Radni za tramwajem w Rzeszowie. Podczas sesji zagłosowali za uchwałą PiS

KATEGORIA: KOMUNIKACJA / 27 września 2022

Fot. pixabay

Rada Miasta Rzeszowa przyjęła we wtorek 27 września uchwałę, która wskazuje, że Rzeszów powinien szukać szans na rozwój transportu publicznego w budowie systemu tramwajowego. Ten pomysł radnych PiS zyskał aprobatę prezydenta Rzeszowa, natomiast radni koalicji generalnie byli za, choć z małym ale…

Tramwaj komunikacyjnym lekiem dla Rzeszowa?

Tramwaj ma być lekiem na uwolnienie rzeszowskich ulic z dużej ilości samochodów oraz zwiększyć zainteresowanie mieszkańców transportem publicznym. Z tym pomysłem kilka miesięcy temu wyszli radni Prawa i Sprawiedliwości wspierani przez eksperta ds. transportu publicznego Łukasza Zaborowskiego.

Na wtorkową sesję przedstawiciele PiS w Radzie Miasta przygotowali uchwałę, która ma wyznaczyć kierunki rozwoju transportu publicznego z naciskiem na uruchomienie w mieście właśnie komunikacji tramwajowej. Zbiegło się to z zeszłotygodniową deklaracją wiceminister funduszy i rozwoju regionalnego Małgorzaty Jarosińskiej-Jedynak dotyczącą tego, że Rzeszów może liczyć na duże wsparcie z nowej perspektywy finansowej UE na lata 2021-2027, właśnie na inwestycje w tabor niskoemisyjny taki jak tramwaj.

Podczas prezentowania uchwały szef klubu PiS zauważył, że obecnie propozycja uruchomienia tramwaju w mieście często nie jest poprawnie postrzegana, a powodem jest stereotyp mówiący o tym, że tramwaj jest hałaśliwym, przestarzałym i nieestetycznym środkiem transportu.

- Proponując tramwaj w Rzeszowie wzorujemy się na rozwiązaniach francuskich, gdzie jest to nowoczesny i cichy środek transportu, który uzupełnia przestrzeń publiczną miasta. To nie tylko nowy środek komunikacji, ale coś co zmieni miasto i sprawi, że Rzeszów będzie mógł mocniej konkurować z innymi ośrodkami miejskim i to nie tylko w Polsce - powiedział radny Marcin Fijołek.

Efektywny, ekologiczny, dostępny

Radny PiS podkreślał wysoką efektywność energetyczną tramwaju oraz to, że nie wydziela on spalin. Do tego charakteryzuje się dużą dostępnością i przewidywalnością tego gdzie pojedzie.

- Dzięki temu można wpisać trasy tramwajowe w miejsca dotąd niedostępne dla komunikacji publicznej, na przykład place miejskie czy deptaki - mówił szef klubu PiS i dodawał, że tramwaj to też szansa na ożywienie przestrzeni miejskiej śródmieścia.

- Miejsca w pobliżu tras tramwajowych stają się bardziej atrakcyjne. Budynki przy liniach tramwajowych poprawiają swój wygląd, są cenniejsze pod kątem rynku nieruchomości, wzrasta także sprzedaż towarów wzdłuż linii - podkreślał Marcin Fijołek.

Także radny PiS Robert Kultys podkreślał, że pójście w kierunku systemu tramwajowego ma być odpowiedzią na wyzwania cywilizacyjne, przed którymi obecnie stoi Rzeszów w związku ze zmieniającą się sytuacją geopolityczną, która jest efektem wojny na Ukrainie.

- Nasze miasto zyskuje na znaczeniu nie tylko ogólnopolskim, przez co nasze ulice będą jeszcze mocniej zatłoczone. Nie łudźmy się, nie zbudujemy tramwaju w rok, to pewnie praca na całe pokolenie, ale powinniśmy już dziś zrobić pierwszy krok w kierunku realizacji tej inwestycji - powiedział radny Kultys.

