Tor żużlowy na stadionie miejskim do poprawy. Naprawa trybuny poczeka

KATEGORIA: INWESTYCJE / 15 marca 2019

Fot. Paweł Bialic

Choć w tym sezonie w Rzeszowie kibice nie będą mogli oglądać ligowych zmagań na żużlu, to miasto musi wdrożyć zalecenia weryfikatora Polskiego Związku Motorowego, wydane po kontroli toru żużlowego na stadionie miejskim przy ul. Hetmańskiej, która odbyła się 26 października ubiegłego roku. Wiadomo zresztą, że już 22 kwietnia o godz. 14.30 na rzeszowskim stadionie odbędzie się mecz Polska – Reszta Świata.

Zakres prac przewiduje regulację a następnie pomalowanie krawężnika wewnętrznego toru żużlowego białą farbą na odcinku ok. 200 m w sposób trwały, naprawę ubytków nawierzchni w parku maszyn i na podjeździe wraz z odmalowaniem granic parku maszyn, stref drużyn gości i gospodarzy, likwidację falistości bandy stałej, wymianę 8 słupków z przegubami do mocowania lamp sygnalizacyjnych za bandą wraz z dostawą jednego słupka zapasowego. Wykonawca musi też sporządzić dokumentację zdjęciową wykonanych prac i uzyskać pozytywną opinię Polskiego Związku Motorowego. Prace mają zostać wykonane do 15 kwietnia.

Miejscy urzędnicy otwarli właśnie oferty jakie wpłynęły w przetargu na wykonanie tych prac. Miasto ujawniło też kwotę jaką zamierza przeznaczyć na wykonanie robót na stadionie. To 67 tys. 650 zł. Zgłosiły się trzy firmy. Remonty.pl z Ożańska koło Jarosławia proponuje kwotę 29 tys. zł, Angel Decor z Rzeszowa chce za wykonanie prac 42 tys. zł, a Farmstańczyk z Kielanówki pod Rzeszowem wyceniła usługę na prawie 153 tys. zł. Jak widać dwie oferty mieszczą się w budżecie, więc miejscy urzędnicy nie powinni mieć problemów z wyborem wykonawcy.

Przeciekający dach nowej trybuny wschodniej musi poczekać

Zdecydowanie więcej problemów sprawił przetarg na „roboty budowlane polegające na naprawie dachu oraz uszczelnieniu dylatacji na Trybunie Wschodniej Stadionu Miejskiego w Rzeszowie”. Chodzi o przeciekający dach trybuny, z którym od dłuższego czasu są spore kłopoty. Mimo napraw, kolejne wichury i wiatry doprowadziły do uszkodzeń dachu. W ogłoszonym przetargu na kompleksową naprawę zgłosiły się dwie firmy. Kapibara z Knurowa wyceniła prace na 700 tys. zł, zaś Orient z Rzeszowa na przeszło 1,2 mln zł. Tymczasem miasto przeznaczyło w budżecie na naprawę dachu niecałe 214 tys. zł. W tej sytuacji przetarg unieważniono.

Red.

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4