Stal nadal walczy o baraże. Pewne zwycięstwo z Sandecją Nowy Sącz

KATEGORIA: SPORT / 24 kwietnia 2023

Fot. stalrzeszow.pl

Stal Rzeszów pewnie pokonała Sandecję Nowy Sącz 3-0 w poniedziałkowym (24 kwietnia) meczu kończącym 28 kolejkę Fortuna 1 Ligi. Piłkarze Daniela Myśliwca ustawili sobie wynik meczu już w pierwszej połowie. Dzięki zwycięstwu „Biało-Niebiescy” wciąż pozostają w walce o miejsce premiowane barażami do Ekstraklasy. Na meczu pojawił się bokser Łukasz Różański, który dziękował za wsparcie w drodze po niedawno wywalczony pas mistrza świata.

Szybko ustalony wynik

Stal Rzeszów przystępowała do poniedziałkowego meczu 28 kolejki Fortuna 1 Ligi w roli zdecydowanego faworyta. Do Rzeszowa przyjechała bowiem pogrążona w kryzysie Sandecja Nowy Sącz. Zwycięstwo oznaczało dla Stali przybliżenie się do strefy premiowanej barażem o PKO Ekstraklasę na 3 punkty.

Trener Stali Daniel Myśliwiec dokonał kilku zmian w porównaniu do przegranego w zeszłym tygodniu meczu z Wisłą Kraków (1-3). W pierwszym składzie pojawili się Kacper Sadłocha, Kacper Piątek i Wiktor Kłos, na ławce usiedli Damian Michalik, Ramil Mustawajev czy Dawid Olejarka.

Mecz rozpoczął się zgodnie z przewidywaniami od ataków gospodarzy, które szybko przyniosły bramkę. W 5 minucie Wiktor Kłos runął w polu karnym walcząc o piłkę z obrońcą gości Krystianem Palaczem. Sędzia Jacek Małyszek początkowo nie stwierdził przewinienia na skrzydłowym „Biało-Niebieskich”, ale po weryfikacji na VAR wskazał na wapno. Karnego pewnie wykorzystał Bartłomiej Poczobut.

W 22 minucie było już 2-0 dla Stali i znów głównym winowajcą był wspomniany Palacz, który trafił do własnej siatki próbując wybić mocne dośrodkowanie Franciszka Polowca z prawej strony. Kilka minut później na 3-0 podwyższył dobrze dysponowany w tym meczu Wiktor Kłos, który dostał piłkę na prawej stronie wszedł w pole karne i celnym uderzeniem z lewej nogi trafił przy słupku.

Pierwsza połowa była pod całkowitą kontrolą Stali. Golkiper „Biało-Niebieskich” Krzysztof Bąkiewicz był całkowicie bezrobotny. Piłkarze Sandecji mieli ogromne problemy z konstruowaniem akcji. Jedyną w miarę groźną sytuację miał napastnik Jakub Wróbel, ale piłka po jego strzale głową poszybowała nad bramką Stali.

Hajdo oglądał Stal

Wynik po pierwszej połowie zapowiadał kolejne bardzo wysokie zwycięstwo Stali w lidze. Wcześniej w Rzeszowie „Biało-Niebiescy” potrafili przecież rozbić 5-0 Podbeskidzie Bielsko-Biała czy nie dawno 6-0 Zagłębie Sosnowiec.

W drugiej połowie Stal jednak zdecydowanie zwolniła grę, choć nadal kontrolowała przebieg gry. A goście nie wyciągnęli wniosków z pierwszych 45 minut i grali bez ładu i składu. W szeregach gospodarzy nieco ożywienia wnieśli wprowadzani Patryk Małecki, Dawid Olejarka i Damian Michalik. Dwóch ostatnich rozegrało piękną akcję w 70 minucie, Olejarka wyszedł sam na sam, ale za daleko wypuścił sobie piłkę i bramkarz Sandecji zdołał ją wybić przed siebie, do futbolówki dopadł jeszcze Poczobut i mając pustą bramkę fatalnie przestrzelił. Pomocnik Stali wcześniej ładnie uderzył z rzutu wolnego, piłka przeleciała minimalnie nad bramką.

Wynik do końca meczu się nie zmienił, dobrą sytuację dla Stali miał jeszcze Damian Michalik, ale jego mocny strzał wybronił bramkarz Sandecji. Drużyna Daniela Myśliwca wygrała bardzo pewnie z Sandecją, a wszystko to na oczach trenera Apklan Resovii Rzeszow Mirosława Hajdy, który pewnie chciał podejrzeć w jakiej formie jest rywal zza miedzy przed sobotnimi derbami.

Różański podziękował kibicom

W trakcie przerwy w meczu, kibicom zaprezentował się bokser Stali Rzeszów Łukasz Różański - nowy mistrz świata federacji WBC w kategorii bridger. Pięściarz dziękował fanom za ogromne wsparcie i dumnie prezentował pas zdobyty podczas gali KBN 27 w Jasionce.

Były też podziękowania dla prezesa Stali Rzeszów Rafała Kalisza, który mocno wspierał finansowo Różańskiego. Bokser pojawił się też w strefie kibica i od razu został otoczony dużym wianuszkiem fanów. Był czas na wspólne zdjęcia i podpisywanie autografów.

Fot. Karol Woliński

Fot. Karol Woliński

Fot. Karol Woliński

Fot. Karol Woliński

Stal Rzeszów – Sandecja Nowy Sącz 3-0 (3-0)

1-0 Bartłomiej Poczobut 8′ (rzut karny)

2-0 Krystian Palacz 22′ (sam.)

3-0 Wiktor Kłos 30′

Stal Rzeszów: 31. Krzysztof Bąkowski – 43. Franciszek Polowiec, 26. Łukasz Góra, 91. Paweł Oleksy, 37. Piotr Głowacki (86′ 15. Dominik Marczuk) – 10. Bartłomiej Poczobut, 68. Bartosz Wolski – 9. Wiktor Kłos (72′ 69. Damian Michalik), 20. Kacper Piątek (62, 19. Patryk Małecki), 17. Kacper Sadłocha (62′ 6. Ramil Mustafaev), 11. Andreja Prokić (72′, 80. Dawid Olejarka)

Sandecja: 32. Karl-Romet Nomm – 19. Dariusz Pawłowski, 5. Dawid Szufryn (71′ 24. Kamil Słaby), 90. Tomasz Boczek, 47. Krystian Palacz (46′ 13. Jakub Iskra) – 17. Tomasz Nawotka, 9. Denis Potoma (46, 91. Jéremy Manzorro), 8. Sylwester Lusiusz (63′ 11. Maciej Mas), 14. Krzysztof Toporkiewicz, 77. Martin Kostal (54′ 16. Michał Walski) – 7. Jakub Wróbel.

Widzów 3015

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4