Dobra gra nie dała nawet punktu. Stal przegrywa w Chojnicach

KATEGORIA: SPORT / 22 listopada 2020


Fot. Paweł Bialic

Pojedynek Stali w Chojnicach mógł podobać się kibicom. Oczywiście sympatycy biało-niebieskich są zawiedzeni wynikiem. Szkoda niewykorzystanej szansy, bo był to jeden z lepszych meczów w wykonaniu rzeszowian w tym sezonie.

Piłkarze Marcina Wołowca zdecydowanie lepiej prezentują się w spotkaniach z teoretycznie silniejszymi rywalami. Chojniczanka to spadkowicz z Fortuna 1. Ligi, zatem można było się spodziewać ciekawego spotkania. Murawa pozwalała grać kombinacyjną piłkę i takie też zagrania widzieliśmy na boisku.

W pierwszej połowie meczu Stal powinna strzelić przynajmniej dwa gole . Udało się tylko jeden z rzutu karnego, którego pewnym wykonawcą był Wojciech Reiman. W 40. minucie meczu podwyższyć powinien Dawid Olejarka, który urwał się obrońcom, popędził z całych sił niemal przez całe boisko, ale w decydującym momencie zabrakło mu albo pomysłu albo przysłowiowej "pary" na skuteczne wykończenie efektowanego rajdu.

Chwilę później było już 1-1, bo sędzia dopatrzył się zagrania ręką obrońcy Stali w polu karnym. Mimo protestów zawodników z Rzeszowa decyzji swej nie zmienił a Szymon Skrzypczak, z rzutu karnego doprowadził do remisu.

Po zmianie stron szybki zimny prysznic dla Stali i gospodarze wyszli na prowadzenie. Błąd-strata piłki i Mateusz Kichowicz podwyższył na 2-1 dla miejscowych. Choć Stal rzuciła się do odrabiania strat, nie doprowadziła do remisu.

Przyjechaliśmy na mecz z Chojniczanką, żeby spróbować przełamać naszą małą niemoc, która nas dopadła w ostatnich dniach. Zaczęliśmy ten mecz zgodnie z planem. Konsekwentnie staraliśmy się budować nasze akcje. Strzeliliśmy gola po rzucie karnym. Nie udało nam się utrzymać prowadzenia bo sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy. Arbiter tłumaczył Fojutowi, że gwizdnął na tzw. "czuja". Nie chce tego komentować. W drugiej połowie błąd naszego zawodnika, strata piłki i drugi gol dla gospodarzy. Rzuciliśmy się do odrabiania strat, ale nie udało nam się doprowadzić do remisu. Jesteśmy zawiedzeni tym wynikiem - powiedział po meczu trener Stali Marcin Wołowiec.

Chojniczanka - Stal Rzeszów 2-1 (1-1)

0-1 – Reiman (30, karny)

1-1 – Skrzypczak (43, karny)

2-1 – Klichowicz (47)

CHOJNICZANKA: Sokół – Mudra, Grolik, Bartosiak, Wachowiak (89. Grobelny) – Orlik (66. Napolov), Czajkowski, Kona, Ziętarski (66. Golański), Klichowicz (81. Trojanowski) – Skrzypczak (89. Emche).

STAL: Bieszczad – Sadzawicki, Fojut, Góra, Głowacki – Kłos (58. Michalik), Reiman, Szeliga (74. Wolski), Szczepanek, Sławek (73. Goncerz) – Olejarka.

Żółte kartki: Sokół, Orlik – Bieszczad, Olejarka.

Sędziował: Maciej Pelka (Poznań).

Paweł Bialic

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4