Co dzieje się w temacie odmulania rzeszowskiego zalewu? Mamy informacje
KATEGORIA: INWESTYCJE / 16 września 2021
Prace odmuleniowe na rzeszowskim zalewie. Fot. Paweł Bialic
Obecnie trwają przygotowania do rozpoczęcia prac przy odmulaniu rzeszowskiego zalewu, przy pomocą ciężkiego sprzętu. W pierwszej kolejności konieczne będzie jednak, tak jak co roku, przeniesienie chronionej rośliny – kotewka orzech wodny.
- Dostaliśmy zgodę nadzoru przyrodniczego, od wtorku 14 września rozpoczęto przenoszenie kotewki na siedliska zastępcze. Bez tego nie możemy rozpocząć prac polegających na oczyszczaniu zbiornika - informuje rzecznik prasowy rzeszowskiego oddziału PGW Wody Polskie Krzysztof Gwizdak.
Zgodnie z obecnie obowiązującą decyzją środowiskową prace odmuleniowe przy użyciu refulera mogą być realizowane od 15 października do końca lutego 2022 roku. Wody Polskie starały się o wydłużenie tego okresu, tak by prace rozpocząć jeszcze w lecie i kończyć w połowie marca. W tym celu kilka miesięcy temu zwrócono się do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Jednak decyzji na razie nie ma.
- Nadal trwają analizy naszego wniosku. Jesteśmy dobrej myśli i mamy nadzieję, że w tym cyklu uda się przynajmniej wydłużyć prace do połowy marca, a w kolejnym roku ruszyć z wydobyciem namułu we wcześniejszym terminie - zaznacza rzecznik prasowy rzeszowskiego oddziału Wód Polskich.
Pojawił się dodatkowy sprzęt
Udało się natomiast uzyskać zgodę na użycie dodatkowego sprzętu. Mowa tu o koparce wieloczerpakowej, która obok refulera ssącego ma mieć kluczowe znaczenie w wydobyciu namułu z zalewu. Sprzęt został już zwodowany na zalewie.
- Liczymy na to, że dzięki temu sprzętowi oczyszczanie zbiornika pójdzie znacznie sprawniej. Oprócz tego na zalewie pojawią się dwie mniejsze koparki pontonowe służące do profilowania i kształtowania dna Wisłoka - mówi nam Krzysztof Gwizdak.
Wniosek o możliwość wydłużenia prac na zalewie, a także użycia dodatkowego sprzętu wiąże się z problemami, jakie w ostatnim czasie napotkała ta inwestycja. We wrześniu ubiegłego roku doszło do zerwania umowy z wykonawcą, który prowadził inwestycję od 2019 roku. Później, gdy udało się już wznowić prace z nowym wykonawcą, na kilka tygodni wstrzymała je zimowa aura, a konkretnie pokrywa lodowa na zalewie, która uniemożliwiała pracę refulera.
Jak zapewnia rzeszowski oddział PGW Wody Polskie, czynione są wszelkie starania, żeby inwestycja na rzeszowskim zalewie zakończyła się zgodnie z planem, czyli do końca 2022 roku. Obecnie podzielono ją na dwie części. W ramach tzw. małego przetargu nowy wykonawca zobowiązany był wywieźć zalegający namuł, jak również dokończyć prace zaplanowane na 2020 i początek 2021 roku. Natomiast duży przetarg dotyczy realizacji dalszych robót na zalewie. Za realizację obu części odmulania odpowiada ta sama firma – Transpol Lider z Inowrocławia. Łącznie Wody Polskie za odmulanie zalewu zapłacą wykonawcy około 62,7 mln zł.
Karol Woliński