Ignacy Daszyński będzie miał swoje rondo. A kiedy Honorowi Dawcy Krwi?

KATEGORIA: POLITYKA / 28 lutego 2023

Fot. YouTube

Rzeszowscy radni podczas wtorkowej (28 lutego) sesji zgodzili się by nowopowstałe rondo w rejonie ZUS nosiło imię Ignacego Daszyńskiego. Propozycja wzbudziła wątpliwości dwóch radnych PiS, którzy twierdzili, że rondo miało zostać nazwane imieniem Honorowych Dawców Krwi.

Jak nazwać rondo przy ZUS?

Rondo w rejonie ZUS-u powstało w ramach przebudowy kilkunastu ulic w centrum miasta, która zakończyła się końcem zeszłego roku. Z pomysłem by skrzyżowanie nazwać imieniem Ignacego Daszyńskiego - pierwszego premiera niepodległej Polski, uznawanego za jednego z ojców niepodległej Rzeczpospolitej, wyszła rzeszowska Nowa Lewica, w sprawę zaangażował się poseł tej formacji i były miejski radny Wiesław Buż.

Projekt uchwały w sprawę nadania nazwy rondu trafił na lutową sesję Rady Miasta i dosyć nieoczekiwanie wzbudził ożywioną dyskusję. Radny Prawa i Sprawiedliwości Jerzy Jęczmienionka przypomniał o propozycji nadania temu rondu imienia Honorowych Dawców Krwi.

- Nie mam nic przeciwko upamiętnieniu Ignacego Daszyńskiego, ale przypomnę, że w 2018 roku już były prowadzone rozmowy, aby rondo nazwać imieniem Honorowych Dawców Krwi, w 2021 roku właściwa komisja w Radzie Miasta jednogłośnie pozytywnie zaopiniowała tę propozycję. Wszyscy byli przekonani, że tak się stanie i nie wiem co doprowadziło do tego, że teraz ta nazwa staje się niewłaściwa - stwierdził Jęczmienionka.

Radny PiS dodał że przedstawiciele inicjatywy nadania rondu imienia Honorowych Dawców Krwi są zawiedzeni takim obrotem spraw.

- To jest nie do przyjęcia by tak traktować dawców krwi, dyrektor Ewa Zawilska (dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa - dop. red) dzisiaj napisała do mnie, że czuje się oszukana i zlekceważona - mówił Jęczmienionka, dodając, że wraz z innym radnym PiS Mateuszem Szpyrką na znak protestu w sprawie działań komisji w kwestii nazewnictwa obiektów w miejskiej przestrzeni, zdecydowali się opuścić jej szeregi.

Niedopatrzenie komisji

To, że faktycznie doszło do pewnego niedopatrzenia w Komisji Porządku Publicznego i Współpracy z Samorządami przyznał podczas sesji inny jej członek Sławomir Gołąb z Rozwoju Rzeszowa.

- Wniosek posła Buża o nadanie nazwy ronda imieniem Ignacego Daszyńskiego był pierwszy i potem przez niedopatrzenie naszej komisji gdy wpłynął wniosek honorowych dawców krwi, też zaopiniowaliśmy go pozytywnie i stąd całe zamieszanie - twierdził Sławomir Gołąb i zaproponował, aby zostać przy propozycji nadania rondu imienia Ignacego Daszyńskiego, a nazwę Honorowych Dawców Krwi nadać fragmentowi bulwarów w rejonie „tęczowego” mostu (im. Narutowicza).

- To dobre miejsce, bo przecież obok mamy stację krwiodawstwa. Są to tereny miejskie, będzie tam ścieżka rowerowa można ten teren wyposażyć i pięknie zagospodarować - stwierdził Gołąb.

Dyskusję w sprawie nadania imienia rondu próbował zakończyć przewodniczący Andrzej Dec z Koalicji Obywatelskiej. Przeciw był Grzegorz Koryl z PiS.

- Powinniśmy dyskutować, Czeka nas rok wyborczy, a to kolejna taka „wrzutka”. Na ostatniej sesji mieliśmy podobną sytuację - mówił Koryl, mając zapewne na myśli uchwałę w sprawie nadania okrągłej kładce imienia Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy z inicjatywy radnych Koalicji Obywatelskiej.

- Komisja powinna zwrócić uwagę na to by nie poddawać się akcjom danych ugrupowań, mamy długą listę osób do uhonorowania i przede wszystkim propozycję honorowych dawców krwi - zaznaczył radny PiS.

Buż: nie róbmy polityki

Dyskusja wśród radnych została zakończona, ale na sam koniec głos zabrał jeszcze wspomniany poseł Lewicy Wiesław Buż, który podkreślał, że Ignacy Daszyński jako jedyny z ojców niepodległości nie został dotąd uhonorowany w przestrzeni miasta. Dodał że rondo im. Daszyńskiego będzie dobrze korelować z niedaleko położoną al. Józefa Piłsudzkiego, którą nazwano na część innej kluczowej postaci w walce o polską niepodległość. Stwierdził także, że dawcy krwi również powinni zostać upamiętnieni.

- Nie chce w żaden sposób wchodzić w spór z honorowymi dawcami krwi, sam w młodości oddawałem krew, wiem jak to jest ważne. Liczę, że Rada Miasta również we właściwy sposób ich uhonoruje. Nie róbmy z tego tematu polityki - stwierdził poseł Lewicy.

Tuż przed głosowaniem głos zabrała również wiceprezydent Rzeszowa Jolanta Kaźmierczak, która zadeklarowała, że miasto chce upamiętnić honorowych dawców krwi i będą w tej sprawie prowadzone działania.

- Propozycja upamiętnienia dawców krwi na bulwarach jest ciekawa, ale oczywiście wymaga ona przedyskutowania, spotkamy się z panią dyrektor i z radnymi w tej sprawie - powiedziała Jolanta Kaźmierczak.

Ostatecznie radni przeszli do glosowania. Za nadaniem rondu imienia Ignacego Daszyńskiego głosowało 23 radnych. Przeciw było dwóch – Jerzy Jęczmienionka i Mateusz Szpyrka z PiS. Uchwała wejdzie w życie po upływie 14 dni od dnia jej ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Województwa Podkarpackiego.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4