CZYTAJRZESZOW.PL - POLITYKA - Na czym polega projekt Rzeszowskiego Parku Centralnego

Na czym polega projekt Rzeszowskiego Parku Centralnego - Wizualizacja

KATEGORIA: POLITYKA / 10 września 2018

RZESZOWSKI PARK CENTRALNY „PARK WISŁOK” wg propozycji Wojciecha Buczaka.

W poniedziałek w samo słoneczne południe poseł Wojciech Buczak z radnymi Prawa i Sprawiedliwości przedstawił nad Wisłokiem swoją koncepcję budowy olbrzymiego założenia rekreacyjnego pod nazwą Rzeszowski Park Centralny „Park Wisłok”. Przypomnijmy, że na zeszłotygodniowej konwencji wyborczej kandydat PiS na prezydenta Rzeszowa zaprezentował swój program i obiecał, że sukcesywnie będzie w szczegółach prezentował jego poszczególne elementy.

- Mieliśmy zamiar w pierwszej kolejności przedstawić duży program prorodzinny wprowadzenia darmowych przejazdów komunikacją miejską dla dzieci i młodzieży, o którego wprowadzenie nasi radni walczą w ratuszu od ponad roku – zaczął poseł Buczak. – Ponieważ jednak prezydent Ferenc w końcu ugiął się i zgodził się wprowadzić proponowane przez nas rozwiązanie, to z satysfakcją możemy odnotować ten pierwszy sukces wyborczy i dziś przechodzimy do drugiej pozycji naszego programu, czyli do budowy Rzeszowskiego Parku Centralnego.

Park Centralny w zamyśle posła Buczaka to połączony ciąg terenów zielonych nad Wisłokiem od Ptasiej Wyspy i ujęcia wody na południu, aż do Kopca Konfederatów i Mostu Mazowieckiego na Północy. To w większości niezabudowany i niewykorzystany teren nad oboma brzegami Wisłoka rozciągający się na przestrzeni przeszło 8 kilometrów. Jego skrupulatne zaplanowanie i zagospodarowanie pozwoliłoby według pomysłodawców stworzyć niezwykle atrakcyjne przestrzenie rekreacyjne dla mieszkańców. Obecnie tylko Planty po lewej stronie rzeki i tereny wokół Żwirowni wykorzystują swój rekreacyjny potencjał. Większość pozostałego terenu jest dzika i zaniedbana (np. koło Kopca Konfederatów), a w innych fragmentach powoli zabudowywana przez deweloperów (np. nad Zalewem). Wojciech Buczak zapowiedział, że jako nowy prezydent Rzeszowa doprowadzi do uporządkowania tych terenów i zapewnienia im funkcji rekreacyjnej.

Według pomysłu Buczaka na poszczególnych obszarach parku znalazłyby się nie tylko nadbrzeżne ciągi spacerowe, ścieżki rowerowe i zieleń parkowa. Długa przestrzeń parku wzbogacona byłaby o bardziej rozbudowana infrastrukturę rekreacyjna i kulturalną.

Najbardziej w górze Wisłoka znalazłaby się wypożyczalnia kajaków. Spływy rzeczne można by organizować nawet z okolic Strzyżowa, gdzie mieszkańcy mogliby dojeżdżać nowa koleją aglomeracyjna budowaną przez władze województwa.

W okolicach Ptasiej Wyspy i olbrzymich szuwarów planowane jest dryfujące molo zbudowane z pływających lekkich platform, po którym byłoby można bezpiecznie przejść z jednego brzegu na drugi.

Nad samym zalewem miałaby powstać dużą marina, która byłaby centrum sportów wodnych po odmuleniu zbiornika realizowanego właśnie przez agencje rządowe. Na nabrzeżach zalewu Buczak widziałby natomiast Park Kultury, który wykorzysta doświadczenia niedawnego Międzynarodowego Festiwalu Transmisje, kiedy to rzeszowianie odkryli uroki przeniesienia wydarzeń kulturalnych w plener.

Z prezentowanej koncepcji sporych nakładów będzie wymagał na pewno odcinek parku między Żwirownia, Zaporą, aż po Most Zamkowy. Nabrzeża tej części Wisłoka trzeba będzie dopiero przywrócić dla mieszkańców, cześć z tych terenów jest bowiem w rękach prywatnych. Robert Kultys, lider listy PiS do rady w okręgu nr 1 zwrócił uwagę, że niezbędne jest doprowadzenie z deweloperami do swoistego porozumienia, w którym tereny nad Wisłokiem zagwarantowane byłyby do użytku rekreacyjnego, natomiast dalej od rzeki położone tereny miasto przeznaczyłoby pod zabudowę.

Fot. Materiały KW PiS

Według Buczaka swoistą ziemią zapomnianą w Rzeszowie są natomiast tereny od Mostu Lwowskiego do Kopca Konfederatów i Mostu Mazowieckiego. Tu ma kryć się najbardziej niewykorzystany potencjał rekreacyjny nabrzeży Wisłokiem. Sam Kopiec Konfederatów jest tak wartościową atrakcją przyrodniczą i historyczną, że kandydata PiS dziwi brak realnych działań miasta w celu zagospodarowania tych terenów.

Buczak zadeklarował, że cała przestrzeń opisanych kilku kilometrów planowanych terenów rekreacyjnych zostanie połączona ciągami spacerowo-rowerowymi i wyposażona w funkcje pozwalające mieszkańcom spędzać tu czas na przeróżnych atrakcjach. Radny PiS Robert Kultys na zakończenie prezentacji podkreślił, że jest to koncepcja całościowego wykorzystania nabrzeży Wisłoka w olbrzymiej skali, a miasto już dawno powinno przygotować tego typu docelowe plany. Zauważył, że brak takich planów w wielu dziedzinach i działanie „od przypadku do przypadku” jest według niego największą słabością władz miasta w ostatnich latach i Prawo i Sprawiedliwość chce przywrócić miastu rozwijanie się o oparciu o dobrze przemyślane i przygotowane koncepcje.

Red.