Kosiniak-Kamysz znowu w Rzeszowie: Zależy mi na pomocy samorządom

KATEGORIA: POLITYKA / 3 marca 2020

Fot. Karol Woliński

Krótko trwał rozbrat Władysława Kosiniaka-Kamysza z podkarpacką ziemią. Po sobotniej konwencji wyborczej kandydata Polskiego Stronnictwa Ludowego na prezydenta, organizowanej w Jasionce, we wtorek pojawił się on ponownie na Podkarpaciu. W Rzeszowie rozmawiał z prezydentem Tadeuszem Ferencem, który jak twierdzi sam Kosiniak-Kamysz popiera jego kandydaturę. Głównym tematem rozmów lidera PSL z prezydentem Rzeszowa miały być sprawy dotyczące pomocy samorządom.

- Przed chwilą rozmawiałem z prezydentem Tadeuszem Ferencem o sprawach ważnych dla Rzeszowa jak i samorządowców. Dziękuje za jego wsparcie, za to, że od lat możemy współpracować czy jak byłem w rządzie, czy dzisiaj gdy jestem posłem i kandydatem na prezydenta i mogę liczyć na jego wsparcie jak i innych samorządowców - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz.

Fot. Karol Woliński

Wśród kluczowych kwestii dotyczących pomocy samorządom zdaniem prezesa PSL jest konieczność stabilizacji dochodów jednostek samorządowych. Według Władysława Kosiniaka-Kamysza, obecnie samorządy obarczone są zbyt dużą liczbą zadań zlecanych ze strony administracji państwowej w dodatku finansowanych głównie z kasy samorządów.

- Kluczową kwestią w tej sprawie jest edukacja. Bardzo wiele gmin dokłada z roku na rok do edukacji, a to jest zadanie zlecone przez administrację rządową. Dlatego zaproponowałem ustawę, która zagwarantuje, że wypłaty dla nauczycieli będą pokrywane z budżetu państwa - stwierdził lider PSL.

Mówiąc o pomocy samorządom, a szczególnie tym z Podkarpacia, podczas konferencji prasowej nie mogło zabraknąć tematu przymusowej restrukturyzacji Podkarpackiego Banku Spółdzielczego w Sanoku. W związku z restrukturyzacją 34 podkarpackie samorządy utraciły około 80 mln zł ponieważ te podmioty nie były zabezpieczone gwarancją bankową. Jednym z poszkodowanych jest Szpital Miejski w Rzeszowie będący jednostką podległą prezydentowi miasta, który stracił ponad 1 mln zł.

- Polski rząd musi wziąć na siebie odpowiedzialność i pomóc samorządom. Przecież te pieniądze na kontach PBS były trzymane w dobrej wierze, te pieniądze służą obywatelom, były przeznaczone na różnego rodzaju wydatki i zadania związane z polityką społeczną, budownictwem, czy utrzymaniem dróg - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz, który oczekiwał natychmiastowych działań od władz państwa w tej sprawie.

Podczas konferencji prasowej głos zabrał również Sławomir Stefański, wójt gminy Wojaszówka, która w ramach przymusowej restrukturyzacji straciła 4 mln zł. Według wójta Wojaszówki władze państwa nie oferują pomocy poszkodowanym samorządom oprócz propozycji udzielenia kredytu przez Bank Gospodarstwa Krajowego i stabilność finansowa poszkodowanych gmin jest zagrożona.

Fot. Karol Woliński

Należy przypomnieć, że wojewoda podkarpacki Ewa Leniart tuż po rozpoczęciu restrukturyzacji PBS i analizie strat samorządów wykluczyła możliwość zachwiania stabilności finansowej tych podmiotów. Wojewoda zapewniła również wypłatę środków związaną z pomocą społeczną oraz subwencją oświatową.

W ostatnim czasie z inicjatywy posłów PSL, ale i również Lewicy procedowano w Sejmie poprawki budżetowe mające zapewnić rezerwę celową, która mogłaby zostać przekazana podmiotom poszkodowanym w sprawie PBS. Poprawki nie znalazły jednak uznania większości sejmowej, ale jak twierdzi Władysław Kosniak-Kamysz, będzie on dalej zabiegał o pomoc dla samorządów, które utraciły środki na kontach banku z siedzibą w Sanoku.

- To nie jest sprawa jednej czy drugiej opcji politycznej, to jest sprawa nas wszystkich. Będę się domagał i dopilnuje tego żebyście nie zostali bez pomocy, bo dzisiaj zostawienie bez pomocy samorządowców to zostawienie bez niej również mieszkańców - mówił w kierunku wójta Wojaszówki, Władysław Kosiniak-Kamysz.

Częste wizyty Władysława Kosiniaka-Kamysza na Podkarpaciu na początku kampanii wyborczej to według wielu obserwatorów sposób na walkę o konserwatywnego wyborcę z urzędującym prezydentem Andrzejem Dudą, który w naszym regionie cieszy się dużym poparciem. Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował we wtorek w Rzeszowie, że został pierwszym zarejestrowanym kandydatem w wyborach prezydenckich.

- Dziękujemy za tak dużą frekwencję na konwencji wyborczej w Jasionce. Było to jedno z najważniejszych wydarzeń politycznych w tym miejscu. Stąd ruszyliśmy w dalszy etap kampanii, a dzisiaj możemy powiedzieć, że Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała oficjalnie moją kandydaturę na urząd prezydenta Rzeczypospolitej – powiedział kandydat PSL w wyborach prezydenckich.

Przed przyjazdem do Rzeszowa Władysław Kosiniak-Kamysz odbył we wtorek spotkanie z właścicielami gospodarstwa rolnego w Niechobrzu a po wizycie w stolicy Podkarpacia udał się na spotkania wyborcze do rodzinnej Kańczugi oraz Jarosławia.

Wokul

Fot. Karol Woliński

Fot. Karol Woliński

Fot. Karol Woliński

Fot. Karol Woliński

Fot. Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4