Dwa wiadukty nad torami w planach ratusza. Jedna z tras z nową koncepcją

KATEGORIA: INWESTYCJE / 22 lutego 2022

Wizja wiaduktu łączącego ul. Wyspiańskiego z ul. Hoffmanowej przedstawiona w kampanii wyborczej w 2018 r.
Fot. Materiały prasowe PiS

Wiadukt łączący ul. Wyspiańskiego z ul. Hoffmanowej to już za mało. Ratusz chce też bezkolizyjnego przejazdu przez tory w ciągu ul. Langiewicza. Jednocześnie zmieniła się koncepcja tego pierwszego. Zjazd z wiaduktu nie tylko ominie działki należące do wojska, ale także teren firmy BSH.

Połączyć ul. Wyspiańskiego z ul. Hoffmanowej

Jeszcze w ubiegłym roku miasto ogłosiło przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej połączenia drogowego ulic Wyspiańskiego i Hoffmanowej oraz wiaduktu nad torami kolejowymi. To inwestycja oczekiwana od lat. Główną przeszkodą w jej rozpoczęciu był problem z pozyskaniem gruntów od wojska.

- Na dzień dzisiejszy takich możliwości ze względu na uwarunkowania obronne i wytyczne w tej mierze nie ma - mówił na styczniowej sesji Rady Miasta Rzeszowa prezydent Konrad Fijołek. Poprowadzenie drogi przez teren należący do wojska nie jest obecnie możliwe, ponieważ znajduje się tam dowództwo 21. Brygady Strzelców Podhalańskich i ze względów bezpieczeństwa zbliżenie się do niego z nową infrastrukturą nie jest możliwe.

Dlatego zgodnie z przyjętą w ramach przetargu koncepcją, nowa trasa (projektowana i budowana w pierwszym etapie jako jednojezdniowa) ma omijać tereny wojska. Według zaproponowanej przez miejskich drogowców wizji zjazd z wiaduktu w rejonie ul. Hoffmanowej miałby zostać połączony z ul. ks. Sondeja (dawniej Dojazd Staroniwa). To wymagałoby jednak przejścia przez tereny należące do firmy BSH, czyli obszar dawnego Zelmeru. Okazuje się, że i z tym jest problem.

- Mimo przenosin do Rogoźnicy firma BSH także w tym rejonie planuje działania rozwojowe i inwestycyjne w obszarze B+R - mówił Konrad Fijołek na ostatniej sesji, dodając, że miasto prowadzi rozmowy z firmą o pozyskaniu terenów pod układ drogowy, ale debata z BSH „nie jest łatwa”.

W efekcie kilka dni temu miasto zmieniło zapisy przetargu dokonując modyfikacji zakresu zamówienia. Zgodnie z nową koncepcją zjazd z wiaduktu ma omijać także teren należący do BSH i przez ul. Hoffmanowej prowadzić bezpośrednio do ul. Mochnackiego. Sama ulica Hoffmanowej miałaby na tym odcinku zostać poszerzona (jezdnia ma mieć szerokość 7 metrów) i przebudowana.

Zmieniona koncepcja przebiegu drogi łączącej ul. Wyspiańskiego i Hoffmanowej dołączona do specyfikacji przetargu. Omija ona obecnie nie tylko tereny wojska ale także te należące do firmy BSH
Fot. Materiały Urzędu Miasta Rzeszowa

Projekt obejmuje więc rozbudowę ul. Wyspiańskiego wraz z budową drogi do ul. Hoffmanowej i budową wiaduktu nad torami kolejowymi na odcinku ok. 357 m, rozbudowę/przebudowę ul. Hoffmanowej do ul. Mochnackiego na odcinku ok. 456 m, rozbudowę/budowę ul. Sondeja do ul. Pułaskiego na odcinku ok. 245 m, rozbudowę/przebudowę ul. Hoffmanowej na odcinku ok. 100 m, budowę drogi serwisowej do ul. Łokietka na odcinku ok. 90 m i budowa wiaduktu nad torami linii kolejowej nr 106 łączącego ul. Wyspiańskiego z ul. Hoffmanowej - orientacyjna długość wiaduktu to ok. 256 m. Łączna długość budowanych lub przebudowywanych dróg to 1504 m.

Zgodnie ze specyfikacją wiadukt ma mieć jedną jezdnię o przekroju ulicznym – 1x2 lub 1x3 (do uzgodnienia na etapie prac projektowych) i szerokości jezdni 7,0 m lub 10,5 m. W przypadku wariantu z trzema pasami ruchu jednym z nich byłby buspas. Na wiadukcie planowany jest też jednostronny chodnik o szerokości min. 1,8 m oraz przy jezdni jednostronna dwukierunkowa ścieżka rowerowa o szerokości efektywnej min. 2,5 m.

Termin składania ofert został po raz kolejny wydłużony już wcześniej. Na oferty wykonawców miasto czeka do 7 marca.

Jeden wiadukt to za mało

Dokumentacja wiaduktu łączącego ul. Wyspiańskiego i Hoffmanowej nie jest jedyną, którą chce pozyskać miasto.

- Budowa bezkolizyjnych przepraw przez tory kolejowe jest jednym z moich inwestycyjnych priorytetów. Dlatego zdecydowałem się przyspieszyć prace nad kolejnym takim przejazdem - w ciągu ul. Langiewicza – mówi Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa.

Zdaniem obecnych władz miasta nie należy budować wielkich inwestycji, które generują ruch w jednym miejscu. Wiadomo też, że po pełnym uruchomieniu połączeń w ramach Podkarpackiej Kolei Aglomeracyjnej przejazd kolejowy przy ul. Jałowego będzie zamykany nawet na 18 godzin w ciągu doby. A to oznacza komunikacyjny armagedon.

Stąd przyspieszenie projektowania przejścia przez tory w rejonie ul. Langiewicza. Wcześniej zakładano wykonanie w tym roku jedynie koncepcji takiego rozwiązania. Na styczniowej sesji zarezerwowane zostały jednak dodatkowe pieniądze na to zadanie. To ponad 300 tys. zł. Według ratusza mają one wystarczyć na opracowanie dokumentacji projektowej tej inwestycji.

Opracowanie dokumentacji projektowej na budowę wielopoziomowego skrzyżowania ul. Langiewicza z linią kolejową ma obejmować też uzyskanie decyzji o Zezwoleniu na Realizację Inwestycji Drogowej (ZRID) oraz pełnienie (na prawach opcji) nadzoru autorskiego nad robotami. Zgodnie z planami Miejskiego Zarządu Dróg przetarg na dokumentację ma zostać ogłoszony w marcu.

- Dokumentacja ma być gotowa w połowie 2023 roku - twierdzą w ratuszu.

Według Wieloletniej Prognozy Finansowej Miasta Rzeszowa sam całkowity koszt budowy wiaduktu pomiędzy ul. Hoffmanowej i ul. Wyspiańskiego wraz z całym układem komunikacyjnym ma wynieść ponad 68 mln zł (szacunkowo). Jego realizacja zapisana jest na lata 2027-2029.

Rafk

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4