Opłaty za parkowanie w strefie też do góry! Będzie jeszcze drożej w centrum?

KATEGORIA: KOMUNIKACJA / 14 grudnia 2021

Fot. Karol Woliński

Po podniesieniu cen za bilety komunikacji miejskiej, Rada Miasta Rzeszowa we wtorek (14 grudnia) podjęła decyzję o kolejnej podwyżce. Tym razem więcej zapłacą kierowcy parkujący w płatnej strefie parkowania. Najmocniej do góry pójdą ceny w ścisłym centrum miasta. Zamiast obecnych 2,50 zł zapłacimy 4 zł za godzinę. A to nie musi być koniec. Prezydent Fijołek myśli o tym, by w przyszłości parkowanie w ścisłym centrum stało się ekskluzywną i drogą usługą.

Radni opozycyjnego PiS przede wszystkim krytykowali kolejność wprowadzanych zmian. Ich zdaniem zanim miasto podniesie ceny powinno dać kierowcom alternatywę w postaci parkingów wokół śródmieścia.

4 zł za godzinę w centrum

Do tej pory w podstrefie „I” niebieskiej, czyli ścisłym centrum za pierwszą godzinę płacimy 2,50 zł, za drugą godzinę 3 zł, za trzecią godzinę 3,60 zł natomiast za czwartą i każdą kolejną 2,50 zł. Taki sam cennik obowiązuje również w podstrefie „III” zielonej, czyli na terenie osiedla 1000-lecia. Z kolei w podstrefach - „II” pomarańczowej, czyli ulicach przyległych do centrum oraz podstrefie „IV” czerwonej, czyli osiedlu gen. Grota-Roweckiego, za każdą kolejną godzinę płacimy 2 zł.

W ramach proponowanych przez miasto zmian, za pierwszą godzinę w strefie niebieskiej opłata wynosi 4 zł, za drugą 4,80 zł, za trzecią 5,80 zł a za każdą kolejną 4 zł. Podwyżki opłat zaplanowano też w strefie pomarańczowej i czerwonej. Przy ulicach przyległych do centrum oraz na os. Grota-Roweckiego za pierwszą godzinę zapłacimy 2,50 zł, za drugą 3,00 zł, za trzecią 3,60 a za czwartą i kolejną 2,50 zł. Uchwała nie przewidywała zmian ceny za parking w strefie zielonej na os. 1000-lecia. Znalazły się tam zapisy dotyczącej wzrostu opłat abonamentowych i kar za terminowe uiszczenie opłaty za brak opłaty za parking.

Zmiany proponowane przez władze Rzeszowa mają być reakcją na obecną sytuację na rynku, ale również chęcią zmniejszenia liczby samochodów parkujących w ścisłym centrum miasta. Według tłumaczeń urzędników, cena za pierwszą godzinę parkowania w centrum powinna korelować z ceną za bilet autobusowy, którą podniesiono właśnie również do 4 zł. Oprócz tego w przypadku napełnienia strefy w 80 procentach, zdaniem władz miasta powinno wprowadzać się dodatkowe przeszkody w postaci właśnie wzrostu opłat.

- Wystarczy wyjść z ratusza i przejść ul Słowackiego, gdzie do niedawna naprzeciw filharmonii można było zaparkować. Na dzisiaj nie ma tam wolnych miejsc, podobnie jest na ul. Króla Kazimierza, Baldachówce i innych ulicach w centrum - mówił dyrektor Miejskiej Administracji Targowisk i Parkingów w Rzeszowie Jerzy Tabin, który podkreślał, że w związku z dużą liczbą samochodów, które codziennie parkują w Rzeszowie, strefa w obecnym kształcie nie spełnia swojego zadania.

Fijołek: Śródmieście dla mieszkańców

Prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek tłumaczył wprowadzenie tych zmian, chęcią oddania śródmieścia Rzeszowa mieszkańcom. Mówił o wskaźnikach mówiących, o tym że w Rzeszowie jest zarejestrowanych ponad 170 tys. samochodów przy prawie 200 tys. mieszkańców. To zdaniem prezydenta Rzeszowa nie do zaakceptowania. Jego pomysłem ma być prowadzenie zrównoważonego rozwoju wszystkich środków transportu w mieście – rowerowego, pieszego, autobusowego i na końcu samochodowego.

- Zasada powinna być taka - bierz auto kiedy musisz i pamiętaj, nie bierz kiedy nie musisz, bo masz atrakcyjne inne formy transportu - mówił prezydent Fijołek.

Konrad Fijołek zaznaczył, że wyższe ceny w płatnej strefie mają być elementem zniechęcania, tak by wymusić rotacje pojazdów, by ci którzy mają ważną sprawę do załatwienia w samym centrum, nie musieli krążyć przez długi czas i szukać miejsca. Prezydent nie wykluczył, że w przyszłości będą kolejne podwyżki opłat za strefę.

- W dalszej kolejności uważam, że przy ul. Słowackiego i pobliskich ulicach parkowanie powinno być ekskluzywną, bardzo drogą usługą - stwierdził prezydent Rzeszowa.

PiS: Jest kij, brakuje marchewki

Radni PiS przyjmowali w części tłumaczenia zmian w strefie, ale wskazywali, że przy tym miasto powinno działać na innych polach, tak by faktycznie można było mówić o zrównoważonym rozwoju transportu w mieście. Robert Kultys przypominał powtarzaną od lat w tej kwestii zasadę kija i marchewki.

- Owszem należy tak organizować komunikację w centrum, aby było jak najmniej zatłoczone samochodami, ale nie tylko zniechęcając kijem czyli wyższą opłatą, lecz dać też marchewkę – mowa tu oczywiście o parkingach wielopoziomowych wokół śródmieścia, skąd nie będzie problemu by pieszo dojść do samego centrum – zaznaczył Robert Kultys.

Marcin Fijołek wskazywał natomiast, że miasto podobnie jak w przypadku podwyżek cen za bilety, miasto źle dobiera kolejność zmian. Najpierw jego zdaniem powinno zadbać się o infrastrukturę dla kierowców w postaci parkingów na obrzeżach miasta i centrów przesiadkowych.

- Dopiero jak będziemy mieli tę infrastrukturę, wtedy powinniśmy podwyższać opłaty za parkowanie - powiedział radny PiS.

Po kolejnej długiej dyskusji podczas wtorkowej sesji, radni przeszli do głosowania. Za wprowadzeniem wyższych opłat w strefie płatnego parkowania głosowało 18 radnych. 5 radnych się wstrzymało, a 4 było przeciw. Zmiany wejdą w życie od 1 lutego przyszłego roku.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4