadzoną w tym rejonie działalność: lokale gastronomiczne, księgarnię czy popularną aptekę. Reakcje na pomysł zamknięcia ulicy i podpowiedzi własnych rozwiązań ze strony mieszkańców były różne i niekiedy sprzeczne, a dyskusja momentami burzliwa.

Fot. Paweł Bialic

- Na pewno nie zrobimy niczego w sposób autorytarny, jednostronny bo nam się tak wydaje - zapewniał zgromadzonych Konrad Fijołek. Prezydent dodał, że ma świadomość, iż zamykanie ulic musi dać pewne alternatywy tym, którzy korzystają z samochodów lub żyją z ruchu generowanego przez auta w centrum. - Nic nie jest przesądzone i nie mamy ostatecznego rozwiązania - uspokajał.

Według Fijołka pokazanie ulicy Jagiellońskiej bez samochodów w okresie letnim ma być przyczynkiem do debaty ogólnomiejskiej, czy takie rozwiązanie spełni swoją funkcję. Jedno jest pewne – wjeżdżanie samochodów z ul. Jagiellońskiej na ul. 3 Maja i tam zawracanie jest zdaniem prezydenta jest złe, choć jak przyznał, jemu też zdarza się tak robić. - To jest salon tego miasta, nie ma nigdzie w Europie miejsca gdzie na deptak główny wjeżdżałyby samochody - zaznaczył prezydent.

Większość wypowiadających się mieszkańców jasno dała do zrozumienia, że całkowite zamknięcie ulicy nie wchodzi w grę.

- Gdzie mają podziać się mieszkańcy 3 Maja i Jagiellońskiej z samochodami. Nie wszyscy samochodów używają codziennie, nie wszyscy przyjeżdżają po 16?- pytał jeden z mężczyzn w reakcji na sugestię Fijołka, że jedną z opcji jest ograniczenie możliwości parkowania tylko dla mieszkańców w godz. od 16 do 7. - Proszę wyjść z ratusza 12, 13, 14, 16 i przejść się poszukać miejsca - proponował prezydentowi.

Fot. Paweł Bialic

Pomysłów mieszkańcy mieli wiele, w tym niektóre trudne do pogodzenia. Padły prośby o objęcie ulicy monitoringiem (bo gromadzą się „menele”, a policja nie reaguje). Jedni chcieli prawo do parkowania ograniczyć tylko do mieszkańców i właścicieli działających tam biznesów. Inni, by jednak dopuścić możliwość wjazdu dla dostawców i klientów. Inni chcieli zapewnienia dojazdu dla niepełnosprawnych mieszkańców oraz osób starszych chcących udać się do pobliskiego kościoła. O swoje interesy walczyli też przedstawiciele działających tu lokali gastronomicznych, apteki i księgarni.

Pojawiały się pomysły, by parkowanie dopuścić tylko po jednej stronie ulicy, a drugą zamienić w deptak albo wyznaczyć miejsca dostępne dla dostawców, ale rotacyjne, tylko na krótki czas załatwienia dowozu towarów.

Fot. Paweł Bialic

Konrad Fijołek próbował targować się co do liczby miejsc do parkowania, które można byłoby zlikwidować (na tym odcinku ul. Jagiellońskiej jest ich łącznie 40). Prezydent zdradził, że jedną z możliwych propozycji alternatywnych jest uczynienie z pobliskiej ul. Zygmuntowskiej drogi jednokierunkowej, by odzyskać tam część miejsc do parkowania. To niekoniecznie spodobało się wszystkim obecnym, choć padł też pomysł jednego z mieszkańców by jednokierunkowy ruch wprowadzić tylko na odcinku od ul. Jagiellońskiej do ul. Zamkowej, a w zamian wprowadzić na jednym pasie ruchu Zygmuntowskiej parkowanie skośne.

Pojawiły się też dotyczące całego centrum apele o częstsze patrole i interwencje Staży Miejskiej i MATiP-u, bo wielu kierowców parkuje w strefie płatnej ale poza wyznaczonymi miejscami, co zdaniem mieszkańców tylko potęguje chaos w Śródmieściu.

Konradowi Fijołkowi wiele z propozycji się spodobało. Jednak ostatecznie konkretnych rozwiązań nie ustalono, ale jak zapewnił prezydent każda z propozycji zostanie teraz przeanalizowana.

- Miejskie służby w oparciu o Wasze propozycje przygotują projekty zmian, które będzie można wprowadzić na ul. Jagiellońskiej. Zaprezentujemy je Wam podczas spotkania, które odbędzie się w Urban Lab przy ul. 3 Maja. Tam wybierzemy najlepsze rozwiązanie, które zostanie wprowadzone w życie. O terminie spotkania poinformuję Was w osobnej wiadomości - napisał na Facebooku Konrad Fijołek.

Wciąż obowiązuje zapowiedź, że eksperymentalne zmiany na ul. Jagiellońskiej mają być wprowadzone w sierpniu.

Rafk

Fot. Paweł Bialic

Fot. Paweł Bialic

Fot. Paweł Bialic

Fot. Paweł Bialic

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4