Mieszkańcy kontra klienci Millenium Hall. Bez reakcji ten problem wybuchnie

KATEGORIA: MIESZKAŃCY / 2 kwietnia 2019

Fot. Tomasz Wrzesiński

Z naszą redakcją skontaktowała się pani Monika, mieszkanka osiedla Nowe Miasto, która zaalarmowała nas w sprawie narastania konfliktu pomiędzy mieszkańcami osiedla a klientami galerii Millenium Hall.

– Nikt z osób decyzyjnych w Rzeszowie nie chce rozwiązać problemu na osiedlu Nowe Miasto – pisze pani Monika. – Obsługa parkingowa klientów galerii Millenium Hall odbywa się wielkim kosztem nas, mieszkańców. Szczególnie w weekendy swobodne korzystanie przez mieszkańców osiedla z parkingów pod blokami jest praktycznie niemożliwe. Wszędzie parkują klienci galerii. W przestrzeniach między blokami, które stoją najbliżej galerii, odbywa się samochodowy ruch ogólnomiejski i miejsca te już dawno straciły początkową rolę własnych podwórek mieszkańców.

- Temat ten od lat zamiatany jest pod dywan – przekonuje pani Monika. – Władze spółdzielni rozkładają ręce, że poza ustawieniem tablic „teren prywatny” nic nie mogą zrobić. Władze miasta też nie poczuwają się do odpowiedzialności, mimo że to one ustaliły według nas zbyt małe wymagania co do liczby koniecznych miejsc parkingowych w galerii.

Udaliśmy się w dwie ostatnie soboty w okolice Millenium Hall i rzeczywiście na wypełnionych po brzegi parkingach osiedlowych wokół galerii zauważyliśmy dużą liczbę parkujących samochodów spoza Rzeszowa. Można było rozpoznać rejestracje praktycznie z całego województwa: od okolic Mielca po krośnieńskie i przemyskie.

Fot. Tomasz Wrzesiński

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z władzami Spółdzielni Mieszkaniowej Nowe Miasto. Wiceprezes Jerzy Kustra potwierdził nam występowanie problemu zasygnalizowanego przez mieszkankę.

– Powstanie Millenium bardzo poważnie wpłynęło na możliwości parkowania przez mieszkańców w tym rejonie. Szczególnie w czasie weekendów, kiedy sklepy są czynne, wtedy mieszkańcom bardzo trudno jest zaparkować nawet na swoich parkingach, czyli na tych, które myśmy budowali jako spółdzielnia. Jeszcze gorzej jest na dużym parkingu należącym do miasta przy al. Rejtana, tam każde miejsce, które się uwalnia od razu jest zajmowane przez potencjalnego klienta galerii – powiedział nam Jerzy Kustra.

Z dalszych informacji wiceprezesa spółdzielni wynika, że to władze miasta wydając pozwolenia na powstanie galerii nie zadbały o zrealizowanie porozumienia, które było warunkiem wyrażenia przez spółdzielnię akceptacji dla inwestycji.

– Jeszcze przed powstaniem galerii, w czasie gdy był uzgadniany projekt i zasady funkcjonowania Millenium Hall, był podpisany trójstronny protokół – przypomniał Jerzy Kustra. – Jego stronami byli: pierwszy inwestorczyli Bogdan Pawłowski, prezydent miasta Tadeusz Ferenc i my jako spółdzielnia. Jeśli chodzi o kwestie parkingów, to uzgodnienie było takie, że inwestor zapewni galerii w granicach 1800-1900 miejsc parkingowych. Z tego co wiemy, to obecnie galeria posiada niewiele ponad 800 miejsc parkingowych. Krótko mówiąc brakuje około 1000 miejsc do spełnienia początkowych ustaleń.

Ustaliliśmy, że Millenium Hall posiada obecnie niecałe 900 miejsc parkingowych w garażu podziemnym i nieco ponad 100 miejsc na powierzchni. Powstanie tylko takiej liczby miejsc jest zgodne z pozwoleniem na budowę, które władze miasta zatwierdziły pierwszemu inwestorowi. Z formalnego punktu widzenia inwestor zatem ma wszystkie niezbędne pozwolenia na użytkowanie galerii z taką właśnie obsługa parkingową.

Dla porządku trzeba dodać, że kilka lat temu wszystkie zainteresowane strony dyskutowały pomysł zwiększenia miejsc parkingowych w tej części osiedla Nowe Miasto, ale nic konkretnego z tego nie wyszło. Czy takie próby wystarczą?

Co na tą sytuację nowy właściciel galerii, firma Develop Inwestment, której zapewne zależy na jak najlepszym wizerunku Millenium Hall? Co na to władze miasta, które wydając pozwolenia budowlane powinny dbać o prawidłową obsługę komunikacyjną obiektów komercyjnych i osiedli? Co na to władze spółdzielni, które mimo wszystko wciąż odpowiadają za właściwe funkcjonowanie terenów i budynków mieszkalnych im podlegających? Jakieś rozwiązanie powinno się znaleźć, bo mieszkańcy słusznie mają pretensje.

Krzysztof Kuchta

Fot. Tomasz Wrzesiński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4