Budżet Rzeszowa na 2024 r. zaprezentowany. Będzie pół mld zł na inwestycje?

KATEGORIA: SAMORZĄDY / 21 listopada 2023

Fot. Grzegorz Bukała/Urząd Miasta Rzeszowa

Podczas wtorkowej (21 listopada) sesji Rady Miasta prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek zaprezentował założenia budżetu miasta na 2024 rok. Swoje uwagi co do planów budżetowych zgłaszali też rzeszowscy radni. Krytyczni byli przede wszystkim przedstawiciele terenów przyłączonych do Rzeszowa w ostatnich kilkunastu latach.

Trudny rok 2023

Główne założenia budżetu na 2024 rok przedstawił tradycyjnie prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek. Jak podkreślał, aktualny rok budżetowy był najtrudniejszym od ponad 20 lat i miastu na szczęście udało się go przebrnąć bez większych komplikacji.

- Przeszliśmy ten trudny rok w miarę suchą stopą. Prowadziliśmy bardzo odpowiedzialną politykę, szukaliśmy dochodów tam gdzie się dało, podejmowaliśmy odważne decyzje, wprowadzaliśmy oszczędności. Przetrwaliśmy ten rok, ale co więcej, w najważniejszych obszarach zrobiliśmy mały krok do przodu - powiedział prezydent Fijołek.

Dochody Rzeszowa w 2023 roku według stanu na koniec września, wyniosły 1,76 mld zł, a wydatki ponad 2,03 mld zł. Natomiast w 2024 roku Urząd Miasta zakłada, że dochody będą na poziomie 1,93 mld zł, a wydatki wyniosą 2,07 mld zł. Planowany deficyt to 143 mln zł. Prezydent Fijołek zaznaczał, że na budżet na przyszły rok można patrzeć z ostrożnym optymizmem. Podkreślał wzrost dochodów z subwencji oświatowej, podatku dochodowego oraz podatków lokalnych.

- To ma ogromne znacznie, bo wydatki wcale nie maleją. Inflacja nadal jest, koszty energii są wysokie, wojna na Ukrainie trwa i odczuwamy jej skutki. Ważne było również to, że nie hamowaliśmy inwestycji, chcieliśmy napędzać koło zamachowe kolejnych dochodów - stwierdził prezydent Rzeszowa.

Czas na inwestycje

W kwestii inwestycji, Fijołek wskazywał ile środków zewnętrznych udało się uzyskać na takie zadania w ostatnich latach. Wskazywał tutaj przede wszystkim na dotacje z Rządowego Programu Inwestycji Strategicznych, z których sfinansowano m.in. rozbudowę ul. Warszawskiej (30 mln zł) budowę Wisłokostrady (95 mln zł), a w planie jest również budowa drogi łączącej ul. Warszawską z ul. Krakowską (250 mln zł) Do tego miasto otrzymało też 60 mln zł na Podkarpackie Centrum Lekkiej Atletyki oraz wiele milionów złotych z innych programów.

- Rok 2024 będzie rokiem znacznej konsumpcji tych środków, jeśli uda się rozstrzygnąć przetargi. Na razie w projekcie budżetu mamy 320 mln zł na inwestycje, ale liczę, że ten wskaźnik wzrośnie do 500 mln zł – wspomniał Konrad Fijołek.

Ratusz ma nadzieję, że w przyszłym roku pojawią się też pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy. Prezydent wskazywał, że te środki można byłoby wykorzystać na inwestycje w ochronie środowiska, modernizację miejskiego oświetlenia, czy rozwój sieci ciepłowniczej. Rzeszów w nowym roku liczy też na pomoc finansową innych programów europejskich takich jak Fundusze Europejskie dla Polski Wschodniej.

- Mamy tam już pozakonkursowo zapisane około 200 mln zł na nowy program transportowy - zapewniał prezydent.

Płace priorytetem

Jeżeli chodzi o wydatki bieżące w przyszłym roku, prezydent Fijołek zapowiedział, że priorytetem będzie kwestia wzrostu wynagrodzeń w Urzędzie Miasta i miejskich jednostkach. To głośny ostatnio temat, bo o wyższe płace od w urzędzie walczy związek zawodowy, postulaty w tej sprawie popierają też radni opozycyjnego klubu Prawa i Sprawiedliwości, którzy na wtorkową sesję zgłosili specjalny projekt uchwały.

- Na wzrost płacy minimalnej musimy wydać 25 mln zł, to ogromna kwota, ale ją zabezpieczyliśmy w projekcie budżetu. Nie stać nas na cuda, ale chcemy dać pracownikom, którzy zarabiają powyżej najniższej krajowej, minimum 500 zł podwyżki w przyszłym roku - mówił prezydent Rzeszowa dodając, że na razie w budżecie przewidziano połowę wspomnianej kwoty z planem jej wypłaty od kwietnia.

- Jestem ostrożnym optymistą, że uda nam się znaleźć szybko te środki, by reagować na potrzeby pracowników - dodał Konrad Fijołek.

Prezydent dodał, że budżet w przyszłym roku może mocno się zmienić w związku z możliwą zmianą rządu. Nowa sejmowa większość zapowiada zmiany w polityce finansowej dotyczącej dochodów samorządów.

- Chcemy jako samorządy większego udziału w dochodach z podatku PIT. Marzeniem byłby też udział w VAT. Liczymy też na jakąś subwencję prorozwojową - mówił prezydent.

