Radni przyjęli zmiany w WPF. Ale wątpliwości i pytań o budżet było sporo
KATEGORIA: RZESZÓW / 30 września 2025
Mimo wielu pytań i wątpliwości radni przyjęli we wtorek projekt zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej Miasta Rzeszowa, która przewiduje m.in. wprowadzenie środków na nowy program transportowy. Jednym z wątków dyskusji była sprawa usunięcia z WPF-u pieniędzy na rozbudowę ul. Ustrzyckiej. Przeciw tej propozycji wyszli mieszkańcy osiedla Przybyszówka, którzy czekają na tę inwestycję od dawna.
Wątpliwości ws. WPF-u
Przypomnijmy, że władze Rzeszowa zawnioskowały do radnych o zgodę na wpisanie do Wieloletniej Prognozy Finansowej środków na nowy program transportowy (informowaliśmy o nim szerzej TUTAJ), który ma być realizowany przy dużym udziale funduszy europejskich. Mowa o około 30 zadaniach na łączną kwotę 440 mln zł z dofinansowaniem na poziomie 290 mln zł. W ramach programu przewidziano m.in. zakup 31 nowych autobusów elektrycznych, budowę ścieżek rowerowych, chodników dla pieszych i szereg innych inwestycji i zakupów z zakresu zrównoważonej mobilności.
Propozycją zmiany uchwały dotyczącej WPF-u we wtorek (30 września) zajmowali się rzeszowscy radni i pojawiły się spore wątpliwości. Wszystko to w związku propozycją wykreślenia z tego dokumentu 12 mln zł na rozbudowę ul. Ustrzyckiej na odcinku od ul Dębickiej do Krakowskiej na lata 2029-2030. Ratusz chciał wykorzystać te środki jako część wkładu własnego do realizacji wspomnianego projektu transportowego. To wywołało sprzeciw mieszkańców osiedla Przybyszówka, którzy od lat czekają na rozbudowę wspomnianej ulicy. Głos w tej sprawie podczas sesji zabrała sekretarz tamtejszej rady osiedla Agnieszka Mikołajczyk.
- Pierwszy etap rozbudowy ul. Ustrzyckiej zrealizowano w latach 2008-2010. Minęło 17 lat, cały czas słyszymy, że nie ma pieniędzy na sfinansowanie dalszej rozbudowy. Liczyliśmy, że plany zapisane w WPF zostaną spełnione i to zadanie do 2030 roku zostanie zrealizowane. Czujemy się zawiedzeni propozycją wycofania tego planu inwestycyjnego. Tak się nie robi, jesteśmy zdruzgotani tą decyzją - mówiła przedstawicielka Rady Osiedla Przybyszówka.
Obawy mieszkańców podzielała również część radnych.
- Zgadzam się z przedstawicielką rady osiedla, że brakuje nam refleksji i rozwagi. Angażujemy kolejne środki budżetowe, by tworzyć kolejne projekty i dokumentacje, które w następstwie nie są realizowane i idą do szuflady. Ten mechanizm działa od wielu lat. Od dawna mówimy, że trzeba stworzyć listę 2-3 najbardziej pilnych inwestycji i być konsekwentnym - mówił radny Jerzy Jęczmienionka z Prawa i Sprawiedliwości.
Podczas sesji okazało się, że w czasie poniedziałkowego posiedzenia komisji budżetu i finansów radni jednogłośnie przyjęli wniosek sprzeciwiający się wykreślaniu z WPF-u pozycji dotyczącej rozbudowy ul. Ustrzyckiej. Stąd już podczas wtorkowej sesji władze miasta zaproponowały wprowadzenie autopoprawki do projektu WPF, która przywróciła, tę inwestycję, ale w ograniczonym zakresie finansowym.
- Radni zaproponowali zmianę polegającą na przywróceniu realizacji tego zadania na lata 2029-2030. Łączne nakłady finansowe wskazano na 250 tys. zł - powiedział skarbnik miasta Jacek Mróz.
Strojny: Brawura w zadłużeniu
Kwestia rozbudowy ul. Ustrzyckiej nie była jedynym wątkiem w dyskusji o propozycji zmiany WPF-u. Radni sygnalizowani kolejne wątpliwości w kwestii kształtu tego dokumentu. Najwięcej było ich ze strony klubu Razem dla Rzeszowa. Wiceprzewodniczący rady Jacek Strojny z RdR wytykał urzędnikom błędne planowanie zadłużenia miasta w ostatnich latach. Z jego wyliczeń wynika, że w ciągu ostatnich 4 lat deficyt był wyższy o 587 mln zł w stosunku do tego, co planowano w przyjmowanych przez radę uchwałach. Radny Razem dla Rzeszowa wskazywał, że WPF jest nierealistyczny i nie wskazuje łącznych nakładów na szereg inwestycji takich jak np. budowa wielopoziomowego skrzyżowania na ul. Kwiatkowskiego czy przeprawy przez tory w ciągu ul. Langiewicza.
- Chciałbym, żeby w dokumentach, które głosujemy była prawda - mówił wiceprzewodniczący Rady Miasta z RdR.
- To co prezentuje Jacek Strojny i jego współpracownicy to tylko atak. Można wyciągać z historii to, co mu się podoba i znaleźć argumenty za tym, co chce się udowodnić. Manipulacja danymi, wmawianie innym rzeczy, których nie myślą ani nie zrobili, a potem ich atakowanie to retoryka, która średnio mi się podoba - odpowiadał Strojnemu inny wiceprzewodniczący Andrzej Dec z klubu Koalicji Obywatelskiej.
Co z obwodnicą południową?
Pojawiły się też pytania o przyszłość zapowiadanej od dawna obwodnicy południowej Rzeszowa, czyli połączenia ul. Podkarpackiej z al. Sikorskiego. Władze miasta w projekcie WPF-u zaproponowały przeniesienie 108 mln zł zapisanych na tę inwestycję na budowę obwodnicy północnej w postaci połącznia ul. Warszawskiej i Krakowskiej.
- Z WPF-u wykreśla się 108 mln zł na obwodnicę południową, czyli bardzo znaczącą kwotę. Niedawno uchwaliliśmy plan miejscowy na przeprawę w tym miejscu. Czyli z jednej strony przygotowujemy się do tej inwestycji, bo tak traktuje podejście planistyczne, a z drugiej strony w dokumentach finansowych nie ma żadnych środków na to przedsięwzięcie. Gdzie jest prawda i logika w tym postępowaniu? – pytał Michał Wróbel z RdR.
Co na to ratusz? Skarbnik miasta Jacek Mróz wspólnie z wiceprezydentem Marcinem Deręgowskim twierdzili, że środki przewidziane dotąd na obwodnicę południową, zostaną przeniesione na tę północną, bo ta na ten moment jest zdecydowanie bardziej realnym projektem, z uwagi na potężne dofinansowanie w wysokości 250 mln zł i rozstrzygnięty przetarg na wykonawcę.
- Nie ma sensu mrożenia środków, trzeba je wykorzystywać do realizacji inwestycji. Będziemy jeździć do Warszawy i szukać pieniędzy zewnętrznych. Ale musimy mieć realny projekt na stole, a w przypadku obwodnicy południowej nie jest to możliwe - twierdził wiceprezydent Deręgowski.
Ostatecznie po ponad 2-godzinnej dyskusji radni przeszli go głosowania nad zmianami WPF-u wraz z autopoprawkami. Uchwała została przyjęta. Poparło ją 14 radnych. Pozostałe 7 osób biorących udział w głosowaniu się wstrzymało. Nikt nie był przeciw.
Karol Woliński