53 mln zł na inwestycje na lotnisku w Jasionce. Mają pomóc po czasie pandemii

KATEGORIA: INWESTYCJE / 2 lutego 2021

Fot. Paweł Bialic

Port Lotniczy Rzeszów-Jasionka silnie odczuł skutki pandemii koronawirusa. W mocnym odbiciu się po spodziewanym ustaniu pandemii mają pomóc podrzeszowskiemu lotnisku duże inwestycje w infrastrukturę portu. Program inwestycyjny rozpisany jest na dwa lata i obejmie działania w dziedzinach bezpieczeństwa, ochrony środowiska i cyfryzacji. Plan zakłada wydanie na ten cel 53 mln zł.

W porównaniu z rekordowym rokiem 2019 w Jasionce odnotowano w 2020 r. spadek liczby podróżnych aż o 70 procent. Obecnie port obsługuje tylko loty krajowe do Warszawy. Pozostali przewoźnicy zawiesili połączenia. Jednak już teraz lotnisko przygotowuje się na okres po pandemii.

O szczegółach planu inwestycyjnego na lata 2021-22 dla Jasionki poinformował w poniedziałek (1 lutego) prezes Portu Lotniczego Rzeszów-Jasionka Adam Hamryszczak. Konferencji w terminalu pasażerskim portu w Jasionce poświęconej inwestycjom na rzeszowskim lotnisku nadano dużą rangę o czym świadczy obecność polityków: Marcina Horały, sekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury, pełnomocnika rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego, Rafała Webera, sekretarza stanu w tym samym resorcie oraz posła Krzysztofa Sobolewskiego, przewodniczącego Komitetu Wykonawczego Prawa i Sprawiedliwości.

Fot. Paweł Bialic

Obecni byli także Władysław Ortyl, marszałek województwa podkarpackiego oraz Stanisław Wojtera, prezes Przedsiębiorstwa Państwowego „Porty Lotnicze”. Samorząd Podkarpacia i PPL są udziałowcami rzeszowskiej spółki lotniskowej. Nie zabrakło też wojewody podkarpackiego Ewy Leniart.

Obecność prezesa PPL była nieprzypadkowa także dlatego, że planowane inwestycje będą możliwe właśnie dzięki dużemu zaangażowaniu współwłaściciela rzeszowskiej spółki. Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze” przekaże na ten cel prawie 40 mln zł. To pierwsza w historii tak duża inwestycja PPL w Jasionkę.

Fot. Paweł Bialic

Prezes spółki lotniskowej Adam Hamryszczak zaznaczył, że obecny kryzys cywilnej branży lotniczej wywołany pandemią jest jednym z największych od czasów II wojny światowej.

- Naszą receptą na wyjście z kryzysu, w jakim znalazła się cała branża lotnicza jest postawienie na rozwój, na inwestycje. Czas pandemii to też czas kiedy menadżerowie powinni podejmować odważne decyzje i przygotowywać się do nowego rozdania, które mamy nadzieję nieuchronnie nas czeka, gdy rynek lotniczy zacznie się odradzać - podkreślał Adam Hamryszczak.

Wartość planu inwestycyjnego na lata 2021-22 to wspomniana już kwota 53 mln zł. W większości zostanie sfinansowana przez PPL. Pozostałą część środków ma wyłożyć port lotniczy. Na najbliższej sesji, jak zapowiedział marszałek Władysław Ortyl radni sejmiku zdecydują o wsparciu spółki kwotą 10 mln zł.

Największa część rozłożonych na dwa lata inwestycji dotyczy bezpieczeństwa. Na ten cel zostanie przeznaczone ok. 32 mln zł. Co zostanie wykonane za tę kwotę?

- Przede wszystkim chcieliśmy postawić na innowacyjne, nowoczesne, zgodne z najwyższymi standardami europejskimi urządzenia systemu kontroli bagażu kabinowego, także urządzenia do kontroli bagażu ponadgabarytowego, różnego rodzaju systemy do wykrywania materiałów wybuchowych, nowoczesne maszyny do utrzymania nawierzchni drogowych i lotniskowych, holowniki samolotów i bagażu, cysterny, schody i taśmociągi - wyliczał prezes Hamryszczak.

Kolejna dziedzina to ochrona środowiska. Inwestycje w tej sferze pochłoną ok. 18 mln zł. Obejmą zastosowanie innowacyjnych, energooszczędnych źródeł światła na płycie lotniska, drodze kołowania, drogach dojazdowych i budynkach lotniska. Istniejące systemy, w szczególności lampy oświetlenia nawigacyjnego, z uwagi na utrudniony dostęp do części serwisowych oraz dużą awaryjność wymagają niezwłocznej wymiany. Kolejnym przedsięwzięciem będzie rozbudowa stacji paliw lotniczych i modernizacja systemu dystrybucji paliw lotniczych oraz wprowadzenie niskoemisyjnych źródeł zasilania maszyn i urządzeń funkcjonujących na lotnisku. Nowe rozwiązania ograniczą emisję szkodliwych gazów do powietrza. Port planuje też ważną inwestycję w dziedzinie retencji wody. Będzie służyć lotnisku, ale także terenom wokół lotniska w gminie Trzebownisko. Chodzi m.in. o budowę kolektora odprowadzającego wodę deszczową do Wisłoka.