Fot. Grzegorz Bukała/Urząd Miasta Rzeszowa

Postulaty radnych

Po kilkudziesięciominutowym wystąpieniu prezydenta rozpoczęła się dyskusja radnych. Miała ona bardzo spokojny charakter. Przedstawiciele wszystkich klubów, podkreślali konieczność wzrostu wynagrodzeń w Urzędzie Miasta. Oprócz tego zgłaszali postulaty do projektu budżetu miasta. Jerzy Jęczmienionka z PiS pytał o inwestycje, które były zapisane na ten rok budżetowy, jednak nie udało ich się rozpocząć.

- Mamy nadzieję, że w nowym budżecie zostaną ujęte środki na realizację wielu inwestycji, które planowaliśmy w 2023 roku, ale trzeba było je przesunąć. Chodzi o nową drogę od al. Krzyżanowskiego do ul. Wieniawskiego, przedszkole na ul. Solskiego czy zabezpieczenie mieszkańców, poprzez przebudowę kanalizacji deszczowej na osiedlach - podkreślał radny PiS.

Szef klubu PiS w Radzie Miasta Marcin Fijołek, wspominał o zapewnieniu środków na rewitalizację hali targowej i terenów przyległych, stworzeniu parku centralnego czyli terenów rekreacyjnych wzdłuż Wisłoka czy budowie zapowiadanego od lat domu kultury na Nowym Mieście.

- Nie możemy zapominać też o zwykłych problemach mieszkańców. Chodzi o budowę chodników i oświetlenia na wielu ulicach. Szczególnie na Budziwoju, ale też innych osiedlach - mówił radny Fijołek.

Mateusz Maciejczyk z Koalicji Obywatelskiej apelował do prezydenta by do budżetu wpisać środki na modernizację Stadionu Miejskiego przy ul. Hetmańskiej, tak by w przyszłości nie było problemów z uzyskaniem licencji przez Stal Rzeszów i Resovię Rzeszów oraz żużlową Texom Stal Rzeszów.

- Niestety nie widzę tego w propozycjach budżetowych ani w WPF. Trzeba zabezpieczyć na to kilka milionów złotych - zauważał Maciejczyk.

Co z terenami przyłączonymi?

Co ciekawe, najwięcej krytycznych uwag co do budżetu przygotowanego przez prezydenta Fijołka, mieli radni jego klubu z osiedli przyłączonych do Rzeszowa w ostatnich kilkunastu latach. Zdzisław Kędzior z Pogwizdowa Nowego wskazywał, że nadal nie wiadomo co z nową szkołą podstawową na jego osiedlu oraz terenami pod plac zabaw i boisko. Wytykał prezydentowi, że w prezentacji założeń budżetu nie padło nic o inwestycjach na Pogwizdowie Nowym.

Danuta Szyszka i była zawiedziona brakiem zapisu w budżecie środków na zapowiadaną od dawna budowę szkoły podstawowej na Matysówce.

- Wiem, że projekt jest gotowy, w tym roku miała ruszyć budowa szkoły. Jestem rozgoryczona tym, że w budżecie nie ujęto tej inwestycji, a w dodatku wykreślono to zadanie z Wieloletniej Prognozy Finansowej Miasta Rzeszowa - mówiła radna Szyszka.

Tadeusz Ożyło z Budziwoja szedł jeszcze dalej. Najpierw dziękował radnym z opozycji za postulaty dotyczące inwestycji na jego osiedlu, a następnie zaczął wyliczać czego miasto dotąd nie zrealizowało na tym terenie.

- Szkoła jaka była, taka jest, przedszkola nie ma, chodników nie ma. Nie wiem do kogo mam się zwrócić - żalił się radny Rozwoju Rzeszowa i dodał, że mimo iż jego Budziwój od 12 lat jest rzeszowskim osiedlem, a liczba mieszkańców się podwoiła to nie widzi w tym zbyt wielu pozytywów.

Sesja budżetowa w grudniu

Prezydent Fijołek odniósł się do części postulatów radnych. W kwestii budowy drogi od al. Krzyżanowskiego do ul. Wieniawskiego oraz budowy szkoły podstawowej na Matysówce, stwierdził że środki na te inwestycje zostały przesunięte, w związku z koniecznością zabezpieczenia budżetu na PCLA. Zadeklarował, ze gdy uda się pozyskać dodatkowe pieniądze od samorządu województwa czy Ministerstwa Sportu i Turystyki, pozwoli to uwolnić fundusze właśnie na wspomniane zadania. W przypadku nowego domu kultury na Nowym Mieście, zapewnił że finalizowana jest kwestia pozyskania działki.

Na krytykę ze strony radnego z Budziwoja, odpowiedział przypominając jakie inwestycje udało się zrealizować na tym osiedlu. Wspomniał też o zadaniach, które są przygotowywane.

- Projektujemy teraz ulicę Senatorską, pracujemy też z Boguchwałą na temat budowy mostu na południu Rzeszowa - zaznaczył prezydent.

Dyskusja nad projektem budżetu trwała kilkadziesiąt minut. Teraz czas na ostatnie poprawki w dokumencie. Jego finalna wersja ma być rozpatrzona przez Radę Miasta podczas sesji budżetowej, którą zaplanowano na 12 grudnia.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4