Afera wiatrakowa. Rzeszowscy politycy PiS: to groźny precedens

KATEGORIA: POLITYKA / 4 grudnia 2023

Fot. Maciej Terpiński

Rzeszowscy politycy Prawa i Sprawiedliwości odnieśli się do kontrowersyjnego projektu ustawy autorstwa Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050 w sprawie liberalizacji przepisów dotyczących stawiania farm wiatrowych. - Sposób procedowania tej ustawy budzi wątpliwości - mówili podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.

Afera wiatrakowa

Nazywana tak przez polityków Prawa i Sprawiedliwości afera wiatrakowa dotyczy projektu ustawy złożonego przez posłów partii nowej sejmowej większości – Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050. W pierwszym punkcie dotyczy ona wprowadzenia osłony dla gospodarstw jednorodzinnych przed wzrostem cen energii od przyszłego roku. To nie budzi raczej większych dyskusji, kontrowersyjny jest natomiast drugi punkt dokumentu, który przewiduje liberalizację przepisów w sprawie stawiania farm wiatrowych.

- Te przepisy mogą powodować daleko idące zmiany w kwestii farm wiatrowych. To może przynieść skutki dla nas, mieszkańców polskich miast i wsi - podkreślała podczas poniedziałkowej (4 grudnia) konferencji prasowej była wojewoda podkarpacki i obecnie poseł PiS z Rzeszowa Ewa Leniart.

Jak twierdzi Ewa Leniart, przedstawiony przez nową sejmową większość projekt budzi wątpliwości w kilku kwestiach. Po pierwsze zmiany przewidują, że podstawą do ulokowania takiej farmy może być już nie tylko miejscowy plan zagospodarowania, ale także uchwała rady gminy. Zmienić mają się też przepisy dotyczące odległości farmy od budownictwa jednorodzinnego i wielorodzinnego oraz rezerwatów przyrody czy parków narodowych.

- Wątpliwości budzi także to, że taka inwestycja mogłaby być zrealizowana na gruncie rolnym bez obowiązku uzyskania zgody ministra rolnictwa i rozwoju wsi na odrolnienie terenu. Niektórzy eksperci dopatrują się też możliwości zastosowania przepisów wywłaszczeniowych pod realizację farm wiatrowych – dodaje Ewa Leniart.

Poseł Ewa Leniart wskazywała, że projekty dotyczące czystej energii takie jak właśnie farmy wiatrowe, nie mogą być realizowane kosztem komfortu życia Polaków i uderzać w standardy, które gwarantują ochronę prawa własności.

Typowa „wrzutka”

Wiceprzewodniczący Rady Miasta Rzeszowa Waldemar Szumny o inicjatywie nowej koalicji w Sejmie mówił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej wprost – to typowa sejmowa „wrzutka”.

- Sposób procedowania tego projektu budzi wątpliwości. Najpierw uchwala się ustawy o komisjach śledczych i nagle w ustawie o ładnie brzmiącym tytule, wrzuca się propozycje, których nikt wcześniej nie konsultował. W kampanii wyborczej nie było o tym mowy. To groźny precedens - mówił Szumny.

Fot. Maciej Terpiński

Ewa Leniart dodawała również, że propozycja Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050 mogłaby też postawić w trudnej sytuacji prezydenta Andrzeja Dudę, gdyby trafiła na jego biurko w proponowanym pierwotnie kształcie.

- Pytanie dlaczego ta ustawa została rozbudowana o przepisy dotyczące farm wiatrowych. Pojawiają się takie głosy, ze to działanie w kierunku postawienia prezydenta pod ścianą w kontekście niemożliwości zawetowania tej ustawy, bo zawiera ona przecież przepisy dotyczące zamrożenia cen energii elektrycznej - wskazywała poseł PiS.

Przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050 po tym jak ujawniono kontrowersyjne zapisy ustawy wiatrakowej zapowiedzieli poprawki do tego projektu. Politycy PiS również zamierzają przypilnować sprawy i zgłaszać swoje propozycje.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4