Będzie drożej w strefie parkowania w Rzeszowie. Radni podjęli decyzję
KATEGORIA: MIESZKAŃCY / 22 listopada 2022
Od 1 stycznia 2023 roku wzrosną stawki za korzystanie ze strefy płatnego parkowania w Rzeszowie. Wydłużone zostaną również godziny obowiązywania opłat. Decyzję w tej sprawie podjęli podczas wtorkowej sesji miejscy radni. Nie wszyscy zareagowali pozytywnie na tę propozycję prezydenta, radni PiS byli przeciwni.
Drożej i dłużej
Obecnie za pierwszą godzinę w podstrefie niebieskiej, czyli ścisłym centrum miasta opłata wynosi 4 zł, za drugą 4,80 zł, za trzecią 5,80 zł a za każdą kolejną 4 zł. W podstrefie pomarańczowej, czyli ulicach przyległych do centrum, podstrefach czerwonej i zielonej obejmujących os. Grota Roweckiego i 1000-lecia za pierwszą godzinę płacimy 2,50 zł, za drugą 3,00 zł, za trzecią 3,60 a za czwartą i kolejną 2,50 zł.
Ratusz zaproponował zmiany w cenniku, według których w podstrefie niebieskiej pierwsza godzina postoju ma kosztować 5 zł, druga 6 zł, trzecia 7,20 zł, a następna i kolejna 5 zł. W pozostałych trzech podstrefach pierwsza godzina parkingu ma kosztować 3 zł, druga 3,60 zł, trzecia 4,30 zł, a czwarta i każda kolejna 3 zł.
Uchwała przygotowana przez miasto przewidywała też wzrost opłaty za abonament za korzystanie ze strefy płatnego parkowania. W podstrefie niebieskiej z 270 zł do 300 zł miesięcznie, i ze 135 zł do 150 zł dla samochodów o napędzie hybrydowym. W pozostałych podstrefach abonament może wzrosnąć ze 170 zł do 200 zł i z 85 zł do 100 zł dla hybryd.
A to jeszcze nie wszystko, bo w projekcie uchwały pojawił się również zapis mówiący o wydłużeniu czasu pobierania opłat za parkowanie w strefie w ciągu dni powszednich od poniedziałku do piątku. Obecnie za postój w strefie płacimy w godzinach 9-17. Propozycja miasta z kolei przewiduje pobieranie opłat w godzinach 8-20.
Sprawą zmian w cenniku płatnej strefy parkowania zajmowali się we wtorek (22 listopada) miejscy radni podczas sesji. Przedstawiciele władz miasta tłumaczyli, że konieczność podwyższenia opłat w strefie parkowania ma doprowadzić do większej rotacji samochodów w centrum oraz zwiększyć zainteresowanie komunikacją miejską.
- Obecne opłaty nie skłaniają do wyboru komunikacji miejskiej, świadczy o tym duża liczba pojazdów w centrum miasta i trudności ze znalezieniem miejsc postojowych. Pierwsza godzina parkowania powinna być równa cenie biletu na autobus. Oprócz tego w przypadku zapełnienia strefy w wysokości 85 procent powinno się tworzyć kolejne przeszkody w parkowaniu w centrum - mówił dyrektor Miejskiej Administracji Targowisk i Parkingów Jerzy Tabin.
Radni PiS przeciw
W uzasadnieniu uchwały o zmianach w strefie parkowania podkreślano również, że wzrost cen za postój wiąże się z trudną sytuacją finansową miasta wywołaną kryzysem inflacyjnym.
Przeciw podwyżkom opłat w strefie byli miejscy radni PiS. Grzegorz Koryl wskazywał, że może to oznaczać problem dla handlu i usług w centrum miasta.
- Zniechęcimy mieszkańców do korzystania z usług w strefie, zyskamy jakąś małą kwotę, a możemy stracić w związku ze spadkiem obrotów przedsiębiorców, którzy płacą u nas podatki - mówił radny Koryl, dodając, że miasto przy podnoszeniu opłaty za parking powinno dawać mieszkańcom alternatywę w postaci dobrej komunikacji miejskiej.
- Przygotujmy alternatywę dla mieszkańców, a potem ich zniechęcajmy do parkowania w strefie, rozmawiałem ostatnio ze studentami z innych miast i oni dziwią się, że przejazd autobusem jest u nas tak drogi a punktualność pozostawia wiele do życzenia - zauważył radny PiS.
Waldemar Szumny z kolei wskazywał, że Rzeszów na tle innych miast będzie miał wyższe stawki za korzystanie strefy, a do tego strefa będzie dłużej obowiązywała w ciągu dnia.
- Skala tych zmian jest zaskakująca. W miastach od 100 do 200 tys. mieszkańców, ale też wojewódzkich i większych od Rzeszowa strefa obowiązuje krócej niż do 20.00. Do tego wprowadzenie tych stawek spowoduje, że parking w Rzeszowie będzie droższy niż w Łodzi, Krakowie czy Warszawie. Przemyślmy czy to jest zasadne - zaznaczał wiceprzewodniczący Rady Miasta.
Radni PiS podkreślali też, że obecnie komunikacja miejska nie jest zorganizowana w taki sposób, by była dobrą alternatywą dla poruszania się samochodem.
Prezydent: Inne miasta też wprowadzą podwyżki
Innego zdania byli radni koalicji. Maria Warchoł podkreślała obecne stawki nie skłaniają kierowców do rezygnacji z samochodu na rzecz autobusu.
- Opłata za miejsce postojowe powinna być porównywalna do biletu MPK. Mieszkańcy oczekiwali od nas zrównania cen z biletami MPK - mówiła Maria Warchoł.
Prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek podkreślał, że wprowadzenie podwyżek w strefie ma być formą przygotowania centrum Rzeszowa do stworzenia strefy czystego transportu. W jej obszarze będą mogły poruszać się samochody zasilane energią elektryczną, wodorem i gazem ziemnym.
- De facto przygotowujemy się tym do wprowadzenia strefy czystego transportu, uznaliśmy że, skoro i tak nas to czeka, to może lepiej zacząć wprowadzać zmiany wcześniej - mówił prezydent Rzeszowa dodając, że wszystkie miasta idą w kierunku ograniczania wjazdu do centrum i podwyższania opłat.
- To tylko kwestia czasu, że inni też podniosą ceny i wydłużą czas obowiązywania. Wiemy, że to jest czas trudnych decyzji, wiem że mieszkańcy nie będą zadowoleni, ale staramy się podnosić opłaty tylko tam gdzie jest to niezbędne - wyjaśniał Konrad Fijołek.
Ostatecznie Rada Miasta przyjęła uchwałę o w sprawie zmian w płatnej strefie parkowania w Rzeszowie. Za głosowało 16 radnych koalicji Rozwój Rzeszowa i Platforma Obywatelska. Przeciw było 8 radnych z PiS. Nowe stawki w strefie oraz czas jej obowiązywania wejdą w życie od stycznia przyszłego roku.
Karol Woliński