Prezydent Konrad Fijołek przekroczył uprawnienia? Jest śledztwo prokuratury
KATEGORIA: POLITYKA / 22 maja 2025
Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszowa wszczęła śledztwo w sprawie możliwego przekroczenia uprawnień przez prezydenta Rzeszowa Konrada Fijołka. Chodzi o zeszłoroczne powołanie pełnomocników-koordynatorów w ratuszu bez konkursu. Zawiadomienie w tej sprawie złożył miejski radny Razem dla Rzeszowa Michał Wróbel. Mamy odpowiedź ratusza.
Z zastępców na pełnomocników
Pełnomocnicy-koordynatorzy w rzeszowskim ratuszu zostali powołani latem zeszłego roku. Stanowiska te otrzymali Krystyna Stachowska oraz Dariusz Urbanik, czyli zastępcy prezydenta Rzeszowa Konrada Fijołka z poprzedniej kadencji. Funkcje wiceprezydentów przypadły natomiast Marcinowi Deręgowskiemu, Grzegorzowi Wronie i Krzysztofowi Stańko. Wszystkie te osoby zostały członkami nowego tworu w ratuszu, czyli kolegium prezydenckiego. Pełnomocnicy podobnie jak wiceprezydenci mieli nadzorować pracę miejskich wydziałów, choć w nieco węższym zakresie. Dariusz Urbanik miał zająć się inwestycjami, a Krystyna Stachowska kulturą, polityką społeczną i edukacją. Ich wynagrodzenie było jednak podobne do zastępców prezydenta.
Obecnie w ratuszu istnieje już tylko jedno stanowisko pełnomocnika-koordynatora ds. inwestycji, które zajmuje Dariusz Urbanik. Krystyna Stachowska po kilku tygodniach sprawowania funkcji pełnomocnika została awansowana na czwartego wiceprezydenta, po tym jak władze miasta na podstawie danych dotyczących zużycia wody doliczyły się ponad 200 tys. mieszkańców w Rzeszowie.
Zeszłoroczne powołanie pełnomocników-koordynatorów nie umknęło jednak uwadze miejskich radnych Razem dla Rzeszowa i Prawa i Sprawiedliwości, którzy krytykowali tego typu praktyki. Sprawa była nawet przedmiotem kontroli ze strony Komisji Rewizyjnej w Radzie Miasta Rzeszowa, którą kieruje radny Michał Wróbel z Razem dla Rzeszowa.
Początkiem tego roku Wróbel przedstawił sprawozdanie z kontroli, w którym stwierdził, że nie otrzymał on wglądu do dokumentacji urzędowej, więc nie mógł przeprowadzić rzetelnej kontroli, do tego nie miał wsparcia ze strony innych członków komisji.
Mimo to w swoim wystąpieniu zarzucał, że Krystyna Stachowska i Dariusz Urbanik powinni zostać zatrudnieni na stanowiska pełnomocników na podstawie konkursu, a nie powołania w okresie wypowiedzenia z funkcji wiceprezydentów. Z kolei radni Koalicji Obywatelskiej i Rozwoju Rzeszowa, którzy wspierają w radzie prezydenta, twierdzili, że powołał on pełnomocników-koordynatorów zgodnie z prawem.
Jest śledztwo prokuratury
Sprawa ma swój dalszy ciąg, bo okazuje się, że radny Michał Wróbel złożył do Prokuratury Rejonowej dla Miasta Rzeszowa zawiadomienie dotyczące możliwości popełnienia przestępstwa przy zatrudnieniu pełnomocników-koordynatorów w ratuszu. Ta 14 maja miała w tej sprawie wszcząć śledztwo.
- Śledztwo zostało wszczęte w sprawie przekroczenia uprawnień przez prezydenta Rzeszowa polegającego na utworzeniu w strukturze organizacyjnej Urzędu Miasta Rzeszowa dwóch kierowniczych stanowisk spoza katalogu stanowisk obowiązujących w sektorze publicznym, a następnie zatrudnienie na utworzone stanowiska wbrew przepisom ustawy o pracownikach samorządowych pracowników z pominięciem procedury konkursowej - informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie prokurator Krzysztof Ciechanowski.
