Ugoda ws. KrakoVskiej bez władz Rzeszowa. „Muszą w końcu się obudzić”
KATEGORIA: INWESTYCJE / 28 września 2020
Jacek StrojnyFot. Karol Woliński
W poniedziałek przedstawiciele stowarzyszenia Świadomy Obywatel Rzeszowa, firmy deweloperskiej Bryksy oraz radni miasta Rzeszowa oficjalnie poinformowali o szczegółach zakończonych negocjacji dotyczących kształtu realizowanej przy ul. Krakowskiej poważnej inwestycji mieszkaniowej. Chodzi tu oczywiście o budowę dwóch wysokich budynków mieszkalnych oraz jednego biurowego w ramach projektu KrakoVska. Podczas konferencji prasowej Jacek Strojny, prezes stowarzyszenia Świadomy Obywatel Rzeszowa podkreślał wagę uzyskanego kompromisu.
- Udało nam się doprowadzić do sytuacji, w której zaczęliśmy rozmawiać i zaczęliśmy stosować cywilizowane metody osiągania porozumienia. To co udało się osiągnąć, to kompromis i uniknięcie zwarcia administracyjnego między mieszkańcami, a inwestorem - mówił Jacek Strojny o zakończonych rozmowach z deweloperem.
O tym, co znalazło się w porozumieniu informowaliśmy jako pierwsi w niedzielę TUTAJ. W skrócie zawiera ono się w 5 punktach. Chodzi o obniżenie jednego z wieżowców, a konkretnie tego, który będzie bliżej osiedli domków jednorodzinnych z 18 do 14 pięter. W konsekwencji w ramach inwestycji powstanie trzy obiekty, dwa mieszkalne po 18 i 14 kondygnacji oraz jeden biurowy z 5 kondygnacjami. Oprócz tego porozumienie dotyczy stworzenia dojazdu do planowanej inwestycji, przebudowę skrzyżowań w tym rejonie, budowę miejsc parkingowych oraz zwiększenie nasadzenia zieleni.
Widok inwestycji KrakoVska ze zmianą wysokości
Grafika pochodzi z materiałów promocyjnych inwestora.
Rozmowy na temat kształtu inwestycji pomiędzy deweloperem i mieszkańcami trwały kilka miesięcy. Katalizatorem negocjacji obu stron była uchwała Rady Miasta Rzeszowa z maja 2020, według której działki przy ul Krakowskiej potrzebne deweloperowi do realizacji inwestycji miały zostać sprzedane bez przetargu. W związku z tym sprawą kształtu inwestycji mocno zaczęli interesować się mieszkańcy ul. Krakowskiej, którzy skupili się doraźnie w ramach stowarzyszenia Świadomy Obywatel Rzeszowa. Wskazywano na pogorszenie warunków komunikacyjnych w sąsiedztwie ich zamieszkania i inne uciążliwości wynikające z planowanej budowy wieżowców.
Temat ten wracał w zasadzie co sesję Rady Miasta. W związku z dużym oporem społecznym radni zdecydowali o tym aby wstrzymać się z wykonaniem uchwały umożliwiającej sprzedaż deweloperowi działki bez przetargu aż do czasu osiągnięcia porozumienia. Podczas wtorkowej sesji radni maja rozpatrzeć uchwałę, która umożliwi sprzedaż część działek deweloperowi w formie bezprzetargowej, a część w ramach przetargu. Po ogłoszeniu porozumienia wydaje się, że projekt uzyska wymaganą większość podczas głosowania.
Prezes zarządu firmy Bryksy - Mirosław Bryksy również zaznaczał, że rozmowy ze stroną społeczną były bardzo konstruktywne.
- Podczas planowania inwestycji oczekiwania dewelopera i mieszkańców bywają rozbieżne. Tak było w tym przypadku. Ale po to są właśnie tego typu mediacje, aby dojść do kompromisu, dzięki czemu nie ma potrzeby działań, które by antagonizowały inwestora i stronę społeczną - mówił Mirosław Bryksy podkreślając, że aby skutecznie zrealizować cele zawarte w porozumieniu z mieszkańcami, konieczna jest również przychylność władz Rzeszowa.
Mirosław BryksyFot. Karol Woliński
„Władze Rzeszowa muszą się obudzić”
I to właśnie przedstawicieli władz Rzeszowa zabrakło na konferencji prasowej, co również symbolizowało ich udział (a w zasadzie jego brak) w prowadzonych mediacjach. Podczas konferencji mocno ten fakt braku udziału władz miasta w rozwiązaniu problemu podkreślał Jacek Strojny. Według prezesa stowarzyszenia Świadomy Obywatel Rzeszowa, oprócz jednego spotkania odbytego z wiceprezydentem Markiem Ustrobińskim, podczas którego przedstawiono postulaty strony społecznej, miasto nie zaangażowało się w sprawę.
- To bardzo smutne ponieważ samorządność polega na dochodzeniu do konsensu i na rozmowie. Realizacja celów zawartych w porozumieniu jest możliwa po zaangażowaniu miasta i bardzo liczymy, że władze Rzeszowa w końcu się obudzą i zaczną z nami współpracę - mówił Jacek Strojny.
Michał Wróbel członek stowarzyszenia Świadomy Obywatel Rzeszowa oraz inicjatywy obywatelskiej Razem dla Rzeszowa podkreślał z kolei konieczność prowadzenia racjonalnej polityki przestrzennej władz Rzeszowa.
- Meblowanie centralnych rejonów miasta tylko w oparciu o interes ekonomiczny inwestora albo o mało precyzyjne w swojej istocie zapisy decyzji o warunkach zabudowy każą nam się zastanowić czy to miasto obecnie atrakcyjne do życia, będzie takim za kilka lat - stwierdził Michał Wróbel.
Michał WróbelFot. Karol Woliński
W rozmowy dotyczące kształtu planowanej inwestycji zaangażowani byli natomiast niektórzy rzeszowscy radni wszystkich opcji politycznych w Radzie Miasta Rzeszowa. Podczas konferencji prasowej Jacek Strojny dziękował osobiście radnym PiS Marcinowi Fijołkowi i Grzegorzowi Korylowi, radnym Rozwoju Rzeszowa Mirosławowi Kwaśniakowi, Marii Warchoł i Krystynie Stachowskiej, a także Jolancie Kaźmierczak i Andrzejowi Decowi z PO. Sam przewodniczący Rady Miasta Andrzej Dec, który pełnił funkcję mediatora podczas negocjacji, wyraził nadzieję, że w przypadku kolejnych tego typu inwestycji na terenie Rzeszowa również będą prowadzone podobne porozumienia.
- Jak się poważnie podejdzie do sprawy i uwzględni postulaty obu stron da się dojść do kompromisu, który nikogo nie satysfakcjonuje do końca, ale jest rozwiązaniem po środku. Gratuluję obu stronom i mam nadzieję, że ten przypadek nie będzie ostatni, chociaż jest pierwszy - powiedział przewodniczący Rady Miasta Rzeszowa.
Karol Woliński
Andrzej DecFot. Karol Woliński