Zamek Lubomirskich dla mieszkańców? Jeszcze lata, lata... Poznajcie szczegóły

KATEGORIA: INWESTYCJE / 23 czerwca 2020

Zamek Lubomirskich w Rzeszowie
Fot. Rafał Sioma

W poniedziałek 22 czerwca w rzeszowskim ratuszu prezydent Ferenc spotkał się z podkarpackimi parlamentarzystami. Głównymi tematami ich spotkania były inwestycje drogowe w mieście oraz budowa nowej siedziby Sądu Okręgowego w Rzeszowie i perspektywa przejęcia przez miasto Zamku Lubomirskich.

Tym ostatnim tematem władze Rzeszowa raczą nas już od dłuższego czasu. Czy wczorajsza dyskusja przyniosła w końcu jakieś konkrety?

Mnożą się warunki przekazania zamku miastu

Okazuje się, że obecnie kluczowym elementem, żeby w ogóle planowanie budowy sądu ruszyło z miejsca, jest przekazanie działki przy ul. Granicznej resortowi sprawiedliwości.

Na spotkaniu parlamentarzystów głos w tej sprawie zabrał poseł i wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. Podkreślił, że aby doszło do finalizacji przekazania ministerstwu działki pod budowę sądu, muszą zostać spełnione jeszcze inne warunki. Jednym z nich miałoby być podjęcie przez radę miasta Rzeszowa decyzji o budowie parkingu przy ul. Dołowej i wypełnienie wszystkich procedur, aby ta budowa doszła do skutku.

Co wspólnego ma budowa parkingu przy ul. Dołowej do budowy siedziby sądu przy ul. Granicznej? Pierwotnie planowano przecież budowę gmachu sądu właśnie na działce przy ul. Dołowej. Nowy budynek Sądu Okręgowego w tym miejscu miał być elementem realizacji bardzo ciekawie opracowanego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego „Temida”. Przewidywał on wykreowanie w tej części Rzeszowa, na czterech kwartałach wokół centralnego placu całą dzielnicę o charakterze prawno-biurowym.

Nieoczekiwanie jednak według władz Rzeszowa oraz resortu sprawiedliwości, koszt przygotowania terenu przy ul. Dołowej pod budowę ma być zbyt duży. Stąd nagła decyzja o zmianie lokalizacji tej ważnej dla Rzeszowa inwestycji na ulicę Graniczną. W związku z tą zmianą na działce przy ul. Dołowej postanowiono wybudować parking, z którego mogliby korzystać pracownicy Sądu Rejonowego wybudowany w obszarze „Temidy”. Dzięki temu według zapowiedzi władz Rzeszowa, miasto nie musiałoby finansować ze swojego budżetu budowy Sądu Okręgowego przy ul. Granicznej. Trwa właśnie posiedzenie Rady Miasta Rzeszowa, na której budowa parkingu przy ul. Dołowej jest omawiana.

Wiceminister Warchoł powiedział też o innej sprawie wymagającej załatwienia. Żeby można było przenieść obecną siedzibę Sądu Okręgowego z zamku do nowej lokalizacji i przekazać zamek miastu, musi zostać podjęta decyzja o odrolnieniu działki przy ul. Granicznej, oraz decyzja o wygaszeniu trwałego zarządu w postaci zarządzenia wojewody podkarpackiego, po decyzji ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości o zbyciu nieruchomości.

Marcin Warchoł zadeklarował, że jeżeli wszystkie wymienione procedury przebiegną sprawnie, to w ciągu miesiąca powinien zostać podpisany akt notarialny dotyczący nieruchomości, a budowa nowej siedziby sądu i przekazanie Zamku Lubomirskich miastu wejdą w zupełnie nową fazę.

Za ile lat powstanie nowy sąd?

I teraz przechodzimy do rzeczy najważniejszej. Ile czasu po tym wszystkim może potrwać wybudowanie nowej siedziby Sądu Okręgowego? Okazuje się, że wcale nie tak szybko. Według informacji wiceministra Warchoła, wielkość przyszłego sądu powoduje, że inwestycja ta może potrwać do 5 lat. Oczywiście dopiero wtedy będzie można myśleć o przeprowadzce sądu z zamku i rozpoczęcie ewentualnych prac nad adaptacja siedziby Lubomirskich na nowe funkcje.

Nowe pomysły na zamek…

Co mogłoby znaleźć się w Zamku? O tym też dyskutowano na spotkaniu. Pojawiła się wzmianka o tym, że miałoby powstać tam muzeum historyczne.

Pomysł dość stary, ale na razie wciąż nie znamy dokładnych szczegółów tej idei: Jakie zbiory będą tworzyły to muzeum? W jaki sposób da radę stworzyć odpowiednie ekspozycje w niewielkich przecież w większości przestrzeniach zamku? Ile będzie trwało budowanie tych ekspozycji i zapełnienie olbrzymiej liczby pomieszczeń zamku?… Na te pytania od dawna nikt nie odpowiada, choć wydaje się, że to zadanie na kolejne wiele, wiele lat po wyprowadzce sądu, zanim takie muzeum zostanie udostępnione publiczności.

Na spotkaniu u prezydenta dyskutowano natomiast nad rozszerzenie ekspozycji muzeum także na budynki poza zamek. Według obecnego na spotkaniu posła Konfederacji Grzegorza Brauna częścią muzeum mogłyby stać się również piwnice secesyjnej kamienicy znajdującej się przed bramą Zamku Lubomirskich. W latach 50. swoją siedzibę miał tam Urząd Bezpieczeństwa Publicznego, gdzie więziono i torturowano żołnierzy Armii Krajowej.

Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc ochoczo przyznał, że ponieważ większość piwnic we wspomnianym budynku należy do miasta, to jest za tym, aby włączyć piwnice do zakresu muzeum historycznego.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4