Z zawiadomienia o wszczęciu śledztwa wynika, że powołanie pełnomocników-koordynatorów mogło mieć znamiona działania na szkodę interesu publicznego i zostało zakwalifikowane z art. 231 par. 1 Kodeksu karnego. To przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3.
Jak słyszymy w prokuraturze, śledztwo zostało wszczęte z powodów proceduralnych.
- Żeby dokładnie zweryfikować wszystkie wątki i okoliczności, które są podawane w zawiadomieniu, to należało wydać postanowienie o wszczęciu śledztwa - mówi prokurator Krzysztof Ciechanowski.
Wróbel: Nie miałem wyjścia
Michał Wróbel mówi nam, że zdecydował się złożyć zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie po tym, jak nie udało się jej skutecznie wyjaśnić w ramach kontroli prowadzonej przez Komisję Rewizyjną w Radzie Miasta Rzeszowa.
- Motywowało mnie to, jak wyglądała sprawa kontroli prowadzonej przez Komisję Rewizyjnej. To organ powołany do rozstrzygania takich kwestii, ale większość członków tej komisji była lojalna wobec prezydenta i skutecznie zamiotła ją pod dywan - mówi radny Razem dla Rzeszowa i dodaje, że sprawa powołania pełnomocników-koordynatorów budzi sporo wątpliwości, więc powinna zostać rzetelnie wyjaśniona.
- Nie zostało mi nic innego tylko zwrócić się do organów do tego upoważnionych, by zajęły się tymi wątpliwościami. Jak się dzisiaj okazuje, było to słuszne posunięcie. Prokuratura nie odmówiła wszczęcia postępowania - zaznacza Michał Wróbel.
Prezydent: To kolejny atak na mnie
Do sprawy wszczęcia śledztwa przez prokuraturę odniósł się również prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek.
- W związku z zawiadomieniem złożonym przez pana radnego Michała Wróbla ze stowarzyszenia „Razem dla Rzeszowa”, Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie – zgodnie z procedurą – wszczęła postępowanie wyjaśniające. To standardowa czynność wynikająca z obowiązku przeanalizowania każdej zgłoszonej sprawy, niezależnie od jej zasadności - zaznacza prezydent Rzeszowa.
Włodarz miasta w oświadczeniu twierdzi, że działania radnego Michała Wróbla to kolejny atak skierowany w jego osobę.
- Z przykrością zauważam, że to kolejna próba ataku ze strony „Razem dla Rzeszowa”, która wpisuje się w dłuższą serię działań, mających na celu zdyskredytowanie mnie jako Prezydenta i utrudnianie skutecznego zarządzania miastem w czasie, kiedy realizowane są bardzo duże i ważne inwestycje. Podobne metody „Razem dla Rzeszowa” stosowało już wcześniej wobec śp. Prezydenta Tadeusza Ferenca – dziś widzimy powrót do tej samej polityki destrukcji w jeszcze bardziej zintensyfikowany sposób - twierdzi Fijołek.
Przypomnijmy, że chodzi o sprawę z 2021 roku, gdy działacze wtedy jeszcze ruchu Razem dla Rzeszowa złożyli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez nie żyjącego już wieloletniego prezydenta Rzeszowa. Po kilku miesiącach Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu odmówiła wszczęcia śledztwa.
Prezydent Fijołek w czwartkowym oświadczeniu broni się również, twierdząc, że wszystkie podejmowane przez niego działania miały być zgodnie z prawem i mają na celu dobro mieszkańców i dalszy rozwój Rzeszowa.
- Nie pozwolę, by osobiste ambicje i polityczne kalkulacje przesłoniły to, co naprawdę ważne dla naszego miasta - zaznacza prezydent.
Karol Woliński