Radni PiS do prezydenta: Bez rozmów z inwestorami bulwarów nie będzie

KATEGORIA: INWESTYCJE / 31 sierpnia 2021

Radni PiS: Marcin Fijołek, Waldemar Szumny i Robert Kultys
Fot. Karol Woliński

Kwestia przyszłości utworzenia bulwarów na prawym brzegu Wisłoka wchodzi w decydującą fazę. Do końca zmierza procedura uchwalenia planu zagospodarowania w tym rejonie, który przewiduje tam tereny zielone. Problemem są jednak planowane w tym rejonie inwestycje mieszkaniowe, na które wydawane są kolejne pozwolenia na budowę. W związku z tym radni Prawa i Sprawiedliwości wskazują prezydentowi Rzeszowa – bez porozumienia z deweloperami, uchwalenie planu może mijać się z celem.

Dogadać się w sprawie bulwarów

Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego w rejonie prawego brzegu Wisłoka został opracowany w iście ekspresowym tempie. Do prac przystąpiono w kwietniu, a już w sierpniu ratusz zaprezentował jego projekt. Do 27 sierpnia wszyscy zainteresowani mogli zgłaszać swoje uwagi, które później rozpatrzy prezydent Rzeszowa. Ma na to 30 dni dlatego wiele wskazuje na to, że plan zostanie uchwalony dopiero w październiku.

Z drugiej strony mamy deweloperów, którzy dysponują rozległymi terenami w tym rejonie i starają się o kolejne pozwolenia na budowę wysokich budynków mieszkalnych. Ostatnie dotyczące 17-piętrowego zespołu budynków przy ul. Podwisłocze zostało wydane w zeszłym tygodniu. Niewykluczone, że do momentu uchwalenia planu będzie wydanych kilka następnych. To, jak zaznaczają radni PiS, może zniweczyć całkowicie marzenia o stworzeniu atrakcyjnej dla mieszkańców zielonej przestrzeni w tym miejscu.

- W tej sytuacji uważamy, że działania władz miasta w stosunku do przygotowanego planu miejscowego powinny być równie wyjątkowe jak okoliczności, bo tylko w ten sposób można uratować ład przestrzenny w tym miejscu - przekonuje szef klubu PiS w Radzie Miasta Marcin Fijołek.

Co proponują radni PiS, którzy o swoich działaniach poinformowali we wtorek (31 sierpnia) na konferencji prasowej? Otóż złożyli oni uwagi do planu zagospodarowania mówiące o tym, aby przed jego uchwaleniem miasto doszło do porozumienia z deweloperami na temat zagwarantowania utworzenia zielonych bulwarów na odcinku od mostu Zamkowego do zapory. To może być trudne bez pozyskania przez miasto działek należących do inwestorów. Według szacunków Biura Rozwoju Miasta Rzeszowa wykup tych terenów ma kosztować około 43 mln zł. To jednak bardzo optymistyczna wizja. Inne wyliczenia mówią o kwotach rzędu od 100 do 200 mln zł.

- Te kwoty są ogromne i sprawiają, że pozyskanie tych terenów bez porozumienia z deweloperami, wydaje się niemożliwe. A bez tych gruntów uchwalenie planu zagospodarowania pod zieleń na całym tym terenie, nie daje żadnych gwarancji utworzenia nadrzecznych bulwarów - zaznacza radny Robert Kultys.

Propozycja zagospodarowania miejskich bulwarów wraz z zabudową wzdłuż ul. Podwisłocze
Proj. S.T. Architekci

Uporządkować zabudowę

Drugim celem prezydenta Konrada Fijołka zdaniem radnych PiS powinno być również dążenie do uporządkowania planowanej zabudowy w rejonie ul. Podwisłocze, gdzie już przesądzone jest powstanie kilku wysokich budynków mieszkalnych. Nie zmieni tego nawet opracowywany jeszcze plan zagospodarowania przewidujący tam tereny zielone.

- Tam nie ma spójnej urbanistycznej kompozycji, jeśli powstaną tam wieżowce w obecnie proponowanym kształcie, to ten teren zamiast być pokazówką, będzie smutnym świadectwem „wolnej amerykanki” w urbanistyce, która panowała do tej pory - twierdzi radny Kultys.

Jak wskazywał Robert Kultys obecna sytuacja – tuż przed uchwaleniem planu zagospodarowania, sprzyja osiągnięciu porozumienia w kwestii gwarancji utworzenia na prawym brzegu Wisłoka bulwarów oraz uporządkowania zabudowy przy ul. Podwisłocze. Obecnie żadna ze stron – ani miasto ani inwestorzy nie będą usatysfakcjonowani z przyjęcia planu bez jakiekolwiek konsensusu.

Podczas konferencji przywołano również niedawną propozycję grupy inwestorów posiadająca działki w tym terenie. Przedstawiona przez architekta Roberta Szulara koncepcja ma pogodzić wymogi prywatnych właścicieli ze społeczną intencją wykonania zieleni parkowej nad Wisłokiem. Pisaliśmy o niej TUTAJ.

Co na to ratusz?

A jak na propozycje radnych Prawa i Sprawiedliwości reagują władze Rzeszowa? Na razie bardzo zachowawczo.

- Plan zagospodarowania jest w opracowaniu, na razie zakładamy że uda się go uchwalić pod koniec września. Jeżeli chodzi o jakiekolwiek propozycje czy uwagi do jego kształtu to oczywiście zostaną one rozpatrzone przez prezydenta Rzeszowa - informuje Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa.

Z naszych informacji wynika, że w ratuszu są brane pod uwagę różne scenariusze dotyczące przyjęcia planu zagospodarowania dla terenów na Podwisłoczu. Jeden mówi o porozumieniu z deweloperami, inny z kolei o uchwaleniu planu bez wzajemnych ustaleń z inwestorami. Wiele zatem wskazuje na to, że najbliższe tygodnie mogą okazać się kluczowe dla tego jak w najbliższych latach zmieni się teren przy prawym brzegu Wisłoka.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4