Płyty granitowe na ulicy Grunwaldzkiej? W tym roku ruszy przebudowa deptaka

KATEGORIA: INWESTYCJE / 27 stycznia 2020

Fot. Paweł Bialic

Władze Rzeszowa chcą w tym roku rozpocząć generalną przebudowę ulicy Grunwaldzkiej czyli jednego z najczęściej uczęszczanych deptaków w mieście. W czwartek ogłoszono przetarg na remont tej ulicy na długości 247 metrów (od ul. Kościuszki do skrzyżowania z ul. Sobieskiego). Będzie on polegał na wymianie obecnej betonowej nawierzchni na płyty oraz kostkę z granitu oraz odnowieniu elementów miejskiego otoczenia (ławek, latarni), w tym przestrzeni przed budynkiem Uniwersytetu Rzeszowskiego.

Według dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie Andrzeja Świdra, jeżeli postępowanie przetargowe zostanie rozstrzygnięte bez żadnych komplikacji, pierwsze prace polegające na badaniach archeologicznych ruszyłyby już w marcu.

- W marcu prace rozpoczęliby archeolodzy i mogłoby to potrwać około dwóch miesięcy. Potem zaczęłyby się prace budowlane i trzeba podkreślić, że trzeba będzie dokonać wymiany wszystkich sieci, które obecnie znajdują się na tej ulicy. Tym niemniej chcielibyśmy, aby ulica została odnowiona do lipca 2021 roku - twierdzi dyrektor MZD w Rzeszowie Andrzej Świder.

Władze Rzeszowa planują przeznaczyć na remont ulicy Grunwaldzkiej nie więcej niż 4 mln zł. Ratusz na oferty w przetargu czeka do 25 lutego.

Przebudowa ul. Grunwaldzkiej stanowi kontynuację zadania dotyczącego remontu najważniejszych ulic ścisłego centrum Rzeszowa. Do tej pory przebudowano ulicę 3 Maja za około 7 mln zł oraz ul. Kościuszki za około 2,4 mln zł.

O ile co do remontu ulicy Kościuszki mieszkańcy Rzeszowa nie zgłaszają raczej zastrzeżeń, to remont rzeszowskiej Paniagi wzbudza dużo kontrowersji. Wszystko to oczywiście w związku ze słabą jakością materiałów oraz zdaniem wielu błędnym sposobem ułożenia podłoża na ul. 3 Maja. W związku z tym płyty granitowe są w różnych odcieniach, a kostka granitowa położona po bokach wydaje się nierówna i zniekształcona. Nie pomogły w tej sprawie poprawki, które wykonawca przeprowadził rok po generalnym remoncie. Z kolei podłoże na ul. Kościuszki gdzie remont wykonano rok później niż na ul. 3 Maja, wygląda zdecydowanie lepiej i miejmy nadzieję, że przyszły wykonawca prac przy ul. Grunwaldzkiej będzie nawiązywał do prac remontowych wykonanych właśnie na tej ulicy.

Fot. Paweł Bialic

Co z przebudową ul. Mickiewicza? Na razie brak postępów

Kolejną ulicą, którą władze Rzeszowa chcą odnowić jest ul. Mickiewicza. Intencją prezydenta Tadeusza Ferenca jest stworzenie tam podobnego deptaka jak na ul. 3 Maja gdzie z ruchu wyłączone byłyby samochody (chodzi o odcinek między ul. Gałęzowskiego i Rynkiem).

Ważnym elementem tej przebudowy byłaby wymiana nawierzchni i ten pomysł wzbudza większe kontrowersje niż sama idea stworzenia tam deptaka. Władze Rzeszowa chcą aby starą zabytkową porfirową kostkę zamienić na granitowe płyty podobnie jak na ul. 3 Maja i Kościuszki. Uzasadnienie ratusza skupia się głównie na kwestii bezpieczeństwa w związku z nie najlepszym stanem porfirowej kostki przy ul. Mickiewicza i brakiem możliwości jej naprawy. Na wymianę podłoża zgody jednak nie chce wydać Podkarpacki Wojewódzki Konserwator Zabytków.

Po zeszłorocznych przepychankach gdy w ruch poszły nawet tablice postawione na zlecenie prezydenta Tadeusza Ferenca informujące o tym, że winę za brak remontu ulicy ponosi konserwator zabytków, władze miasta postanowiły zaproponować kompromisowe rozwiązanie. Remont wciąż miałby polegać na położeniu tam granitowych płyt, jednak część elementów obecnego podłoża miałaby zostać ułożona m.in. przy budynkach oraz wzdłuż jezdni. Zaproponowano również postawienie tablicy informacyjnej, która opowiadałaby o tym jak ulica wyglądała przed remontem.

Wniosek w sprawie pozwolenia na rozpoczęcie prac remontowych ratusz wysłał do konserwatora zabytków, który przekazał go do Narodowego Instytutu Dziedzictwa z prośbą o opinię. Jak mówi nam dyrektor Andrzej Świder, na razie w tej sprawie nie ma żadnych postępów.

- Wciąż czekamy na stanowisko Podkarpackiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Jesteśmy zdania, że obecna kostka musi być w zdecydowanej większości wymieniona ponieważ nie spełnia standardów bezpieczeństwa - wyjaśnia Andrzej Świder.

Karol Woliński