Fot. Paweł Bialic

Trzecia sfera to cyfryzacja. Przewidziane wydatki to 3 mln zł.

- Zamierzamy zmodernizować system łączności radiowej, tak żeby zapewnić bezproblemowe komunikowanie się obsługi naziemnej z wieżą, system zarządzania gospodarką magazynową, ale także będziemy prowadzić działania dotyczące wprowadzenia nowoczesnego oprogramowania do zarządzania czasem pracy oraz różnego rodzaju procesami w przedsiębiorstwie. Chcemy w tym obszarze być pionierem na tle lotnisk regionalnych w Polsce - podkreślał Adam Hamryszczak.

Port chce też zainwestować w innowacyjny system informacji wizualnej dla pasażera – przebudowana zostanie m.in. główna tablica lotów.

- Mam nadzieję, że ten plan inwestycyjny sprawi, że lotnisko Rzeszów-Jasionka będzie portem jeszcze bardziej nowoczesnym niż obecnie, lepiej dostosowanym do rosnących oczekiwań przewoźników, ale także bardziej przyjaznym pasażerom. Dzięki temu będziemy, mam nadzieję mogli aktywnie włączyć się i uczestniczyć w odbudowie ruchu lotniczego w portach regionalnych. Ten plan jest też ważnym sygnałem dla załogi, że nie jesteśmy sami, że mamy realną perspektywę przetrwania obecnego kryzysu - zaznaczył prezes portu w Jasionce. - Jestem przekonany, że zrealizujemy go bez opóźnień.

Marszałek Władysław Ortyl przypomniał inwestycje wykonane w porcie lotniczym w ubiegłych latach, a także te planowane przez samorząd województwa jak budowę linii kolejowej łączącej Rzeszów z Jasionką.

- Takie inwestycje powinny mieć miejsce w czasie kryzysu. Nie należy w tym momencie załamywać rąk, zaprzestać aktywności - mówił marszałek.

Władysław Ortyl podkreślił, że po raz pierwszy mamy do czynienia z tak dużą aktywnością PPL w finansowaniu portu lotniczego.

- Życzmy sobie, aby te środki jak najszybciej zostały wykorzystane, żebyśmy mogli znów z częstotliwością dotychczas nam znaną mogli latać z Jasionki w różne części naszego kraju, Europy i świata - powiedział marszałek.

Fot. Paweł Bialic

Marcin Horała, pełnomocnik Rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego przypomniał, że przed wojną w trakcie kryzysu w latach 30. zdecydowano o przeniesieniu lotniska cywilnego z Pola Mokotowskiego na Okęcie. Dziś nikt nie kwestionuje tamtej decyzji, dlatego jego zdaniem czas kryzysu to dobry okres na dokonywanie inwestycji.

- Infrastrukturę transportową buduje się nie na lata, ale na dziesięciolecia, na pokolenia. Okres spowolnienia, okres kryzysu to jest szczególnie dobry moment, żeby w taką infrastrukturę inwestować. Taka jest potrzeba, bo na rynku zmniejszają się inwestycje podmiotów prywatnych. Przedsiębiorstwa prywatne mają swoje problemy, muszą przeznaczać pieniądze na podtrzymanie bieżącej działalności ograniczając inwestycje. W to miejsce muszą wejść duże inwestycje publiczne, żeby podtrzymać gospodarkę. To również jest okres, z którego można skorzystać, bo kiedy mamy do czynienia ze spowolnieniem łatwiej jest pozyskać wykonawców, uzyskać dobre ceny na różnego rodzaju usługi i materiały związane z inwestycją - stwierdził wiceminister Horała. - Ale przede wszystkim to jest dobry czas, że na spokojnie przygotować się do tego momentu, kiedy nastąpi odbicie, kiedy ruch lotniczy wróci.

Jak powiedział Marcin Horała, inwestycje nie są jednak celem samym w sobie – muszą być uzasadnione ekonomicznie i strategicznie.

- Taką niezwykle uzasadnioną inwestycją jest inwestycja w rozwój portu lotniczego Rzeszów-Jasionka. Ten port idealnie wręcz wpisuje się w koncepcję nowego systemu transportowego Polski, którego sercem będzie Centralny Port Komunikacyjne - mówił Horała, dodając, że chociaż Podkarpacie będzie połączone kolejową „szprychą” z CPK to ze względu na oddalenie od centrum kraju port lotniczy w naszym regionie zawsze będzie pełnił znacznie większą rolę niż w przypadku innych regionów.

