NOWE olbrzymie wsparcie rządu dla przedsiębiorców. Skorzystają zwykli ludzie

KATEGORIA: GOSPODARKA / 8 kwietnia 2020

Fot. Krystian Maj/KPRM

Dziś, w środę rząd Mateusza Morawieckiego zdecydował się na wpuszczenie na polski rynek kolejnych 100 miliardów złotych. Tym razem z pieniędzy tych w olbrzymim stopniu skorzystają zwykli ludzie. Celem rządu jest bowiem powstrzymanie obecnej fali zwolnień w firmach i uratowanie biznesów tysięcy Polaków.

Zaplanowane olbrzymie środki finansowe będą oferowane już od tego miesiąca wszystkim przedsiębiorcom w formie pożyczki - dotacji, która w większości ma być bezzwrotna. Dotacji udzielać się będzie na trzy lata. Po tym okresie nastąpi jej rozliczenie.

Warunki udzielenia, a potem umorzenia pożyczki są trzy:

1. Firma w lutym, w marcu lub w kwietniu tego roku zanotowała spadek przychodów o co najmniej 25 procent.

2. Przedsiębiorca płaci podatki w Polsce.

3. Przedsiębiorca przez cały okres rozliczenie utrzyma liczbę pracowników na tym samym poziomie, co obecnie.

Co równie ważne, dotacja będzie udzielana od ręki, bez zbędnych formalności. Podstawą ma być krótki wniosek i oświadczenie o stanie firmy. Resztę system będzie weryfikował w toku programu na podstawie danych w ZUS i US.

W zależności od wielkości firmy, przysługiwać będzie inny limit dotacji.

Mikrofirmy, czyli podmioty zatrudniające od 1 do 9 pracowników mogą otrzymać dotacje w wysokości do 324 tys. złotych.

Małe i średnie firmy zatrudniające od 10 do 249 pracowników mogą otrzymać dotacje w wysokości do 3,5 miliona złotych.

Duże firmy zatrudniające co najmniej 250 pracowników mogą otrzymać dotacje w wysokości nawet do 1 miliarda złotych, przy czym w ich przypadku wysokość dotacji będzie negocjowana indywidualnie.

Jeśli przedsiębiorca spełni warunek utrzymania wysokości zatrudnienia na obecnym poziomie, to pożyczka – dotacja ma być umorzona nawet w 75 procentach. Program zakłada, że średnia wysokość kwoty podlegającej umorzeniu wyniesie około 60 procent całej puli środków, na którą budżet Państwa, jak wspomniano, ma przeznaczyć 100 miliardów złotych.

Zarówno premier Mateusz Morawiecki, jak i towarzyszący mu na środowej konferencji prasowej prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński przekonywali, że to oczywiście olbrzymi wysiłek dla budżetu ale finalnie państwu się to opłaci. Gra bowiem idzie o utrzymanie polskich podmiotów ekonomicznych w gwałtownie zmieniającej się gospodarce światowej. Istnieje niebezpieczeństwo, że jeśli dopuści się, aby na skutek pandemii korona-wirusa małe i średnie firmy krajowe upadły, to ich miejsce w rynku szybko zajmą znacznie silniejsze finansowo firmy zachodnie lub z Chin i stanu tego już się nie odwróci. A to miałoby katastrofalny skutek dla polskiej gospodarki i przyszłych dochodów budżetu.

Zaprezentowany przez szefa polskiego rządu nowy program dotacji dla firm zyskał nazwę Tarczy Finansowej w odróżnieniu od już wdrożonej w zeszłym tygodniu Tarczy Antykryzysowej. W sumie zatem rząd zjednoczonej prawicy w tych dwóch programach kieruje do polskich firm na rynek wywnętrzmy ponad 300 miliardów złotych w celu złagodzenia efektów ekonomicznych pandemii korona-wirusa.

Red.

#zostanwdomu jeżeli tylko masz taką możliwość

#dbajozdrowieinnych, tych którzy muszą pracować

#BadzmyRazemNaOdleglosc

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4