[MIESZKAŃCY] Dzwon Niepodległości znów stanął na placu Wolności. Zostanie tu już na zawsze?

Dzwon Niepodległości znów stanął na placu Wolności. Zostanie tu już na zawsze?

KATEGORIA: MIESZKAŃCY / 20 sierpnia 2020

Dzwon Niepodległości ufundowany w 2018 roku przez Samorząd Województwa Podkarpackiego z okazji setnej rocznicy odzyskania niepodległości zmieniał już swoją lokalizację kilkukrotnie. Jego obecna lokalizacja to plac Wolności, tuż przy pomniku marszałka Józefa Piłsudskiego. Czy zostanie on tam na stałe? Trudno na razie powiedzieć.

Przypomnijmy, że podczas uroczystości związanych z Świętem Niepodległości w 2018 roku, dzwon stanął na placu Farnym, a następnie tuż przy siedzibie Urzędu Marszałkowskiego przy al. Cieplińskiego. Kilka miesięcy później, w marcu 2019 roku, dzwon wrócił znów na plac Farny przy okazji setnej rocznicy urodzin płk. Leopolda Lisa-Kuli, gdzie pozostawał przez dłuższy czas. Władze Rzeszowa w porozumieniu z Samorządem Województwa Podkarpackiego postanowiły o zbudowaniu tam czegoś na kształt dzwonnicy lub cokołu dla dzwonu. Za projekt tego obiektu mieli odpowiadać studenci Politechniki Rzeszowskiej. W związku z tym Samorząd Województwa Podkarpackiego przekazał dzwon miastu w ramach darowizny.

Tymczasem przy okazji Święta Niepodległości w 2019 roku, kiedy doszło również do odsłonięcia pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego na placu Wolności, pojawił się tam również Dzwon Niepodległości. Wtedy z inicjatywą pozostania tam dzwonu wystąpił marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl.

- Przed rokiem z inicjatywy Samorządu Województwa Podkarpackiego ufundowany został Dzwon Niepodległości, który zabrzmiał także dzisiaj i niech rozśpiewa przez najbliższe lata. Jest propozycja samorządu oraz radnych miasta Rzeszowa, aby usytuować wspomniany dzwon w sąsiedztwie pomnika Józefa Piłsudskiego - mówił 11 listopada 2019 roku marszałek Władysław Ortyl.

Za pomysłem pozostawienia dzwonu przy pl. Wolności byli również rzeszowscy radni Prawa i Sprawiedliwości, według których to tam powinny odbywać się ważne uroczystości państwowe, a uderzenie w Dzwon Niepodległości stało się jednym z ich punktów. Z kolei radni Sławomir Gołąb z Rozwoju Rzeszowa i Jolanta Kaźmierczak z Platformy Obywatelskiej przekonywali, że lokalizacja dzwonu na placu Farnym zaburza ład przestrzenny i pomniejsza ekspozycję pomnika Leopolda Lisa-Kuli, co również można było traktować jako głos za lokalizacją dzwonu na placu Wolności.

Dzwon jednak wrócił na plac Farny, a władze miasta z prezydentem Tadeuszem Ferencem na czele przekonywały, że będzie to dla niego najlepsza lokalizacja. Według zapowiedzi władz Rzeszowa dzwonnica na placu Farnym miała zostać wybudowana w tym roku. Jednak na razie w tej sprawie raczej mało się dzieje.

Tymczasem 15 sierpnia dzwon ponownie stanął na placu Wolności w sąsiedztwie pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego. Jak słyszymy w ratuszu, ostateczna lokalizacja dzwonu nadal nie jest ustalona.

- Dzwon został przeniesiony w związku z ostatnimi uroczystościami z okazji Święta Wojska Polskiego i stulecia Bitwy Warszawskiej. Na ten moment nie możemy powiedzieć jaka będzie jego ostateczna lokalizacja. Będziemy w tej sprawie rozmawiać również z przedstawicielami Urzędu Marszałkowskiego - mówi nam rzecznik prezydenta Rzeszowa Maciej Chłodnicki.

Jak jednak z kolei słyszymy w Urzędzie Marszałkowskim Dzwon Niepodległości jest własnością miasta i to ono zdecyduje gdzie zostanie on zlokalizowany. Z drugiej strony można przypomnieć sugestie marszałka Ortyla dotyczące umieszczenia dzwonu na pl. Wolności. Gdzie ostatecznie zostanie wskazana stała lokalizacja dzwonu? Dowiemy się tego prawdopodobnie dopiero po wakacjach.

Ważący tonę Dzwon Niepodległości został odlany w pracowni ludwisarskiej Jana Felczyńskiego w Przemyślu. Znajduje się na nim godło Polski, herb Podkarpacia oraz tekst „Roty” Marii Konopnickiej.

Trzeba też zauważyć, że Dzwon Niepodległości oraz pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego wieczorami i w nocy od pewnego czasu toną w ciemnościach. Reflektor, który powinien oświetlać pomnik uległ uszkodzeniu i snop światła oświetla ziemię pod drzewem w sąsiedztwie latarni gdzie jest on zamontowany (tak było przynajmniej jeszcze w środę wieczorem). Warto, by odpowiednie służby miejskie jak najszybciej zajęły się tą sprawą.

Karol Woliński