Kolejne kontrole w Res-Drobie. Mieszkańcy: nawet okna nie można otworzyć

KATEGORIA: MIESZKAŃCY / 7 kwietnia 2020

Zakłady Res-Drob
Fot. Stowarzyszenie „Nasz Czysty i Zdrowy Rzeszów”

Władze Rzeszowa czekają na wyjaśnienia Rzeszowskich Zakładów Drobiarskich Res-Drob w sprawie uchybień dotyczących przestrzegania przepisów pozwolenia zintegrowanego. Przypomnijmy, że decyzja o uchyleniu pozwolenia zintegrowanego, co w praktyce mogłoby oznaczać wstrzymanie działalności firmy, została podjęta przez władze Rzeszowa w lutym 2019 roku.

Powodami cofnięcia pozwolenia miało być łamanie przepisów dotyczących przekroczenia norm hałasu, pracy w godzinach nocnych oraz nieprawidłowości przy budowie podczyszczalni ścieków. Firma złożyła jednak w tej sprawie odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Rzeszowie, które uznało argumenty Res-Drobu i nakazało władzom Rzeszowa przeprowadzenie kolejnych kontroli. Postępowanie w tej sprawie rozpoczęło się latem 2019 roku.

- Do 7 kwietnia oczekujemy na informację dotyczącą poprawy uchybień wskazanych w decyzji o cofnięciu pozwolenia zintegrowanego. Gdy otrzymamy taką informację dojdzie do kolejnej kontroli ze strony Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w sprawie przestrzegania tych przepisów - twierdzi rzecznik prezydenta Maciej Chłodnicki.

Ile potrwają kolejne kontrole ze strony urzędników? Tego nie wiadomo i taka informacja na pewno nie ucieszy mieszkańców osiedli 1000-lecia i Króla Augusta, którzy od lat narzekają na życie w sąsiedztwie Res-Drobu. Jak mówi nam Danuta Pelc ze Stowarzyszenia „Nasz Czysty i Zdrowy Rzeszów”, w związku z okazałą liczbą instytucji, które zajmują się kwestią nieprawidłowości przy działalności Res-Drobu odpowiedzialność w tej sprawie się rozmywa.

- Sprawą Res-Drobu zajmuje się kilka instytucji i nikt nie chce wziąć odpowiedzialności za tę sytuację, na czym tracimy my mieszkańcy. Odczuwamy to tym bardziej teraz w okresie pandemii koronawirusa, gdy nie powinno się wychodzić z domu. A my często nie możemy otworzyć okna, bo zapach unoszący się w okolicy jest nie do wytrzymania - twierdzi Danuta Pelc, według której Res-Drob na przesłanie informacji dotyczących poprawy uchybień w realizowaniu postanowienia zintegrowanego ma czas do końca miesiąca.

Z kolei w lutym tego roku przewodniczący Rady Osiedla 1000-lecia Mieczysław Doskocz złożył w sprawie decyzji SKO uchylającej cofnięcie pozwolenia zintegrowanego, zawiadomienie do prokuratury i Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Inne zawiadomienie złożono również w sprawie decyzji dotyczącej budowy podczyszczalni ścieków na terenie Res-Drobu, która miała zostać zbudowana nielegalnie. Tak przynajmniej twierdził Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla Miasta Rzeszowa.

Ostatecznie sprawa podczyszczalni po odwołaniu się firmy, trafiła do Podkarpackiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego, który zawiesił postępowanie w tej sprawie, ponieważ Res-Drob złożył do Wydziału Środowiska i Rolnictwa w Urzędzie Miasta Rzeszowa wniosek w sprawie wydania decyzji środowiskowej dotyczącej funkcjonowania podczyszczalni ścieków.

- Na tą decyzję możemy czekać nawet i trzy lata i w związku z tym sprawa w tym czasie prawdopodobnie nie ruszy do przodu - mówi nam Danuta Pelc ze Stowarzyszenia „Nasz Czysty i Zdrowy Rzeszów”.

Przypomnijmy, że według zapowiedzi z 2019 roku Res-Drob planował przenieść swoją produkcję do innej lokalizacji. Przeprowadzka miała zostać rozpoczęta jeszcze w tym roku.

Wokul

#zostanwdomu jeżeli tylko masz taką możliwość

#dbajozdrowieinnych, tych którzy muszą pracować

#BadzmyRazemNaOdleglosc

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4