Radni PiS wyjaśniali podczas obrad, że na razie jest zbyt wcześnie na mówienie o konkretnych trasach tramwaju w Rzeszowie, czy też tym czym ma być napędzany. Na te pytania muszą odpowiedzieć już analizy fachowców.

Prezydent: liczy się efekt

Pomysł by myśleć o komunikacji tramwajowej w Rzeszowie popiera także prezydent Rzeszowa Konrada Fijołka, z którym radni PiS uzgadniali treść wspomnianej wyżej uchwały. Prezydent Fijołek dodał jednak, że aby realnie zrealizować taką inwestycję, musi ona przynieść zamierzony efekt.

- To dobry moment, żeby zacząć mówić o takich odważnych projektach, najważniejszym kryterium tych ważnych wyzwań jest efekt, czyli nakład inwestycyjny a efekt transportowy i środowiskowy – mówił prezydent Fijołek, według którego tramwaj najlepiej sprawdzi się w miejscach gdzie wyłączony jest ruch samochodowy, a to wymagać będzie zmiany przyzwyczajeń wielu mieszkańców i osób poruszających się samochodem po mieście.

- Naszym zwolennikom volkswagenów musielibyśmy uświadomić, że nie pojadą pewnym fragmentem miasta, bo będzie kursował tam tramwaj - mówił prezydent Rzeszowa.

Koalicja za ale…

Nieco mniejszy entuzjazm co do pomysłu pójścia w kierunku linii tramwajowej był z kolei wśród radnych koalicji z Rozwoju Rzeszowa i Platformy Obywatelskiej.

- Nie będziemy przeciw tej uchwale, bo widzimy konieczność znalezienia nowych rozwiązań transportowych dla miasta, ale niech w tej sprawie wypowiedzą się eksperci. Ważny jest tutaj aspekt ekonomiczny- mówił szef Rozwoju Rzeszowa Tomasz Kamiński.

Podobnego zdania był radny Platformy Obywatelskiej Marcin Deręgowski.

- Chciałbym, abyśmy przed podjęciem decyzji w sprawie dofinansowania z nowej perspektywy unijnej mieli dokładne analizy tego jak to rozwiązanie wpłynie na nasz transport publiczny.

Przypomnijmy, że w piątek 23 września Rzeszów w ramach Rzeszowskiego Obszaru Funkcjonalnego prezydent Rzeszowa podpisał umowę z Politechniką Rzeszowską na opracowanie modelu rozwoju transportu miejskiego. Dokument może posłużyć miastu właśnie do starania się o duże środki z UE na inwestycje transportowe. Ma on być gotowy wiosną przyszłego roku.

Monorail wiecznie żywy

Krok dalej w wątpliwościach co do tramwaju poszedł natomiast Witold Walawender. Radny Rozwoju Rzeszowa mimo, że jak wspominali jego koalicyjni koledzy, na razie nie ma jeszcze analiz ekspertów co do tego czy i gdzie powinien w Rzeszowie jeździć tramwaj, twierdził że w Rzeszowie nie będzie zbyt wiele miejsca na tego typu środek komunikacji. Można też było odnieść wrażenie, że z pewną nostalgią w głosie spytał o to, czy miasto już ostatecznie zarzuciło pomysł budowy kolejki nadziemnej monorail. Nikt z władz miasta w czasie sesji nie odpowiedział mu na to pytanie, ale według wcześniejszych deklaracji prezydenta Fijołka, o monorailu w Rzeszowie należy raczej zapomnieć.

Dyskusja o tramwaju oraz rozwoju transportu publicznego trwała dobrą godzinę. Następnie radni przeszli go głosowania. Uchwała została przyjęta. Za głosowało 20 radnych w tym cały klub PiS i PO oraz 8 przedstawicieli Rozwoju Rzeszowa. Pozostali radni z proprezydenckiego klubu wstrzymali się od głosu lub w ogóle nie wzięli udziału w głosowaniu.

Karol Woliński