Przypomnijmy, że pierwsze szczepienia na COVID-19 w Polsce w grupie zero obejmującej m.in. personel medyczny rozpoczęły się 27 grudnia. Do tej pory w całym kraju zaszczepiono ponad 200 tys. osób. Natomiast od 15 stycznia rozpoczną się zapisy dla kolejnych grup obejmującej m.in. seniorów i nauczycieli. Szczepienia w tej grupie mają ruszyć 25 stycznia. Jak zaznaczają przedstawiciele rządu są one całkowicie dobrowolne i bezpłatne. I właśnie w związku z tymi szczepieniami poseł Braun mówił w poniedziałek o negatywnych sygnałach przedstawicieli różnych grup zawodowych, którzy skarżą się na naciski w związku z Narodowym Programem Szczepień.

W ostatnim miesiącu do biura poselskiego Grzegorza Brauna miały docierać skargi m.in. od nauczycieli, którzy zwracali uwagę, że w przypadku braku zgody na udział w testach przesiewowych (rozpoczęły się one dziś, 11 stycznia), czekać mają ich problemy w pracy. Oprócz tego na podobne naciski już w samej kwestii szczepienia się mieli także narzekać medycy.

- Pracodawcy w placówkach medycznych przedstawiają do podpisania wzory oświadczeń pracownikom o zaszczepieniu i od tego uzależnia się ich przyszłe zatrudnienie. twierdzi Grzegorz Braun.

Oprócz tego, na co również zwracał uwagę rzeszowski poseł Konfederacji, kwestia dobrowolności szczepień jego zdaniem również ma być dyskusyjna wśród żołnierzy. Z zapowiedzi przekazywanych przez Ministerstwo Obrony Narodowej tylko zaszczepieni na COVID-19 żołnierze będą mogli brać udział w misjach poza granicami kraju oraz być kwalifikowani na kursy specjalistyczne oraz oficerskie i podoficerskie. Co MON nazywa systemem zachęt do szczepień, tak aby jak największa liczba żołnierzy przystąpiła do szczepień, poseł Braun nazywa bezprawiem.

Karol Woliński