Projekt przebudowy ronda Pobitno na turbinowe. Ma doraźnie poprawić sytuację
KATEGORIA: INWESTYCJE / 25 listopada 2024
Nie budowa skrzyżowania dwupoziomowego, ale przebudowa ronda Pobitno na turbinowe z bypassami. Taki sposób rozwiązania problemów komunikacyjnych w tym rejonie wybrał doraźnie rzeszowski ratusz. Kilka dni temu ogłoszono przetarg na opracowanie dokumentacji. Realizacja byłaby możliwa w 2026 r.
Miało być skrzyżowanie dwupoziomowe
O przebudowie ronda Pobitno w Rzeszowie mówi się od lat. Była to jedna z obietnic byłego prezydenta Tadeusza Ferenca. To jedno z najbardziej zakorkowanych skrzyżowań w mieście. W ramach planowanej tam inwestycji budowy dwupoziomowego skrzyżowania miał powstać otwarty tunel pod jezdniami ronda wraz z wykonaniem dwujezdniowej drogi o długości 640 m w ciągu dróg: al. Armii Krajowej i al. Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego, czyli w układzie północ – południe i przebudową okolicznego układu drogowego.
Miasto zleciło opracowanie projektu inwestycyjnego oraz uzyskanie koniecznych do realizacji budowy tunelu zgód administracyjnych. Odpowiadała za to firma Mosty Gdańsk i otrzymała za to niemało, bo ponad 1,4 mln zł. Miasto uzyskało też Zezwolenie na Realizację Inwestycji Drogowej (ZRID). Koszty przebudowy ronda szacowano kilka lat temu na 120 mln zł. Obecnie to nawet kilkaset mln zł.
Gdy prezydentem Rzeszowa został Konrad Fijołek, w ratuszu zdecydowano o wykonaniu „wielokryterialnej analizy określającej potrzeby i priorytety budowy nowych dróg odciążających rondo Pobitno”. Miała ona wskazać, które drogi i w jakiej kolejności powinny zostać wybudowane, aby upłynnić ruch na rondzie Pobitno o dotychczasowych parametrach. Ostatecznie nic z tego nie wyszło.
Od tych zapowiedzi znów minęło kilka lat i dopiero teraz miasto podjęło konkretne kroki w kierunku poprawy sytuacji na rondzie Pobitno.
- Przebudowa ronda Pobitno na wielopoziomowe wiązałaby się z dwiema sprawami. Pierwsza to ogromny koszt, druga to kwestia realizacji, która byłaby niemożliwa do wykonania bez zabezpieczenia dróg alternatywnych. To oznaczałoby paraliż komunikacyjny w tym rejonie miasta - tłumaczy Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa.
Stąd rozmowy ratusza z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad o połączeniu drogi krajowej nr 94 z drogą krajową nr 97. Chodzi o łącznik drogowy biegnący od rejonu hipermarketu Auchan w Krasnem do Załęża (rejon ronda Kuronia), stanowiący część północnej obwodnicy Rzeszowa. Jednak nawet w przypadku powodzenia tej inwestycji to kwestia kilku lat. Dlatego miasto szuka działań, które poprawią doraźnie sytuację na rondzie Pobitno.
Doraźnie ma pomóc rondo turbinowe
W ubiegłym tygodniu ogłoszono przetarg na opracowanie dokumentacji na przebudowę ronda Pobitno na rondo turbinowe wraz z uzyskaniem wymaganych decyzji administracyjnych. Dodajmy, że podobną propozycję w 2023 roku proponował jeden z ówczesnych miejskich radnych.
Jak czytamy w specyfikacji przetargu, inwestycja obejmuje przebudowę ronda Pobitno polegającą na budowie ronda turbinowego z zachowaniem istniejących relacji ruchu oraz budowę tzw. bypassów na każdym wlocie do projektowanego ronda. Przypomnijmy, że rondo turbinowe to rodzaj ronda zaprojektowanego w taki sposób, że potoki ruchu pasa wewnętrznego i zewnętrznego się nie przecinają.
W zakres inwestycji wchodzi budowa ronda wraz z obustronnymi chodnikami i budową drogi dla rowerów, przebudowa przejść dla pieszych na wlotach tego ronda i elementy odwodnienia wraz z budową/przebudową oświetlenia ulicznego wraz z przebudową kolidującej infrastruktury w niezbędnym zakresie. Zakres prac obejmuje budowę /przebudowę dróg publicznych o łącznej długości ok. 550 m.
Zadaniem wykonawcy ma być: opracowanie dokumentacji zgłoszeniowej i/lub uzyskanie pozwolenia na budowę; uzyskanie warunków technicznych dla zabezpieczenia istniejących sieci kolidujących z projektowaną rozbudową i przebudową dróg; uzyskanie wymaganych prawem opinii, uzgodnień, decyzji oraz zezwoleń; opracowanie dokumentacji projektowej – projekt koncepcji, projekt budowlany i projekty wykonawcze.
Bypassy sposobem na korki
Jaki efekt dałaby budowa tzw. bypassów? - Bypassy dałyby taką możliwość, że np. kierowca jadący al. Armii Krajowej od strony skarbca chcący skręcić w kierunku Łańcuta skorzystałby z tej alternatywnego pasa bez konieczności wjeżdżania na rondo - tłumaczy Artur Gernand. To odciążyłoby ruch na rondzie na kierunkach wschód – zachód i północ – południe.
Termin składania ofert jest dość krótki – wyznaczono go na 29 listopada br. Wybór wykonawcy to kwestia kolejnych kilku tygodni. Wybrana firma będzie miała na wykonanie dokumentacji 6 miesięcy od daty podpisania umowy.
W Wieloletniej Prognozie Finansowej Miasta Rzeszowa zarezerwowano już środki na przebudowę ronda Pobitno – 350 tys. zł na rok 2025 (taka kwota jest też w projekcie budżetu na przyszły rok) i 8 mln zł na rok 2026. Wtedy nastąpiłaby realizacja samej inwestycji.
A co z zapowiadaną wcześniej dobudową bypassów na również zakorkowanym rondzie Kuronia? W ratuszu słyszymy, że wciąż trwają rozmowy z inwestorem – prywatną firmą na temat partycypacji w kosztach przedsięwzięcia. Na dziś miasto jest jednak bliżej przebudowy ronda Pobitno.
Rafk