Miasto wciąż rozmawia z koleją ws. kładki. Tunelu na ul. Jałowego nie będzie

KATEGORIA: MIESZKAŃCY / 20 sierpnia 2022

Fot. Paweł Bialic

Wracamy do sprawy apelu mieszkańców Rzeszowa dotyczącej budowy przepraw na torami w centrum miasta. Dowiedzieliśmy się, że władze Rzeszowa nadal rozmawiają ze spółką PKP PLK na temat wykorzystania zabytkowej kładki kolejowej, wiadomo również jak ratusz zapatruje się na postulat budowy tunelu.

Mieszkańcy apelują

Przypomnijmy, że w środę 17 sierpnia mieszkańcy osiedla Króla Augusta po raz kolejny apelowali o budowę przepraw przez tory kolejowe w centrum miasta w związku z uruchomieniem w pełni w przyszłym roku kursów Podkarpackiej Kolei Aglomeracyjnej. Większa liczba pociągów przejeżdżających przez Rzeszów w ramach PKA spowoduje częste zamykanie przejazdów kolejowych, co może skutkować problemami komunikacyjnymi dla kierowców i pieszych.

Mieszkańcy wnioskują do miasta o budowę kładki dla pieszych w rejonie stacji Rzeszów-Staroniwa. Do budowy takiej przeprawy mogłaby zostać wykorzystana zabytkowa kładka kolejowa zdemontowana w ramach remontu stacji Rzeszów Główny. Do tego potrzebne jest jednak porozumienie ze spółką PKP Polskie Linie Kolejowe, które pierwotnie miało odpowiadać za wykorzystanie obiektu w przestrzeni miasta.

Drugi postulat to budowa przejścia podziemnego na przejeździe przy ul. Jałowego. W środę wskazywali, że od kwietnia nie mogą się doczekać odpowiedzi od władz miasta w tej sprawie.

Przejazd kolejowy w ciągu ul. Jałowego
Fot. Karol Woliński

Rozmowy o kładce nadal trwają

Zapytaliśmy o te postulaty w rzeszowskim ratuszu. Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa podkreśla, że trwa dogrywanie szczegółów dotyczących porozumienia z PKP PLK w sprawie wykorzystania i postawienia kładki niedaleko stacji Rzeszów-Staroniwa.

- Przypominam, że przeniesienie kładki zostało wpisane w remont stacji Rzeszów Główny, więc było to zadanie PKP PLK. Aktualnie pracujemy nad wypracowaniem porozumienia, w którym określimy kto za co odpowiada i finansuje - mówi Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa.

Jak słyszymy w ratuszu, jedną z kwestii potrzebnych do ustalenia z PKP jest sposób przeniesienia obiektu i dostosowania do współczesnych standardów, w tym potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Kładka ma ponad 100 lat i gdy stała na stacji Rzeszów Główny można na nią było wejść jedynie schodami. Z racji braku miejsca w rejonie gdzie miałaby stanąć na nowo, trudno będzie postawić pochylnie. W grę wchodzi zatem wybudowanie windy. A to z racji zabytkowego charakteru obiektu powoduje kolejne komplikacje.

A kiedy można się spodziewać, że kładka w końcu stanie w rejonie stacji na Staroniwie? Na razie niestety trudno powiedzieć w związku z tym, że będzie to skomplikowane przedsięwzięcie.

- Konieczne będzie opracowanie dokumentacji projektowej, wiele kwestii trzeba będzie ustalić z koleją. Trudno na razie wskazać termin, w którym uda się ją postawić. Chcemy zrobić to jak najszybciej. Niestety może okazać się, że nie zdążymy przed tym jak pociągi PKA rozpoczną kursowanie na pełną skalę - mówi Artur Gernand.

Informację o tym, że rozmowy w sprawie kładki nadal trwają potwierdza również PKP PLK. Dorota Szalacha z zespołu prasowego tej spółki kolejowej potwierdziła nam, że projekt porozumienia w tej został już przekazany w ręce władz Rzeszowa. PKP PLK na razie nie zdradza jego treści.

Od czasu demontażu zabytkowa kładka jest składowana na terenie stacji Rzeszów Główny.
Fot. Paweł Bialic

Tunelu nie będzie

Jeszcze gorzej z punktu widzenia mieszkańców i ich postulatów wygląda sprawa tunelu. Tutaj urzędnicy mówią jasno - nie ma planów by realizować taką inwestycję. Chodzi przede wszystkim o wysokie koszty budowy takiego przejścia, oprócz tego jak słyszymy w ratuszu jeżeli uda się zbudować kładkę oraz planowany od lat wiadukt łączący ul. Hoffmanowej i Wyspiańskiego (trwają prace projektowe) tunel nie powinien być już potrzebny.

- Oba te obiekty powinny rozwiązać problemy komunikacyjne, obecnie nie planujemy budowy tunelu pod ul. Jałowego - podkreśla Artur Gernand.

Odległe w czasie postawienie kładki nad torami i rezygnacja z budowy tunelu pewnie zmartwi mieszkańców osiedla Króla Augusta i innych pobliskich części Rzeszowa. Na środowej konferencji padały głosy mówiące, że uruchomienie pociągów w ramach PKA było zapowiadane od lat, a miasto w związku z tym nie robiło zbyt wiele, aby zadbać o przeprawy nad torami.

A co z kwestią braku odniesienia się do pism mieszkańców ze strony ratusza? W Kancelarii Prezydenta Rzeszowa słyszymy, że odpowiedzi mają być wysłane w najbliższych dniach. Urzędnicy tłumaczą zwłokę chęcią zawarcia w odpowiedzi jak największej liczby informacji w tej sprawie.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4