Fot. Paweł Bialic

Wiceminister Rafał Weber odniósł się z kolei do znaczenia Jasionki w ujęciu regionalnym.

- Jasionka do czasu epidemii była lotniskiem na fali wznoszącej. Epidemia tak jak w wielu miejscach przeszkodziła, natomiast lotnisko Jasionka ma w sobie ogromny potencjał. Po pierwsze będzie spięte z Centralnym Portem Komunikacyjnym, a po drugie ma również zalety logistyczne, jeśli chodzi o transport cargo. To coś na co w tym miejscu powinniśmy stawiać - mówił Weber dodając, że Ministerstwo Infrastruktury inwestuje na Podkarpaciu miliardy złotych w rozbudowę połączeń drogowych i modernizację sieci kolejowych. Wspiera też trzeci komponent, czyli rozwój rzeszowskiego lotniska.

- Jestem przekonany, że gdy sytuacja wróci do normalności, lotnisko Jasionka będzie przygotowane do tego aby obsługiwać więcej niż 800 tysięcy pasażerów rocznie. – zaznaczył wiceminister Weber stwierdzając, że jest też przekonany, że wydolność lotniska będzie wkrótce liczona w milionach pasażerów.

Fot. Paweł Bialic

Poseł Krzysztof Sobolewski poinformował, że inwestycje infrastrukturalne na Podkarpaciu są częścią planów polskiego rządu sięgających poza czas trwającej pandemii.

- Mamy czas walki z pandemią Covidu i być może część osób mogłaby powiedzieć, nie patrzmy co dalej tylko walczmy. My właśnie patrzymy co dalej. Ta inwestycja, te 53 miliony, które trafią w ciągu dwóch lat do Rzeszowa na lotnisko w Jasionce, to jest taki „nowy podkarpacki ład” - powiedział przewodniczący Komitetu Wykonawczego Prawa i Sprawiedliwości, nawiązując do „nowego polskiego ładu” przygotowywanego przez premiera Mateusza Morawieckiego na okres po pandemii.

- My już myślimy o tym co będzie, jak będziemy się zmagać z rzeczywistością pocovidową. Nie będziemy siedzieć z założonymi rękoma i patrzeć, tylko wychodzimy naprzeciw temu, aby kiedy to co nas w tej chwili prześladuje ustąpi, to będziemy przygotowani na to, aby wracać do normalności najszybciej, jak tylko się da. I to nasze „podkarpackie okno na świat”, czyli lotnisko i jednocześnie „okno świata na Podkarpacie”, poprzez takie inwestycje będziemy otwierać tylko szerzej i pokazywać Polsce i światu, że w Podkarpacie warto inwestować – mówił poseł Sobolewski.

Fot. Paweł Bialic

Wojewoda podkarpacki Ewa Leniart podkreślała, że jeszcze kilka lat temu województwo było traktowane jako peryferyjne, o ograniczonych możliwościach rozwojowych. Teraz dzieją się tu „rzeczy niezwykłe”, które są możliwe dzięki polityce prowadzonej przez rząd.

– Kilka dni temu mieliśmy sposobność podpisania listu intencyjnego dedykowanemu kwestii powstania klastra kosmicznego. To wyraźny sygnał, że przyszłość przed naszym województwem jest dobra – mówiła wojewoda Ewa Leniart. - Myślę, że te 53 miliony złotych zainwestowane w najbliższym czasie także w kwestie związane z bezpieczeństwem, cyfryzacją i ochroną środowiska sprawią, że Port Lotniczy Rzeszów-Jasionka stanie się nie tylko miejscem ważnym, ale także bardzo nowoczesnym, z którego będą korzystać mieszkańcy nie tylko naszego regionu, ale także innych regionów i krajów ościennych.

Fot. Paweł Bialic

Stanisław Wojtera, prezes PPL podkreślał, że inwestycje w Jasionce nie wynikają tylko ze strategii rządowych czy udziału w całym systemie CPK, ale ze znaczenia podrzeszowskiego lotniska

- Ta decyzja była dla mnie „oczywistą oczywistością”. To port ważny, port obiecujący i będąc jego współwłaścicielem bardzo nam zależy na tym, żeby ten port się rozwijał. Te inwestycje to impuls rozwojowy do tego, żeby uzupełnić rzeczy, których jeszcze w Jasionce brakuje, a brakować nie powinno - powiedział prezes Wojtera.

Fot. Paweł Bialic

Obok inwestycji współfinansowanych przez Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze”, w tym roku na terenie lotniska w Jasionce rozpoczną się prace związane z budową nowego hangaru i innych obiektów, związanych z bazą techniczną spółki LOT AMS, należącą do Polskiej Grupy Lotniczej.

Krzysztof Kuchta

Fot. Paweł Bialic

Fot. Paweł Bialic

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4