Poseł Braun o zmianach w rządzie: „Nowy stary rząd jeszcze gorszej zmiany”
KATEGORIA: POLITYKA / 6 października 2020
Podkarpaccy działacze Konfederacji Wolność i Niepodległość z posłem Grzegorzem Braunem na czele skrytykowali w Rzeszowie zmiany dokonywane w rządzie Zjednoczonej Prawicy.
- Mamy nowy-stary rząd jeszcze gorszej zmiany - powiedział poseł Braun. Zdaniem parlamentarzysty rząd po rekonstrukcji „wbrew szumnym zapowiedziom nie redukuje rozbuchanego biurokratyzmu” ponieważ po likwidacji wybranych resortów tworzone są urzędy zajmujące się gospodarką morską czy rybołówstwem.
- Niby nie będzie to osobne ministerstwo ale dalej jakiś centralny urząd - stwierdził Braun. - Z drugiej strony przy pozornej redukcji liczby resortów dalej będziemy mieli rząd, którego liczba ministrów z teką czy bez teki będzie zbliżała się do około 18 tek i funkcji ministerialnych.
Poseł skrytykował także utworzenie jak to określił „superministerstwa bezpieki”, na czele którego „stawia się pan prezes Jarosław Kaczyński obejmując zwierzchnictwo nad resortami siłowymi” oraz prokuraturą.
- To jest władza, którą ostatnio w Polsce miał przypomnijmy sobie Wojciech Jaruzelski kiedy szykował się do wprowadzenia stanu wojennego - ocenił Grzegorz Braun. - Stawiamy zatem my Konfederaci pytanie: Jak jest cel skupiania tak wielkiej władzy w jednym ręku?
Według Brauna Jarosław Kaczyński nie będzie w stanie zarządzać tymi resortami i kontrolować ich bieżącej pracy. - A zatem rysuje się perspektywa skupienia władzy w jednym ręku po to, żeby w jakimś nadchodzącym momencie tej władzy użyć. Być może do wprowadzenia stanu wyjątkowego przed czym władza do tej pory się wzdragała brnąc w bezprawie związane z walką z wrażym wirusem, mniemaną pandemią.
Zdaniem podkarpackiego posła Konfederacji rząd nie zmienia kursu obranego początkiem roku.
- Jak się okazało był to kurs na katastrofę finansową, społeczną, gospodarczą, polityczną, także i kulturalną w Polsce - wyliczał Braun. - Atomizacja społeczeństwa, likwidacja polskiej przedsiębiorczości, no i przede wszystkim kurs na zniewolenie, kurs na tresurę narodu, na pozbawianie Polaków wolności osobistej, na coraz głębszą uzurpację władzy, ingerencję w nasze życie prywatne, rodzinne i na horyzoncie pojawia się szereg przymusowych rozwiązań, które pod pretekstem walki z pandemią przybierają charakter powszechnej tresury.
Poseł skrytykował także politykę rządu wobec Białorusi. - Co Polska zyskuje na blokadzie kontaktu w naszej polityce wschodniej? Co z tego ma polski rynek, polska gospodarka i co z tego będą mieli poza utrapieniami - być może - Polacy mieszkający na Białorusi? - pytał Braun. - O nich jesteśmy szczególnie zatroskani. Z nich zrobił sobie rząd warszawski zakładnika własnej nierozważnej polityki. Pytanie czy to jest własna polityka czy realizacja zleceń zewnętrznych.
Według posła Brauna przy konstytuowaniu się rządu w nowym składzie mamy do czynienia z częścią „decyzji w charakterze prowokacji” wobec rolników i górników. Chodzi m.in. o nominację posła Grzegorza Pudy z PiS zaangażowanego mocno w procedowanie ustawy nazywanej „Piątką dla zwierząt” na ministra rolnictwa i leśnictwa.
- Był twarzą zdrady polskiej wsi, która odbyła się na sejmowej komisji rolnictwa - stwierdził obecny na konferencji Tomasz Buczek z Ruchu Narodowego oceniając, że dotychczasowy minister Jan Krzysztof Ardanowski głosując przeciw ustawie zachował postawę osoby uczciwej wobec polskiej wsi. - To polska wieś w większości wybierała i prezydenta i Prawo i Sprawiedliwość, a w tym momencie rząd z nowym ministrem napluł rolnikom w twarz. Z naszej strony nie ma na to zgody.
Jak zwrócił uwagę poseł Braun nowemu ministrowi rolnictwa podlegać będzie także leśnictwo, czego nie dostrzegła jeszcze opinia publiczna. - Minister Puda stał się w całym tym zamieszaniu ni stąd ni zowąd zwierzchnikiem Lasów Państwowych - zaznaczył Grzegorz Braun. Poseł przypomniał, że w kancelarii prezydenta Komorowskiego rozważano pomysł spłaty roszczeń żydowskich. - Warto o tym pamiętać dzisiaj kiedy nad polskimi lasami postawiono człowieka najwyraźniej gotowego na wszystko. Na każde łajdactwo wobec polskiego przedsiębiorcy, polskiego narodu, jeśli tylko linia partyjna tego wymaga - dowodził poseł Konfederacji.
Działacze Konfederacji przypomnieli także o swoim sprzeciwie wobec tego co nazywają „terrorem sanitarnym, tresurą i zniewoleniem pod pretekstem walki z mniemaną pandemią”. Chodzi m.in. o ustawę dotyczącą dotyczącej odpowiedzialności urzędników nazywaną przez polityków tego ugrupowania mianem „Bezkarność Plus”.
- Czego rządzący się obawiają? Może obawiają się tego, że wszelkie obostrzenia są wprowadzone bezprawnie - zastanawiała się Teresa Pracownik z Konfederacji Korony Polskiej. - Każdy uczeń, który skończył szkołę podstawową wie, że ustawa niższego rzędu, która nie jest zgodna z aktem prawnym wyższego rzędu nie ma mocy. Tak jest właśnie w przypadku obostrzeń związanych z noszeniem maseczek.
Już w sobotę 10 października o godz. 16.00 na Rynku w Rzeszowie, tak jak w wielu innych miastach odbędzie się protest przeciwko obostrzeniom związanym z epidemią wspierany przez Konfederację. Dwa tygodnie później (24 października) ogólnopolski protest odbędzie się w Warszawie.
- Jeśli nie obronimy naszego prawa do dysponowania własnym ciałem, to nie obronimy również naszych praw rodzicielskich, naszych praw do działania także w sferze przedsiębiorczości, sferze gospodarczej, nie obronimy suwerenności państwa ani w wymiarze finansowym ani w wymiarze geopolitycznym - podsumował Grzegorz Braun.
Krzysztof Kuchta