Były emocje! Stal Rzeszów swoją grą „napsuła krwi” wicemistrzom Polski. FOTO

KATEGORIA: SPORT / 23 września 2021

Fot. Paweł Bialic

Stal Rzeszów po emocjonującym meczu niestety przegrała 2-4 z Rakowem Częstochowa i odpadła z 2. rundy rozgrywek Pucharu Polski. Po słabych pierwszych 45 minutach, biało-niebiescy napędzili stracha wicemistrzowi Polski, doprowadzając do remisu 2-2 na początku drugiej połowy. To jednak nie wystarczyło na Raków, który w końcówce strzelił dwie bramki.

Początek dobry dla Rakowa

Mecz rozpoczął się od przewagi piłkarzy z Częstochowy. Stal próbowała kontrować, jednak ataki te były nieprzygotowane i oprócz uderzenia z dystansu Bartosza Wolskiego (łatwo wyłapanego przez bramkarza Rakowa Kacpra Trelowskiego) nie stanowiła zagrożenia, za to Raków się rozkręcał i powiększał swoją przewagę. W końcu w 13 minucie do prostopadłego podania urwał się Mateusz Wdowiak i wykorzystując brak zdecydowania bramkarza Stali Wiktora Kaczorowskiego, pokonał go lobem. Raków grał bardzo spokojnie, głównie utrzymywał się przy piłce.

Stal natomiast cały czas „szarpała”, jedyną niezłą okazję w pierwszej połowie miał Krystian Wrona, który po zamieszaniu w polu karnym uderzył piłkę z powietrza, jednak mocno przestrzelił. W 40 minucie kapitalną interwencją popisał się bramkarz Stali, efektownie parując strzał Aleksandro Guedesa. Biało-Niebiescy zakończyli pierwszą połowę w najgorszy możliwy sposób – bramką do szatni. Z lewej strony piłkę dokładnie dośrodkował Ivi Lopez, a głową piłkę do siatki skierował Andrzej Niewulis.

Odmieniona Stal dała kibicom prawdziwe emocje

Po tym jak źle skończyła się pierwsza połowa, tak w drugą Stal Rzeszów weszła znakomicie. W 47 minucie Dominik Michalik wygrał pojedynek na prawym skrzydle, jednak po jego dośrodkowaniu piłkę wybili obrońcy Rakowa. Dopadł do niej Dominik Marczuk, który zakręcił dwoma defensorami wicemistrza Polski i z okolic szesnastki idealnie przymierzył, dając Stali kontakt z Rakowem. Dwie minuty później w pole karne Rakowa wpadł Bartłomiej Poczobut i został sfaulowany przez Niewulisa. Do jedenastki podszedł Piotr Głowacki, który pewnym strzałem pokonał Kacpra Trelowskiego. Stal w drugiej połowie grała zdecydowanie lepiej, mocno naciskała gości i tworzyła sytuacje. W 68 minucie dośrodkowanie z lewej strony zamykał Damian Michalik, jednak z dosyć ostrego kąta strzelił nad bramką. W 82 minucie podopieczni Daniela Myśliwca byli blisko prowadzenia po dośrodkowaniu, do którego nie doszedł Łukasz Góra.

Kluczowy rzut wolny

Niestety problemem dla biało-niebieskich okazało się to, że w drużynie Rakowa na boisku grał Ivi Lopez, znany ze świetnie wykonywanych rzutów wolnych. Pierwsze uderzenie Hiszpana ze stałego fragmentu gry zdołał jeszcze (z problemami) wybronić Wiktor Kaczorowski. Jednak w 84 minucie po pięknym strzale Lopeza z około 20 metrów, bramkarz Stali wyjął piłkę z siatki i niestety wynik gry był już 3-2. Stal rzuciła się do ataków, głównie korzystając z dośrodkowań w pole karne gości. Obrońcy Rakowa dobrze się ustawiali i nie dopuszczali do zagrożenia. Rzeszowianie atakowali coraz większą liczbą piłkarzy, to natomiast wykorzystali piłkarze Marka Papszuna. W doliczonym czasie gry kontrę wykorzystał Vladislavs Gutkovskis i niestety ustalił wynik meczu.

Stal Rzeszów – Raków Częstochowa 2-4 (0-2)

0-1 Mateusz Wdowiak 13’

0-2 Andrzej Niewulis 45+1’

1-2 Dominik Marczuk 47’

2-2 Piotr Głowacki 51’ – rzut karny

2-3 Ivi Lopez 84’

2-4 Vladislavs Gutkovskis 90+2’

Stal Rzeszów: Wiktor Kaczorowski – Dominik Marczuk, Krystian Wrona (46’ Samuel Kuc), Łukasz Góra, Piotr Głowacki – Bartłomiej Poczobut, Krzysztof Danielewicz (89’ Dawid Olejarka), Bartosz Wolski – Damian Michalik, Patryk Małecki, Andreja Prokić.

Raków Częstochowa: Kacper Trelowski – Andrzej Niewulis, Fran Tudor, Ioannis Papanikolau, Igor Sapała, Zarko Udovicić (46’ Patryk Kun, 74’ Wiktor Długosz), Iwo Kaczmarski (59’ Daniel Szelągowski), Ivi Lopez, Fabio Miguel Dos Santos Sturgeon (59’ Valeriane Gvillia), Mateusz Wdowiak, Alexandre Xavier Pereira Garcia Guedes (70’ Vladislavs Gutkovskis).

Żółte kartki: Krzysztof Danielewicz 52 – Ioannis Papanikolau 9, Iwo Kaczmarski 22, Igor Sapała 87.

Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków)

Kibice: 4021

Karol Woliński

Fotorelacja: Paweł Bialic

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4