Horror na Podpromiu! Developres SkyRes Rzeszów z brązowymi medalami LSK

KATEGORIA: SPORT / 2 maja 2019

W tym meczu było wszystko: walka na parkiecie, emocje na trybunach, paskudna kontuzja, a na końcu łzy szczęścia i porażki. Siatkarki Developresu SkyRes Rzeszów, przegrywały już w setach 0-2. Nie poddały się jednak i powalczyły w kolejnych dwóch częściach meczu i doprowadziły do remisu.

O losach meczu zadecydował piąty set, który rozstrzygnęły na swoją korzyść. Zdobyły tym samym brązowe medale Ligi Siatkówki Kobiet.

Mecz rozpoczęły bardzo dobrze gospodynie. Po atakach Katarzyny Zaroślińskiej-Król i udanej zagrywce Petii Barakovej prowadziły 3-0. Zawodniczki z Polic szybko doprowadziły do wyrównania (5-5). Potem gra toczyła się punkt za punkt. W końcowej fazie seta rzeszowianki odskakiwały na 3,4 punkty. Developres prowadził 22-17 i chyba nikt nie przypuszczał, że może tą odsłonę przegrać. Policzanki jednak nie dały za wygraną i najpierw doprowadziły do remisu po 24, a chwilę później cieszyły się z wygranej w tej partii 28-26.

O secie numer dwa, kibice i same zawodniczki chcą chyba jak najszybciej zapomnieć. Przewaga przyjezdnych była niepodważalna. Rzeszowianki grały tak, jakby ktoś im odciął prąd. Kiedy na tablicy pojawił się wynik 11-3, nikt już w hali na Podpromiu nie wierzył w wygranie tej części meczu. Co więcej, były poważne obawy o losy całego meczu.

Trzeci set rzeszowianki musiały rozstrzygnąć na swoją korzyść, aby przedłużyć rywalizację w tym meczu. Developres, grał jednak jakby w głowie nie miał dwóch poprzednich-nieudanych setów. A kiedy na zagrywce pojawiła się Hawryła i zdobyła kilka punktów z rzędu i było 19-14, nadzieje na ostateczny sukces odżyły.

Czwarty set rozgrzał kibiców do czerwoności. Prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Wszyscy byli świadkami bolesnego urazu Blagojević. Kontuzja kolana koleżanki, która już w tym meczu nie zagrała, podcięła nieco skrzydła gospodyniom. Niedyspozycja Developresu trwała tylko chwilę. Rzeszowianki szybko się otrząsnęły, poukładały grę i m.in. dzięki udanym atakom Rousseaux wygrały seta i doprowadziły do remisu w meczu 2-2.

W ostatniej odsłonie meczu, Developres poszedł za ciosem. Od początku grał skutecznie i prowadził 4-0, a chwilę potem 8-2. Końcówkę meczu wszyscy kibice oglądali na stojąco. Rzeszowianki wygrały seta 15-7 i po raz drugi sięgnęły po brązowe medale.

Developres SkyRes Rzeszów – Chemik Police 3-2

(26-28, 10-25, 25-19, 25-22, 15-7)

DEVELOPRES: Rousseaux (15), Tokarska (3), Witkowska (8), Blagojević (7), Barakowa (5), Zaroślińska-Król (23), Sawicka (libero) oraz Janewa, Hawryła (4), Mlejnkova (6), Rabka, Hatala (1) i Medyńska (libero).

CHEMIK: Busa (13), Grajber (7), Chojnacka (7), M. Łukasik (28), Ogbogu (13), Mirković (2), Krzos (libero) oraz Bednarek, Pleśnierowicz, Gamma (1) i Mędrzyk (6).

Tekst i fot. Paweł Bialic

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4