Developres bliżej półfinału. Ciężki bój z kaliszankami. Przełomowy drugi set
KATEGORIA: SPORT / 14 marca 2021
Rzeszowianki od zwycięstwa rozpoczęły rywalizację w ćwierćfinale Tauron Ligi. Developres wygrał 3-1, choć powinien pregrywać w setach 0-2. Kto wie, jak wtedy potoczyłyby się losy tego spotkania.
Zawodniczki z Kalisza zaskoczyły podopieczne trenera Antigi. Zagrały pierwszego seta bardzo odważnie i przede wszystkim uważnie. Choć w połowie tej części gry miejscowe prowadziły po udanym ataku Lebleu 14-11, przyjezdne nie załamały się. Po udanej kiwce Muchy wyszły na prowadzenie 18-17 i uwierzyły, że nie stoją na straconej pozycji. Developres popełnił za dużo błędów i ku zaskoczeniu wszystkich przegrał tego seta do 23.
Siatkarki z Kalisza poszły za ciosem. Odważnie zagrały w drugim secie. Rzeszowianki tylko kręciły głowami, na kolejne, udane zagrania przeciwniczek. Kiedy Van Ryk pomyliła się w ataku, a na tablicy pojawił się wynik 21-14 dla przyjezdnych tylko największy optymista mógł wierzyć w sukces Developresu. Od tego momentu rozpoczęły się kłopoty MKSu. Przytrafiały mu się coraz częściej błędy w przyjęciu, trudno było skończyć atak. Ostatecznie rzeszowianki wygrały tego seta na przewagi 27-25.
Jak się później okazało był to przełomowy moment meczu. Dwa kolejne sety padły łupem Developresu, kótry całe spotkanie wygrał 3-1.
Developres SKYRES Rzeszów - Energa MKS Kalisz 3-1
(23-25, 27-25, 25-20, 25-23)
stan play-off: 1-0
DEVELOPRES: Polańska (2), Van Ryk (35), Krajewska (1), Blagojević (18), Stencel (8), Fidon-Lebleu (14), Krzos (libero) oraz Przybyła (libero), Grabka i Efimienko-Młotkowska (6).
MKS: Polak (3), Ptak (8), Bednarek (5), Gromadowska (10), Gałkowska (26), Mucha (13), Łysiak (libero) oraz Szczurowska, Szperlak (2), Mazur (libero), Bałuk (2) i Kucharska.
Tekst i fot. Paweł Bialic