Kibice Resovii w opozycji do planowanej inwestycji. A jak zagłosują radni?

KATEGORIA: SPORT / 7 grudnia 2020

Fot. Paweł Bialic

Czy plany deweloperów stanowią zagrożenie dla rozbudowy i dalszej przyszłości stadionu przy ul. Wyspiańskiego? Tak sądzą kibice Resovii, którzy wzięli sprawy w swoje ręce i wyrażają stanowczy sprzeciw wobec budowy wieżowców w rejonie stadionu najstarszego rzeszowskiego klubu sportowego.

Przypomnijmy, że procedowany plan zagospodarowania dla tego terenu umożliwiający wzniesienie tam 8 wysokich wieżowców spotkał się już z krytyką porozumienia Razem dla Rzeszowa, o czym szczegółowo informowaliśmy TUTAJ. Do tych głosów dołączają teraz sympatycy i kibice klubu CWKS Resovia.

W poniedziałek w mediach społecznościowych zamieścili petycję, w której przede wszystkim wyrażają obawy, co do powstania Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego. Ich zdaniem, uchwalenie - jak twierdzą już na najbliższej sesji Rady Miasta (15 grudnia) - planu zagospodarowania przestrzennego dla tych terenów, może zablokować na dobre tę sportową inwestycję.

- Jeśli uchwała zostanie przegłosowana, stanie się to przeciwko woli mieszkańców, ale także nas sympatyków i kibiców Resovii. Jesteśmy przekonani i głośno wyrażamy swoje obawy, że budowa w tamtym miejscu tak wysokich bloków, zablokuje możliwość powstania centrum lekkoatletycznego - mówi w rozmowie z naszym portalem Jarosław Dyląg, jeden z autorów zamieszczonego w sieci apelu.

Kibice, działają na własną rękę, tak jak w przypadku akcji „Czas wracać do domu”, kiedy to symtaptycy Resovii zebrali pieniądze na modernizację stadnionu przy ulicy Wyspiańskiego, co pozwoliło uzyskać licencję, tak aby można było rozgrywać na nim mecze w 2 lidze. Dlaczego w tej materii kibice nie współdziałają z zarządem klubu?

- Od wielu lat drogi kibiców i zarządu się rozchodzą. Po raz kolejny postanowiliśmy zrobić coś oddolnie. Wziąć sprawy w swoje ręce. Zarząd niech najpierw uporządkuje swoje sprawy - dodał Dyląg.

Na żółto zaznaczono tereny, gdzie w sąsiedztwie stadionu mają powstać wieżowce
Fot. Petycja Kibiców Klubu Sportowego CWKS RESOVIA

W petycji czytamy:

„Wieloletni brak konkretnego wsparcia dla naszej sprawy szczególnie mocno kontrastuje w zestawieniu z uskutecznianym niemalże na każdej sesji rady miasta zaangażowaniem Prezydenta i was Drodzy Radni w interes bynajmniej nie sportu rzeszowskiego ale branży deweloperskiej”.

Z drugiej jednak strony, włodarze miasta niemal na każdym kroku deklarują wsparcie dla sportu w Rzeszowie.

- Skoro tak jest, to dlaczego do tej pory tak powoli realizuje się plan budowy lekkoatletycznego centrum ze stadionem piłkarskim? Przeciwnicy tego pomysłu, jako swój argument wysuwają małą frekwencję na meczach piłkarskich. Przecież nie chodzi w tym momencie tylko o piłkę nożną. Inwestycja z bieżnią i zapleczem na odpowiednim poziomie pozwoliłaby organizować zawody rangi ogólnopolskiej jak Mistrzostwa Polski a nawet międzynarodowe meetingi lekkoatletyczne. To wpłynęłoby na promocje miasta w kraju i za granicą. Na tym powinno zależeć władzom naszego miasta. Odnosimy wrażenie, że Resovii w ratuszu po prostu się nie lubi - tłumaczy Jarosław Dyląg.

- Mamy nadzieję, że nasz głos - nasz apel dotrze do radnych miasta Rzeszowa. Jesteśmy gotowi zabrać głos podczas najbliższej sesji, a tak aby przedstawić swoje racje i obawy. Liczymy, że zostaniemy zaproszeni przez radnych na sesję, aby zaprezentować swoje stanowisko - kończy Jarosław Dyląg.

Z pełnym tekstem petycji można się zapoznać i ją podpisać po tym linkiem: PETYCJA

Do petycji kibiców i sympatyków Resovii w sprawie zmian miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego przyłączyło się porozumienie Razem dla Rzeszowa. Ruch przypomina, że zgłosił szereg uwag do zmian tego planu, ale wszystkie 22 uwagi zostały odrzucone przez prezydenta miasta.

- Prosimy o wsparcie mieszkańców Rzeszowa i Podkarpacia, Sympatyków Sportu - napisali na Facebooku przedstawiciele Razem dla Rzeszowa.

Jak w tej sytuacji zachowają się radni?

Paweł Bialic