„Zerwijmy łańcuchy”! W sobotę happening na rzeszowskim Rynku

KATEGORIA: MIESZKAŃCY / 5 października 2018

Zeszłoroczna akcja na rzeszowskim Rynku
Fot. Fundacja Viva! Akcja dla Zwierząt

W najbliższą sobotę, 6 października, na rzeszowskim Rynku odbędzie się akcja „Zerwijmy łańcuchy!”, która ma przekonać właścicieli psów, by nie trzymali ich na uwięzi. Organizatorzy przyniosą transparenty, będą rozdawać ulotki. Osoby, które odwiedzą Rynek będą mogły także przywiązać się do budy, żeby przez chwilę poczuć się jak pies łańcuchowy.

- Będzie to happening, który ma pokazać problem i uświadamiać społeczeństwo, że zwierzę jest przyjacielem, że nie powinniśmy trzymać go na uwięzi. Chcemy też zwrócić uwagę, że zbliżają się wybory samorządowe, więc warto pytać swojego kandydata jaki ma stosunek do zwierząt, czy zrobi coś dla zwierząt w naszym regionie – mówi Barbara Łukasz z Fundacji Viva! Akcja Dla Zwierząt, która wraz ze Schroniskiem „Kundelek” jest organizatorem rzeszowskiej akcji.

Happening „Zerwijmy łańcuchy” to coroczne wydarzenie, które w październiku odbywa się w całej Polsce. Często wspierają go znani ludzie ze świata kultury czy nauki. Tegoroczna akcja odbędzie się w tle dyskusji, która toczy się w Polsce nad planowaną nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt.

- Rok temu myśleliśmy, że problem zostanie rozwiązany nowelizacją ustawy, ale niestety okazało się, że Prawo i Sprawiedliwość powoli wycofuje się ze swoich planów. Wcześniej była mowa o całkowitym zakazie trzymania psów na łańcuchu, a teraz tylko o tym, że łańcuch ma być wydłużony z 3 do 5 m. Pies nadal pozostanie na uwięzi, a poza tym to odbiera wolontariuszom możliwość interwencji. Przepisy mówią, że po 12 godzinach zwierzę musi być uwolnione, ale nie jesteśmy w stanie udowodnić jak długo było przykute do budy. Dlatego tak ważne jest przede wszystkim wpływanie na ludzką świadomość – mówi Barbara Łukasz.

Happening rozpocznie się o godzinie 12.30. Na Facebookowym profilu wydarzenia udział w nim zadeklarowało ponad 130 osób, a ponad 520 jest zainteresowane akcją.

Michał Okrzeszowski

Fot. Fundacja Viva! Akcja dla Zwierząt