„Pisarz zawsze pisze o sobie”. Tłumy na spotkaniu ze Stasiukiem

KATEGORIA: KULTURA / 10 września 2018

Andrzej Stasiuk czyta wiersz Mickiewicza
Fot. Michał Okrzeszowski

- Przeczytam rockandrollową wersję „Alpuhary”. Właściwie rapową, bo bez muzyki – powiedział Andrzej Stasiuk, po czym „zarapował” wiersz Mickiewicza.

Tak w refektarzu Muzeum Okręgowego rozpoczął się w sobotę „Wieczór poetów”. Andrzej Stasiuk czytał balladę Adama Mickiewicza „Alpuhara”, która pochodzi z poematu „Konrad Wallenrod”. Utwór ten również znalazł się na płycie nagranej z Haydamakami (o czym w dalszej części artykułu).

W czasie „Wieczoru poetów” swoje wiersze czytali również Stanisław Dłuski, Jerzy Fąfara, Krystyna Lenkowska, Marek Pękala i Tomasz Wojewoda (na spotkaniu nie mógł się zjawić Jan Tulik, którego występ wcześniej zapowiadano).

Wcześniej, prozaik, dramaturg i poeta Andrzej Stasiuk był gościem piątej edycji „Pretekstów Kulturalnych” – imprezy, która także w Muzeum Okręgowym odbyła się w sobotę jako część Europejskich Dni Dziedzictwa. Wcześniej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

Wydarzenie cieszyło się dużym zainteresowaniem. Wkrótce w refektarzu Muzeum zabrakło miejsc siedzących. Spotkanie, które prowadzili poeci Krystyna Lenkowska (pomysłodawczyni i organizatorka „Pretekstów Kulturalnych”) i Tomasz Wojewoda nosiło tytuł „Stasiuk a niepodległość”, więc temat niepodległości ciągle się przewijał.

- Nie ma w ogóle niepodległości! To jest kategoria dziewiętnastowieczna. W tej chwili żyjemy w sieci totalnych zależności: od biznesu, pieniędzy, przepływu kapitału. Jest jak jest, trzeba pływać w tej płynnej rzeczywistości i sobie radzić. Czym innym jest nasza tożsamość, ale z tą zawsze świetnie sobie radziliśmy – stwierdził pisarz.

Krystyna Lenkowska zauważyła, że Ukraińcy patrzą inaczej na ten temat niż Polacy.

- Ukraińcy wcześniej nie mieli niepodległości, to jest kraj tragiczny. To jest naród, któremu bardzo kibicuję, ale widzę jego rozdarcie, poszukiwanie tożsamości, trud jej budowania. Oni mają większą potrzebę zbudowania wyrazistej tożsamości narodowej – mówił Stasiuk.

Wątek ukraiński nie pojawił się bez powodu. W tym roku ukazała się płyta ukraińskiego, folk rockowego zespołu Haydamaky zatytułowana „Mickiewicz - Stasiuk - Haydamaky", na której pisarz recytuje wiersze wieszcza. Niektóre z nich wykonuje wokalista Ołeksandr Jarmoła. Na język ukraiński przełożyli je bardzo popularni pisarze - Jurij Andruchowycz i Serhij Żadan, przyjaciele Stasiuka. Podczas sobotniego spotkania można było posłuchać „Reduty Ordona” w wykonaniu Haydamaków i Stasiuka. Wiele tekstów na płycie to wiersze z cyklu „Sonety krymskie”, w których widać fascynację Wschodem - obecną i u Stasiuka, i u Mickiewicza.

- Ciągnęło go w tamte strony. To muzycznie bardzo widać na tej płycie – przyznał Andrzej Stasiuk. - Rzadko jeżdżę na Zachód, bo tam moja wyobraźnia słabo działa. Wschód jest mi bliski, jadę tam, gdzie był komunizm, gdzie można rozbić namiot i gdzie ciągle czuję przestrzeń – mówił pisarz o swoich podróżach, m.in. do Rosji, Ukrainy, Mongolii.

Krystyna Lenkowska zwróciła uwagę, że Stasiuk jednak pisał też o Niemczech.

– Nie o Niemczech, ale o kompleksie polskim wobec Niemiec, który jest częścią mojego bohaterskiego narodu – odpowiedział autor „Dojczlandu”. - Kryśka, ja o sobie piszę! - zwrócił się do poetki. - Nie o Niemczech, o Polsce, ale przez całe życie o sobie. Używam różnych technik pisarskich żeby przysłonić to moje gigantyczne ego i żeby ludzie chcieli to czytać, jeżeli mi zaufali. Pisarz zawsze pisze o sobie, nie łudź się, że jest inaczej! – podsumował Stasiuk.

Podczas spotkania poruszono także wątek utraty wolności, ponieważ w młodości Stasiuk zdezerterował z wojska, za co spędził półtora roku w więzieniu w Załężu. - Nie czułem utraty wolności w Załężu, czułem że zrobiłem to co chciałem – przyznał pisarz.

- Żeby sobie poradzić z tym nadmiarem czasu w więzieniu trzeba było opowiadać. Opowieść nie milkła nigdy. „Mury Hebronu” to powieść sklejona z różnych historii usłyszanych w Załężu – opowiadał Stasiuk o swojej debiutanckiej powieści.

Michał Okrzeszowski

Tłumy na spotkaniu z Andrzejem Stasiukiem
Fot. Michał Okrzeszowski

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4