Sprawa szefów „Jedynki”. Jest wniosek o areszt dla prezesa i wiceprezesa
KATEGORIA: GOSPODARKA / 22 lipca 2020
Jak już informowaliśmy wczoraj, szefowie dawnej spółki „Jedynka” nadzorującej sieć sklepów zostali zatrzymani przez policję. Są podejrzani m.in. o wyłudzenia sięgające 4,8 mln złotych i oszustwa podatkowe.
Oprócz Jana J. i Stanisława P., byłych prezesów zarządu spółki Jedynka S.A. oraz Macieja C. i Andrzeja J., byłych wiceprezesów tej spółki we wtorek zatrzymano też piątą osobę. To Krzysztof R. związany ze spółką Budomex, która współpracowała z Jedynką.
Po doprowadzeniu zatrzymanych do Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie zostały im przedstawione zarzuty dotyczące m.in. niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie przeszło 4,8 mln zł, niezgłoszenia wniosku o upadłość firmy Jedynka S.A. (obecnie Różana S.A. w upadłości likwidacyjnej) pomimo powstania warunków uzasadniających według przepisów upadłość spółki, uszczuplenia należności Skarbu Państwa w podatku od towarów i usług na łączną kwotę przeszło 1,6 mln zł.
Zatrzymani zostali przesłuchani w charakterze podejrzanych.
- Jan J. skorzystał z przysługującego mu prawa do odmowy składania wyjaśnień - informuje prokurator Hanna Biernat-Łożańska, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie.
W środę wobec Jana J. i Macieja C. prokuratura wystąpiła do Sądu Rejonowego w Rzeszowie z wnioskami o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Decyzja w tej sprawie ma zapaść w sądzie w czwartek.
W przypadku Andrzeja J., Stanisława P. oraz Krzysztofa R. prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego, dozoru policji oraz zakazu opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem paszportów.
Śledztwo w sprawie kierownictwa „Jedynki” toczy się od sześciu lat. W wyniku działań spółki straty poniosło ok. 80 podmiotów. Przedstawiciele spółki wprowadzali w błąd kontrahentów, zamawiając towar, najczęściej z odroczonym terminem płatności, za który nie mieli możliwości zapłacić. Według policji sprawa ma charakter rozwojowy.
Red.