Cała zabytkowa kładka kolejowa na Staroniwie? Rozmowy nadal trwają

KATEGORIA: INWESTYCJE / 24 maja 2023

Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

Nadal trwają rozmowy miasta z koleją na temat zagospodarowania w przestrzeni miejskiej elementów zabytkowej kładki kolejowej. Wiadomo już, że trzy jej przęsła miałyby trafić w rejon stacji Rzeszów-Staroniwa. Niewykluczone, że pozostałe jej części również mógłby zostać tam wykorzystane. Nie trafią więc na złom, a takie informacje pojawiły się niedawno w mediach społecznościowych.

Nadal rozmawiają

Historia zagospodarowania zabytkowej 120-letniej przeprawy dla pieszych trwa już od dobrych kilku lat. Zdemontowane w 2020 roku metalowe przęsła kładki, obecnie leżą na terenach kolejowych niedaleko stacji Rzeszów Główny i zarastają trawą.

Koncepcji na wykorzystanie kładki w przestrzeni miasta było kilka, ostatnio najwięcej mówi się umieszczeniu dużej jej części w rejonie stacji Rzeszów-Staroniwa. Jej posadowienie w tym miejscu byłyby dobrą informacją dla pobliskich mieszkańców, którzy domagają się od władz miasta stworzenia tam przeprawy dla pieszych w związku z zapowiadanym w tym roku uruchomieniem Podkarpackiej Kolei Aglomeracyjnej w pełnym zakresie. Większa liczba kursów PKA, oznacza częstsze zamykanie rogatek przy przejeździe na ul. Jałowego, co mocno utrudni komunikację w tym miejscu.

Niedawno media społecznościowe obiegła wiadomość, że kładka miałaby jakoby trafić na złom, a zachowane dla potomności jako eksponat zostałoby zaledwie jedno przęsło. Jak dowiadujemy się w instytucjach, które na bieżąco zajmują się sprawą przyszłości konstrukcji nie jest to prawda.

Rozmowy między miastem i koleją w sprawie kładki trwają od kilkunastu miesięcy. Dorota Szalacha z zespołu prasowego spółki PKP Polskie Linie Kolejowe poinformowała nas, że treść porozumienia w tej sprawie została wysłana do miasta.

- Proponujemy zagospodarowanie elementów zdemontowanej kładki w przestrzeni miasta. W związku z tym nadal prowadzone są uzgodnienia z miastem, dotyczące podpisania porozumienia. Procedowane porozumienie zakłada przekazanie wszystkich przęseł miastu, przy czym co najmniej 3 przęsła miałyby być zagospodarowane na stacji Rzeszów Staroniwa - zaznacza Dorota Szalacha.

Jak dodaje przedstawicielka PKP PLK, obiekt wymaga dostosowania do nowego użytkowania w komunikacji miejskiej, co jest zadaniem włodarzy miasta.

- Dlatego chcemy, aby to miasto było liderem i organizatorem tego przedsięwzięcia. PLK S.A. są gotowe udzielić wsparcia w realizacji zadania dla polepszenia komunikacji mieszkańcom i zwiększenia poziomu bezpieczeństwa w stolicy Podkarpacia - zaznacza Szalacha.

Całość trafi na Staroniwę?

To, że rozmowy ze spółką kolejową trwają, potwierdza rzeszowski ratusz. Wiadomo też, że miasto chciałoby przejąć wszystkie elementy kładki. Kilka miesięcy temu deklarował to prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek, dodając że chciałby je odrestaurować i wykorzystać w przestrzeni miejskiej. Jak słyszymy w ratuszu, te elementy również mógłby trafić na Staroniwę, tak by powstała druga równoległa kładka.

- Niewykluczone, że w tym samym miejscu mogłyby stanąć dwie kładki równoległe do siebie i być może połączone ze sobą. Te elementy, które zostałyby nam po zbudowaniu jednej kładki, byłyby prawdopodobnie za krótkie, więc trzeba byłoby resztę dobudować. Na razie o takim pomyśle dyskutujemy - mówi Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa.

Ratusz i kolej nie podają na razie informacji o tym, kiedy mogłoby dojść do porozumienia. Nie znany jest również koszt budowy kładki czy też kładek oraz to jaki będzie montaż finansowy tego przedsięwzięcia.

Karol Woliński

Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4