Tłumy protestowały pod ratuszem ws. studium: „Czujemy się oszukani!”

KATEGORIA: MIESZKAŃCY / 8 czerwca 2022

Fot. Karol Woliński

W środę 8 czerwca przed rzeszowskim ratuszem odbył się protest przeciw zapisom projektu Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Miasta Rzeszowa. Nie zabrakło mocnych słów mieszkańców pod kierunkiem prezydenta Konrada Fijołka. Manifestację urządzili przedstawiciele środowiska rzeszowskiej Konfederacji.

Konfederacja „przypięła się” pod protesty ws. studium

Kwestia zaproponowanego przez prezydenta Rzeszowa projektu nowego studium Rzeszowa, to najgorętszy temat w stolicy Podkarpacia. Mieszkańcy przyłączonych w ostatnich latach Budziwoja, Bzianki, Przybyszówki czy Białej nie zgadzają się na to, aby ich działki w studium przeznaczyć pod zieleń, co skomplikuje możliwość zabudowy tych terenów oraz obniży ich wartość. Swoje zarzuty mocno przedstawiali prezydentowi Konradowi Fijołkowi już w czasie niedawnej dyskusji publicznej.

Na tym krytyka projektu studium się nie zakończyła. Mieszkańcy nie dają za wygraną, organizują się tak, aby jednym silnym głosem wyrazić swój sprzeciw. Ostatnio pisaliśmy o tym TUTAJ. Obecnie trwa wyłożenie projektu studium i można do niego zgłaszać uwagi, a po ich rozpatrzeniu prezydent ma przedstawić do uchwalenia Radzie Miasta ostateczny kształt dokumentu. To pierwszy tak duży sprzeciw mieszkańców wobec działań prezydenta Fijołka.

W kwestii kontrowersji dotyczących studium obudzili się również lokalni działacze Konfederacji Wolność i Niepodległość, którzy wystąpili na proteście przeciw zapisom studium przed rzeszowskim ratuszem. Manifestację zorganizowało Stowarzyszenie Wolne Podkarpacie, które wcześniej było także organizatorem antycovidowych demonstracji z udziałem polityków Konfederacji.

- Nie jesteśmy przeciw terenom zielonym w mieście, ale nie ma zgody na ingerowanie w naszą własność prywatną. Prezydent Fijołek obiecywał w kampanii, że Rzeszów jest dla niego najważniejszy, teraz widzimy jak jest - mówiła Karolina Pikuła z Konfederacji, która raz po raz wygłaszała hasła krytykujące władze miasta.

- Dzisiaj Budziwój, Bzianka, Przybyszówka, a potem co dalej? Mamy dość patodeweloperki, ręce precz od naszych gruntów - krzyczała działaczka Konfederacji.

Walat: to przez wieloletnie zaniedbania Ferenca

Były wiceprezydent Rzeszowa Wiesław Walat również powiązany z Konfederacją, wskazywał, że obecny problem z uchwaleniem studium, to wynik wieloletnich zaniedbań za rządów Tadeusza Ferenca.

- Pięć kadencji prezydenta Ferenca spowodowało to, że niezgodnie z obowiązującym studium budowano na terenach zielonych. Dzisiaj mamy problem z ich brakiem w mieście - mówił Wiesław Walat.

Walat apelował do mieszkańców, aby zgłaszać uwagi do projektu studium, zgodnie z prawem prezydent Rzeszowa musi je rozpatrzyć przed przedłożeniem uchwały do głosowania przed Radą Miasta. Czas na składanie uwag mija 21 lipca.

- Ten dokument jak zostanie uchwalony będzie obowiązywał 20-30 lat, w tej kadencji będzie to najważniejsza uchwała. Bierzcie państwo sprawy w swoje ręce i piszcie uwagi do prezydenta - powiedział były wiceprezydent Rzeszowa.

„Senatorska na zielono” – „Przyjedziemy tam z gnojówką!”

Na proteście pojawił się też radny Sejmiku Województwa Podkarpackiego Jacek Kotula z transparentem „Senatorska na zielono”, który nawiązywał oczywiście do miejsca zamieszkania prezydenta Rzeszowa Konrada Fijołka.

- Przyjedziemy tam z gnojówką - rzucił ktoś z tłumu manifestantów.

Mieszkańcy Budziwoja, Bzianki, czy Białej licznie przyszli na zgromadzenie. Pojawiło się ponad 100 osób, które głośno manifestowało swój sprzeciw wobec polityki ratusza.

- My społecznicy przekonywaliśmy innych mieszkańców, że powinniśmy wejść do Rzeszowa, bo miał być wyższy komfort życia i wzrosną ceny naszych działek. Teraz czujemy się oszukani! Stojąc przed mieszkańcami czuję się zażenowany, bo sam obiecywałem im, że będzie im lepiej w mieście - mówił przewodniczący Rady Osiedla Biała Aleksander Szala.

W trakcie manifestacji ciągle padały różne krytyczne i mocne hasła wobec rzeszowskich urzędników i prezydenta Fijołka.

- Cała moja rodzina głosowała na Fijołka. Myśleliśmy że będzie lepiej, a teraz zrobimy panu taką kampanię, na jaką pan zasłużył! - powiedział jeden rozżalonych z mieszkańców.

Padały również kolejne apele o składanie uwag do zapisów studium. Manifestacja, która rozpoczęła się o godz. 17 zakończyła się po ponad godzinie. Jak zapowiedziała Karolina Pikuła, w piątek 10 czerwca na osiedlu Budziwój ma odbyć się spotkanie organizowane przez mieszkańców w sprawie projektu dokumentu.

Karol Woliński

Zdjęcia: Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4